Klub HEGEL

[will66]

Niskie zejście a przy tym kontrola , zróżniowanie basu i jego wielobarwność to jest inny wymiar słuchania muzyki . Każdemu polecam . Ten świat zaczyna się od poprawnej akustyki i zejścia przynajmniej na poziom 30 Hz i taki H 300 już pokaże co potrafi i do czego został stworzony . .

 

 

 

Nagrania słabe nie są dodatkowo skopane przez słabość sprzętu odtwarzającego :) .

 

+1

nic dodać nic ująć: wpis @Jacm po prostu krotko i zwięźle wyjaśnia powód tzw. cienkiego grania Hegli u wielu userow.

Przy skopanej akustyce, zanikających częstotliwościach w pomieszczeniu większy wzmacniacz i/lub większe kolumny moga zrobic jeszcze większy bałagan- słoń w składzie porcelany....

A to po prostu trzeba zgrać kolumny z pomieszczeniem i amplifikacja, która napędzi woofery + dobrze nagrana płyta.

A suby dedykowane i zszyte z pasmem frontów.

Edytowane 26 Września 2017 przez will66

[jacm]

Co do suba nie zgadzam się z tobą, gdyż jest to do zrobienia.

Masz 100 % racji należy posługiwać się subami dedykowanymi do audio .

[Krisby67]

Na LS50 raczej będzie ciężko uzyskać 30-35 Hz specyfikacja producenta mówi o max 40Hz.

[CEzAR21]

Krisby napisalem pare postow wczesniej ile wychodzi na sluch w moim systemie i w moim pomieszczeniu wiec o czym tu dalej pisać.

Przeciez moje kolejne zapewnienia nic nie dadza.

[rafal735r]

Masz niższe zejscie niż deklaruje producent? Szacun.

[will66]

W Polsce generalnie panuje jakis 'wstret' do sub'ow w zastosowaniach audiofilskich/stereo. Na tzw. Zachodzie nie widza w tym problemu i mezaliansu.

Kwestia poprawnej akustyki i przy ls50 sub dobrze zszyty moze zrobic świetna robote

[rafal735r]

Ale te zachodnie fora to jakis autorytet? Rozumiem że dla większości Polaków "zachodnie" to cud i miód czytając same słowo.

[ps39]

Dla mnie dobre stereo to dwie kolumny dopasowane do pomieszczenia w którym grają i całego systemu z którym współgrają.

[rafal735r]

Bo tak jest :)

[CEzAR21]

Panowie czemu tak sceptycznie podchodzicie do suba jako uzupelnienie pasma dla monitorów. Wspomnialem o takim rozwiazaniu poniewaz nie widze w tym nic zlego a nawet w moim przypadku moze okazac sie to lepszym rozwiazaniem niz wymiana kolumn.

Na ten moment jestem bardzo szczesliwy z tego jak udalo mi sie zgrac system z pokojem takze czemu mam to zmieniac zamiast sprobowac to uzupelnic. Chyba nie kazdy ma swiadomosc tego co znaczy wymiana kolumn w moim przypadku i zreszta nie tylko w moim.

 

Czas pokaze w ktora strone pojde, ale tak jak mowilem suba nie wykluczam.

Jakiekolwiek zmiany najwczesniej przyjda w przyszlym roku poniewaz Jacm dal do myslenia i na takie wpisy czlowiek czeka poniewaz jeden wpis potrafi dac wiecej niz 100 stron postow ktore nic nie wnosza.

 

 

Czas pokaze w ktora strone pojde, ale tak jak mowilem suba nie wykluczam.

Jakiekolwiek zmiany najwczesniej przyjda w przyszlym roku poniewaz Jacm dal do myslenia i na takie wpisy czlowiek czeka poniewaz jeden wpis potrafi dac wiecej niz 100 stron postow ktore nic nie wnosza.

 

[will66]

Ale te zachodnie fora to jakis autorytet? Rozumiem że dla większości Polaków "zachodnie" to cud i miód czytając same słowo.

 

jakis kompleks zachodu masz?

swojego czasu walczyłeś z akustyka i byc moze dalej tak jest...

 

Nie zachód to żaden cud, a chodziło mi o ich racjonalne podejscie do pewnych zagadnień. W tym wypadku chodziło o użycie sub'a w stereo dla rozszerzenia dołu pasma dla np. małych kolumn podstawkowych jak rownież podłogowych nie mających tzw.dolu....przy odpowiednim ustawieniu w pomieszczeniu i kalibracji z frontami mozna rownież złagodzić lub wręcz wyeliminować mody pomieszczenia.

Ale Ty musisz jeszcze przemyśleć i zrozumieć te zagadnienia, zamiast stosowania skrótów myślowych jak i w kompilacjach sprzętowych.

 

Powodzenia

Edytowane 26 Września 2017 przez will66

[freju]

Masz 100 % racji należy posługiwać się subami dedykowanymi do audio .

Velodyne ponoć dają radę i nadążają z audio , suby do kin domowych to raczej młodym w prezencie na komunię można oddać :))

[mujas]

Koło 18m. Oba pomieszczenia. W jednym było w miarę, w drugim slabo. Brakowało trochę zejścia, ale 13cm to niestety.

 

Zwykłe Sitary jak też Sitary 25 mają nie 13 cm a 15 cm

Edytowane 27 Września 2017 przez mujas

[CEzAR21]

 

Masz niższe zejscie niż deklaruje producent? Szacun.

 

Rafał spokojnie nie denerwuj się, ale naprawdę dość mocno się udzielasz a kolumny masz przytulone do ściany :).....czy nie jest to dziwne ?

 

Tak na dobrą sprawę to może powiedz na ilu Hz kończy się twoje dolne pasmo ?....nie wstydź się, odwagi :)

Pytam ponieważ kolejny raz mam wrażenie, że ty nie rozumiesz chyba o czym piszemy.

[rafal735r]

Nie wiem na ilu, nie sprawdzam tego, bo mnie to nie interesuje. Ale na pewno niżej niż LS50 :) nawet niż niż R300, ale to raczej oczywiste.

Nie spinaj się już, bo widzę znowu zaczynają się wywody.

Edytowane 27 Września 2017 przez rafal735r

[Mura_65619]

Zastosowałem suba Rel t7i w pomieszczeniu 25m2, wzwiązku z ucieczką basu w przestrzeń kosmiczną. Teraz jest dużo lepiej.

[razaw]

Witam

Dołączam do klubu.

Posiadam Hegla h80, KEF LS50, sub Paradigm Studio Sub 8. Z doświadczeń to warto sub.Wiele Hi-endowych kolumn jest konstruowanych na zasadzie monitor siedzi na subie ;). Tyle że integracja nie jest prosta. Długo sie bujałem z różnymi sprzętami oraz ustawieniami. P Dopiero jak wstawiłem system do dedykowanego pomieszczenia bez kompromisów to system zaczął grać.... Na razie z wbudowanym we wzmacniacz DAC, pomimo że posiadam tez ifi micro idsd. Idsd wspaniałe gra z plikami dsd, ale z flacami Hegel duzo lepiej. Jestem po odsłuchach Chorda 2qute. Klasa. To chyba bedzie docelowy system. Znane albumy poznaje od nowa. Nad wyraz szczegółowy ale nie wali po uszach. Jako źródło max2play na malince. Właściwie to na paru malinkach. Prawie Sonos wyszedł :p. A i jeszcze Nad d3020, Kef eggs.

[CEzAR21]

Nie wiem na ilu, nie sprawdzam tego, bo mnie to nie interesuje. Ale na pewno niżej niż LS50 :) nawet niż niż R300, ale to raczej oczywiste.

Nie spinaj się już, bo widzę znowu zaczynają się wywody.

 

Nie spodziewałem się innej odpowiedzi Rafałku a raczej jej braku...

Podbicie basu a jego zejście to co innego, ale przecież tobie nie muszę tego tłumaczyć, ponieważ ty basu masz duuużo i jesteś znaFcą :)

....a przepraszam, przecież to cię nie interesuje więc po co cała ta gadka.

 

Napinki brak Rafale ;)

Edytowane 27 Września 2017 przez CEzAR21

[rafal735r]

Nie fantazjuj chłopie, bo juz to nudne się robi. Dziękuję za wytłumaczenie nt basu, gupi jestem i nie wiem co oznacza. Zaraz się dowiemy że minitor na 15cm niżej pracuje jak 18cm w podlogowce. Wiem że twoje zawsze musi być na wierzchu więc nie wdaje się w kolejną polemikę.

Witaj w ignorowanych i żegnaj.

[CEzAR21]

Nie fantazjuj chłopie, bo juz to nudne się robi. Dziękuję za wytłumaczenie nt basu, gupi jestem i nie wiem co oznacza. Zaraz się dowiemy że minitor na 15cm niżej pracuje jak 18cm w podlogowce. Wiem że twoje zawsze musi być na wierzchu więc nie wdaje się w kolejną polemikę.

Witaj w ignorowanych i żegnaj.

 

Żeby z kimś dyskutować trzeba mieć argumenty a ty jak zawsze ich nie masz a próbujesz podważać posty innych użytkowników.

Polecam się zastanowić nad swoim zachowaniem a gniewajki zostaw dzieciom.

Pozdrawiam Rafale.

 

Witam

Dołączam do klubu.

Posiadam Hegla h80, KEF LS50, sub Paradigm Studio Sub 8. Z doświadczeń to warto sub.Wiele Hi-endowych kolumn jest konstruowanych na zasadzie monitor siedzi na subie ;). Tyle że integracja nie jest prosta. Długo sie bujałem z różnymi sprzętami oraz ustawieniami. P Dopiero jak wstawiłem system do dedykowanego pomieszczenia bez kompromisów to system zaczął grać.... Na razie z wbudowanym we wzmacniacz DAC, pomimo że posiadam tez ifi micro idsd. Idsd wspaniałe gra z plikami dsd, ale z flacami Hegel duzo lepiej. Jestem po odsłuchach Chorda 2qute. Klasa. To chyba bedzie docelowy system. Znane albumy poznaje od nowa. Nad wyraz szczegółowy ale nie wali po uszach. Jako źródło max2play na malince. Właściwie to na paru malinkach. Prawie Sonos wyszedł :p. A i jeszcze Nad d3020, Kef eggs.

 

Szczerze polecam w przyszłości spróbować mocniejszego wzmaka np H200. Grałem 1,5 roku na H80 + LSy, później nastąpiła dość krótka przygoda z H300 (około 1,5 miesiąca), który otworzył mi oczy i teraz gram na H200. LS50 pokazuje pełnię swoich możliwości dopiero przy około 200W.

Testowałem też wersję aktywną LS50 i ciekawe jest to, że sam producent wsadził wzmaka klasy D o mocy 230W w każdą kolumnę. 30W na kopułkę i 200W na średni-niski.

Wygląd Kefów bardzo zmyla, ale ta konstrukcja naprawdę jest ciężka do napędzenia i potrafi się odwdzięczyć jak dostanie swoje waty :)

Edytowane 27 Września 2017 przez CEzAR21

[razaw]

A jak sie ma LS50W do zwykłych i h200?

[CEzAR21]

A jak sie ma LS50W do zwykłych i h200?

 

Zdecydowanie H200 + LS50.

Przy takim zestawieniu trzeba uważać aby nie było zbyt szczupło, sucho, ogrom detali kosztem muzykalności, brak odpowiedniego ciepła.

Przy H300 nie musiałem za bardzo kombinować a przy H200 zaszła konieczność docieplenia systemu.

W twoim systemie może być inaczej, wszystko zależy od reszty elementów całego toru i akustyki.

 

....zakładam, ze stroimy pod kątem neutralności a LS50 to kolumna, która bardzo stara się nic nie dodawać od siebie, wypluwa to co poda tor.

Edytowane 27 Września 2017 przez CEzAR21

[jacm]

Suby firm Rel i Velodyne to dobry kierunek . Robią suby także do audio .

 

Dużo jest konstrukcji kolumn gdzie bas jest oddzielnym modułem typu sub z korekcjami gdyż to pasmo stwarza najwięcej problemów i możliwość stosowania różnych ustawień daje wiele możliwości poprawy tego pasma .

Także dobre hi fi to także Sub .

 

Taka ciekawostka dotycząca odsłuchów wzmaków . Nie wiem jak to wytłumaczyć ale często zdarza się że wzmak grający od paru miesięcy bajecznie po wypięciu z systemu i np zawiezieniu do kumpla jak wytrzęsie się po drodze w aucie potem nie gra dobrze przez jakiś czas . Jakby od nowa musiał się ułożyć . Zmiany są olbrzymie np szczuplutki bas , ostry dzwięk słaba barwa . Zauważyłem ze różne wzmaki różnych firm mają takie same objawy ale różny czas dochodzenia do poprawności grania . CZasem jest to dzień a czasem kilka dni .

 

To stawia pod bardzo dużym znakiem zapytania sens porównań na szybko różnych konstrukcji .

 

Przywiezienie wzmaka włączenie go i posłuchanie kilku godzin często nie pokazuje zupełnie jak gra .

 

Ostatnio kumpel przywiózł do mnie Yamahe i uznaliśmy obaj że nie posada basu oraz ma suchą barwę . Na drugi dzień wzmak zagrał ciepło i pojawił się bas .

 

ale z flacami Hegel duzo lepiej

Dokładnie mam te same spostrzeżenia Dac W H 80 na flacach gra synergicznie z takiego połączenia otrzymujemy dźwięk szczegółowy i ze świetną barwą .

Edytowane 27 Września 2017 przez jacm

[mariush74]

Na LS50 raczej będzie ciężko uzyskać 30-35 Hz specyfikacja producenta mówi o max 40Hz.

Tylko pytanie, do czego te 30 Hz jest potrzebne. Jeżeli się słucha się muzyki organowej to może. A tak, jaki instrument operuje w muzyce w takiej skali. Kontrabas? Perkusja? Gitara basowa? To wszystko schodzi do 40Hz.. Subwoofer w Hi Endowym systemie tylko szkodzi, podbija sztucznie bas, a energii uderzenia w bęben perkusji i tak nie podniesie. Tutaj trzeba wydajnej końcówki mocy i wtedy sub jest całkowicie zbędny. Słuchałem monitorów B&W 805 na Krellu i wpompował w nie tyle basu i energii że gdy podłączyliśmy do tego zestawu suba Rella, to tylko wprowadził niepotrzebne podbarwienia a energii i tak nie przybyło..

[jacm]

zakres instrumentów

 

Tylko pytanie, do czego te 30 Hz jest potrzebne

W moim przypadku gdzie słucham wszystkiego żeby się nie ograniczać to właśnie pianino , fortepian , kontrabas potrzebuje tego zejścia .

Poza rozciągniecięm ważne jest także podział na 3 drogi . Problem monitorów 2 drożnych poza ograniczeniem zejścia ( poniżej 40 hz ) ma jeszcze poważniejszą wadę prędzej popadnie przy dużej ilości instrumentów w zniekształcenia i zlewanie się instrumentów .

Dlatego 3 drożne kolumny sa bardziej uniwerslane i grają poprawniej , przyjemniej i prawdziwiej większą ilość gatunków muzycznych . 2 drogi to wiele ograniczeń i kompromisów .

Edytowane 27 Września 2017 przez jacm

[mariush74]

Niby wszystko się zgadza, ale sam słucham pianistyki jazzowej i też wiem, że takie zejścia, fortepianu czy kontrabasu, aż tak bardzo często się nie pojawiają. Dzwięk to energia, a jej subwoofer nie doda, tylko masę basową która z energią ma nie wiele wspólnego. Wraz ze wzrostem mocy i wydajności prądowej wzmacniacza, rośnie też energia dzwięku. Wtedy perkusja robi się duża o mocnym wykopie. Subwoofer tego wykopu nie daje tylko dopełnia najniższe tony, często popadając w rezonanse z pomieszczeniem. I wraca się do punktu wyjścia.

[rafal735r]

 

Dlatego 3 drożne kolumny sa bardziej uniwerslane i grają poprawniej , przyjemniej i prawdziwiej większą ilość gatunków muzycznych . 2 drogi to wiele ograniczeń i kompromisów .

Możę i tak, tylko dużo jest osob z kolumnami w 3 drogach na średniej jakości głośnikach. Osobiście wole 2 way na topowych przetwornikach niz takie średnie 3 way. Zaręczam cię że u mnie nic się nie gubi, ale do tego potrzebny jest odpowiedni piecyk.

A co powiesz o jednoosiowych wynalazkach? :)

[jacm]

A co powiesz o jednoosiowych wynalazkach? :)

 

Chodzi rozumiem o szerokopasmowe głośniki jakie np wykorzystuje voxativ http://www.voxativ.com/en/home/

 

Jeśli tak to właśnie z tym producentem kiedyś odbyłem rozmowę i wnioski mamy takie same kolumny na głośnikach szerokopasmowych są stworzone do wybitnego grania małej ilości instrumentów i perfekcyjnego oddania głosu ludzkiego . Te konstrukcje polegną przy natłoku instrumentów . Ograniczona ilość nagrań i typów muzyki do słuchania więc nie dla mnie . Musiałbym mieć 3 różne systemy z takimi ograniczeniami .

 

Na zlewanie się instrumentów i szybkość mam bardzo wyczulone ucho . Dla mnie wzorzec to konstrukcje tubowe typu Avantgarde Acoustic dobrze skonfigurowane to szybkość barwa i realizm , zero rozmydlenia zero zlewania niektórzy opisują ten dzwięk live i tak jest ma po prostu emocje w sobie .

 

Niby wszystko się zgadza, ale sam słucham pianistyki jazzowej i też wiem, że takie zejścia, fortepianu czy kontrabasu, aż tak bardzo często się nie pojawiają. Dzwięk to energia, a jej subwoofer nie doda, tylko masę basową która z energią ma nie wiele wspólnego. Wraz ze wzrostem mocy i wydajności prądowej wzmacniacza, rośnie też energia dzwięku. Wtedy perkusja robi się duża o mocnym wykopie. Subwoofer tego wykopu nie daje tylko dopełnia najniższe tony, często popadając w rezonanse z pomieszczeniem. I wraca się do punktu wyjścia.

 

Nie wiem jak to przedstawić ale gdy bas zaczyna być bardzo mocno zróżnicowany , barwny i zwinny tak naprawdę basu jaki do tej pory znamy jest mniej niż mamy okazję słyszeć wcześniej na większości systemów . Pojawia się za to melodia która jest raz pomrukiem a raz zwinną melodią ale ogólnie mamy wrażenie że basu ubyło , przybyło w zamian własnie muzyki opartej na niskich dźwiękach . A to dlatego że nie mamy ujednolicenia przez kolumny i jednostajnego łupania bum bum bum tylko pojawia się melodia , skala różnych dźwięków .

Edytowane 27 Września 2017 przez jacm

[CEzAR21]

Taka ciekawostka dotycząca odsłuchów wzmaków . Nie wiem jak to wytłumaczyć ale często zdarza się że wzmak grający od paru miesięcy bajecznie po wypięciu z systemu i np zawiezieniu do kumpla jak wytrzęsie się po drodze w aucie potem nie gra dobrze przez jakiś czas . Jakby od nowa musiał się ułożyć . Zmiany są olbrzymie np szczuplutki bas , ostry dzwięk słaba barwa . Zauważyłem ze różne wzmaki różnych firm mają takie same objawy ale różny czas dochodzenia do poprawności grania . Czasem jest to dzień a czasem kilka dni.

 

To stawia pod bardzo dużym znakiem zapytania sens porównań na szybko różnych konstrukcji .

 

Przywiezienie wzmaka włączenie go i posłuchanie kilku godzin często nie pokazuje zupełnie jak gra .

 

Ostatnio kumpel przywiózł do mnie Yamahe i uznaliśmy obaj że nie posada basu oraz ma suchą barwę . Na drugi dzień wzmak zagrał ciepło i pojawił się bas .

 

Mam takie same spostrzeżenia co do tego zjawiska.

U siebie nawet bez podróży gdziekolwiek, przy każdym odsłuchu na dopiero co włączonym wzmaku, najbardziej irytuje mnie suchość oraz bas, który wydaje mi się mało konturowy, bez odpowiedniego zwarcia, wypełnienia i dynamiki, przez co najbardziej cierpi np. fortepian, ponieważ nie może on oddać odpowiedniej barwy i separacji poszczególnych strun.

Dlatego na weekendy jak wiem, że będę mógł zasiąść do dłuższego słuchania, to już w piątek włączam wzmaka i wyłączam dopiero późnym wieczorem w niedzielę.

W tygodniu wiadomo przeważnie brak czasu na dłuższe przyjemności, także słucham z doskoku, ale zawsze mimo wszystko staram się dać wzmakowi godzinkę na rozgrzanie.

 

Moje zdanie jest takie, że porównania na szybko są po prostu bez sensu i stąd między innymi biorą się tak rozbieżne opinie na temat tego samego modelu wzmacniacza.

 

....gdzieś ostatnio czytałem, że Primere i32 jest lepszy od H360 ;)

Edytowane 28 Września 2017 przez CEzAR21

[malczik]

A ja myślałem, że ulegam złudzeniu ;-) Faktycznie, jak wzmacniacz trochę pogra dźwięk staje się bardziej wypełniony, ułożony, przyjemny w odbiorze. Muszę spróbować z włączaniem wzmacniacza przynajmniej godzinę przed odsłuchem. CEzAR21, tylko włączasz czy podajesz jeszcze coś na wejście żeby cicho pograł?