Skocz do zawartości
IGNORED

Dodatki a brzmienie systemu - prawda czy mit


piotr122

Rekomendowane odpowiedzi

Mamy inne doświadczenia, zupełnie inne... przyjaciele muzycy doceniają luksusowe brzmienie systemów audio i też chcieliby je posiadać, choć rzadko w nie inwestują... oni mają inną krew, Sly... nawet jakby dysponowali dużą swobodą finansową, to i tak wybiorą instrumenty i sprzęt związany z wykonywaną pracą. Zgadzam się też z treścią Twojego referatu... nie posiadają wiedzy na temat audio, chociaż nie byłbym do końca taki pewny...!? Na Forum jest kilku zawodowych muzyków, więc możesz zapytać o ich stosunek do klimatów stereo, do muzyki, płyt... to chyba dobry pomysł...!?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak. Ja opieram swoje wnioski na podstawie osób które znam i środowiska w którym one się obracają. Przypuszczam, że nie wszyscy tak do tego podchodzą.

Zresztą dla mnie osobiście nie ma to żadnego znaczenia.

 

To tylko spostrzeżenia w kwestii osób które próbują kompletować sprzęt wg rekomendacji np jakiegoś muzyka z opery...bo zawodowy kontrabasista czy pianista powiedział że....i to jest święte bo ON WIE LEPIEJ.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, to nikt nie wie lepiej, co będzie najlepsze dla innej osoby! Takie myślenie nie jest rozsądne...

Co do wiedzy n.t. audio - tak, większość muzyków nie zna oferty sprzętu, bo nie są zainteresowani tym tematem.

Ale posiadają sporo wiedzy i sprzętu do grania.

Jednak takie generalizowanie na podstawie kilku znajomych, też nie jest zbyt rozsądne - jest trochę wyjątków, i oby ten trend się utrzymywał!

A co do kolekcji nagrań, to niektórzy posiadają bardzo ciekawe kolekcje, może nie z każdego gatunku, ale kto słucha wszystkiego???

 

Dyrektor chóru z Chicago w domu z Pianokraftem kosztującym 10% jednomiesięcznej jego pensji nie potwierdza moich spostrzeżeń?

Wit-told.....nie zalamuj mnie!!

Facet wydaje wiecej na ogrodnika....i powiesz mi że on kocha muzykę?

Nie wiem,czy to jest właściwa droga - przez jakość posiadanego sprzęty oceniać poziom zaangażowania w sprawę Muzyki!

On może nie chcieć nic lepszego w domu, bo na co dzień obcuje z muzyką na żywo, a żaden sprzęt nie zbliża się nawet do tego poziomu!

Oczywiście fajnie słuchać muzyki w domu z jak najlepszą jakością, ale tylko muzyka live daje prawdziwe przeżycia i pokazuje, jak długa droga przez High- Endem....

W niedzielę byłem na koncercie Adama Makowicza - genialny człowiek. I mam gdzieś, czy ma w domu Piano Crafta, czy nie wiadomo co...

 

Gdyby nie takie osoby, to czego byśmy słuchali na tych naszych systemach?????

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że muzyka na żywo to inny temat ale nie można zamykać się tylko w repertuarze który akurat można posłuchać na żywo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwielbiam muze na zywo, szczegolnie w filharmonii, jednka bardzo rzadko do niej chodze - dlaeko i skomplikowane.

Przezywam dzieki dobremu sprzetowi bardzo pozytywne emocje sluchajac roznych dyrygentow w roznych salach i to z pierwszej ligi.

Ja tez uwazam , ze jak ktos jest muzykiem zawodowym , to nie musi miec super sprzetu bo on nie szuka emocji , tylko patrzy na muze bardzo analitycznie.

Czytalem kiedys wywiad ze znana sopranistka, ktora do sluchania muzy uzywala ipoda:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Konto w trakcie usuwania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coś takiego jak statystyka.

 

Z całym szacunkiem, ale statystycznie i arytmetycznie rzecz ujmując człowiek i koń mają po 3 nogi - nie kupuję tego argumentu. Wrócę do przykładu budowlańców - odpowiadając na Twój argument. Prawie każdy z z moich znajomych który stykał się z budowlańcami opowiadał mi, że KAŻDA ekipa budowlana coś mu tam sknociła.

I chciałbym być dobrze zrozumiany - nie jestem muzykiem klasycznym. W ogóle nie jestem muzykiem (nie licząc amatorskiego pogrywania z przyjaciółmi). Dlatego nie bronię tychże muzyków. Jestem przeciwny wysnuwaniu nieuprawnionych - znów podkreślę MOIM ZDANIEM - wniosków.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może a jednak....wydawałoby się, że muzyk to na pewno duźo słucha, duźo zna i przywiązuje wagę do jakości słuchanej w domu muzyki....to przecież oczywiste tyle że...u moich znajomych muzyków tak nie jest, w ich środowisku teź tak nie jest, w środowisku muzyków o których pisał masza1968 też tak nie jest bo są tacy sami jak moi znajomi, znana sopranistka z wywiadu który czytał marslo słucha na ipodzie a dyr.chóru z Chicago na....Pianocrafcie?....a jednak statystyka duźo tu mówi.

 

Zresztą jak pisałem wcześniej, nie czynię z tego zarzutu. To tylko pewne spostrzeżenie w kontekście ewentualnego doradztwa owych muzyków przy domowych sprzętach audio. Wydawałoby się oczywistym, iż muszą mieć w tym temacie sporą wiedzę będąc zawodowymi muzykami. A prawda jest taka, że nie mają o tym pojęcia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emocje nie mają lub nie muszą mieć nic wspólnego ze sprzętem, bo to nie sprzęt generuje emocje, lecz muzyka, artysta, który ją tworzy. Sprzęt służy tylko do reprodukcji; jak ktoś lubi, by ta reprodukcja była na wysokim poziomie, inwestuje w dobry lub optymalny sprzęt i szuka jakości tejże reprodukcji - tak robi audiofil, czyli ja, ty, ty, ty, a także ty. Ale to nadal będzie tylko reprodukcja w domu. Jeśli udana, przekaz muzyczny będzie dokładniejszy, ciekawszy, atrakcyjniejszy etc. Natomiast emocje są gdzie indziej, bo istotnie jeśli ktoś lubi muzykę i jej słucha, to wszystko, czego potrzebuje, może wysłuchać na iPodzie i małych słuchawkach. Nie jest to reprodukcja na wysokim poziomie, ale wystarczająca, by wytrawny miłośnik muzyki (a nie sprzętu) usłyszał to, co trzeba. A jeśli chce lepiej, to najpierw wybierze się na koncert (tylko tam, live, można doświadczyć prawdy i emocji), a w drugiej kolejności - zainwestuje w sprzęt, który zajmuje się odtwarzaniem, reprodukowaniem. I teraz - jeśli efekt reprodukowania będzie bardzo dobry, wywołuje to emocje związane z jakością, ale nie zawsze muzyką. Są np. utwory, których nie lubię, ale znakomicie brzmią na sprzęcie, a są takie, które uwielbiam i które wywołują emocje na systemie Bose w samochodzie, a na sprzęcie brzmią tak sobie, bo są marnie zrealizowane lub nagrane (np. niektóre nagrania E. Garnera). Ideałem jest wybitna reprodukcja ulubionego utworu, ale to nie zawsze idzie w parze. A czy muzycy nie mają pojęcia o muzyce, bo nie są audiofilami? Karkołomna teza. Sprzęt to tylko sprzęt, nic więcej. Reszta jest w muzyce. I w nas.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba twoja teza. Nie pisałem że muzycy mi znani nie mają pojęcia o muzyce tylko o sprzętach do domowego audio a czasem pojawia się pogląd iż oni to napewno wiedzą lepiej. Co do szerokiego spektrum gatunków muzycznych to teź.....słabo to wygląda bo poza klasyką która daje im chleb nie interesują się innymi gatunkami, nie kolekcjonują płyt, nie słuchają w domu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, kim są oni-ci muzycy, ale na pewno nie wszyscy i nie zawsze. Równie dobrze można mówić: audiofile są fajni. Wszyscy? Nie. Natomiast posiadanie lub nie sprzętu o niczym nie świadczy. Dokładnie o niczym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie ma znaczenie,czy muzycy znają się na domowych systemach audio czy nie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma o tyle że pojawiała się kilka razy teza iż wiedzą oni lepiej co jest dobre a co nie, czyli że ich opinie jako zawodowych muzyków są miarodajne i opiniotwórcze w kwestii domowego audio. A tak nie jest.

 

Szub, nigdzie nie pisałem że wszyscy.

 

Natomiast nieposiadanie domowego sprzętu przynajmniej dla mnie jest jednak wymowne bo mówi o tym, że ten ktoś nie czerpie radości ze słuchania różnych gatunków muzycznych. Nawet jeśli gra na codzień klasykę to nie gra innych gatunków.

A muzyka jest czymś pięknym i mnie trudno wyobrazić sobie, że muzyk nie czerpie radości ze słuchania muzyki. Daje to też pewien pogląd na temat ewentualnej wiedzy o konfiguracji domowego audio. Muzyk choć powinien taką wiedzę mieć to z moich doświadczeń wynika że nie ma. Wiadomo że nie dotyczy to wszystkich ale dziwi mnie że jednak aż tak wielu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewniam cię, że bez posiadania sprzętu audiofilskiego można czerpać radość z różnych gatunków muzycznych. Można czerpać radość większą na Pianocrafcie niż na mbl-u przez całe życie, jeśli to muzyka ma pierwszeństwo, a nie sprzęt. Sprzęt to miły dodatek do muzyki. Dodatek, który TYLKO usprawnia kontakt z muzyką, ale go nie gwarantuje. Czasami odnoszę wrażenie, że dla niektórych to muzyka jest miłym dodatkiem do sprzętu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne. Nie ma sensu tego ciągnąć. Moi znajomi muzycy w ogóle nie słuchają muzyki ani na dobrym ani na kiepskim sprzęcie i to mnie trochę dziwi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Nie chciał bym stanąć po żadnej ze stron.

 

Jakiś czas temu w radiowej Trójce była fantastyczna audycja gdzie zaproszeni , znani powszechnie goście grali swoją muzykę.

 

Jak dla mnie osobowość gościa nie zawodziła.

Bardzo ciekawa muzyka ciekawych ogólnie osób.

 

Najgorzej było z muzykami klasycznymi.

Jak któryś puścił Jacksona to na tle pozostałych był niezły.

Właściwie "wszyscy" powoływali się na Pink Floyd i to były wyżyny ich muzycznej ciekawości i edukacji.

Standard słuchanej muzyki tej grupy był żenujący.

 

Nie oceniam tego, podaję tylko zapamiętane spostrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam właśnie podobne spostrzeżenia i też nie próbuję tego oceniać ale jest to dla mnie zastanawiające i jednak trochę dziwne.

Oczywiście nie wymagam żeby muzyk klasyczny kochał AC/DC czy Rush ale żeby w ogóle nic?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A muzyka jest czymś pięknym i mnie trudno wyobrazić sobie, że muzyk nie czerpie radości ze słuchania muzyki. Daje to też pewien pogląd na temat ewentualnej wiedzy o konfiguracji domowego audio. Muzyk choć powinien taką wiedzę mieć to z moich doświadczeń wynika że nie ma. Wiadomo że nie dotyczy to wszystkich ale dziwi mnie że jednak aż tak wielu.

 

Tego nie rozumiem.. to chyba zadanie producentów, dystrybutorów i sprzedawców. I pasjonatów audiofilów.

Żądania, że powinien, nie rozumiem! (podkreślenie moje)

 

Ale dajmy już im spokój, to temat o akcesoriach;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie wrażliwość na brzmienie (czyli audiofilia) i słuch muzyczny mają ze sobą lużny związek. Mam wrażenie, ze postrzeganie jakości dźwięku ma bardziej cos wspolnego ze zdolnosciami analitycznymi. I stąd muzycy nie muszą być automatycznymi naturalnymi kandydatami na audiofili. Co nie zmienia faktu, ze tez bym sie spodziewal, ze powinni przykladac większą wagę do obszaru zycia, który wypełnia duża część ich zycia.

A w życiu są dwa najlepsze wskazniki tego, ze komus na czyms zalezy: poswiecenie czasu i/lub wydanie znaczącej ilości pieniędzy (w proporcji do dochodów oczywiście).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzycy są skażeni - bo im od dziecka KAZANO się uczyć nut i grać wprawki. To musi wpływać na traktowanie muzyki "roboczo" i zadaniowo. I druga sprawa - oczekiwanie od muzyków, żeby przywiązywali nadzwyczajną wagę (jak audiofile) do jakości dźwięku to tak - jakby spodziewać się po audiofilach - że są w stanie zapisać słuchany wielokroć utwór na pięciolinii :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.

Zakładając nawet, że wykonuje pracę, która lubię przez kilka godzin dziennie (nie wiem jak to jest z muzykami 8,10? a może tylko 2 - Witek?) to nie myślę, że chciałbym jeszcze zgłębiać jej tajniki po powrocie do domu. Po pewnym czasie musiałoby nastąpić wypalenie - tak pewno byłoby ze mną.

A co dopiero jeżeli to tylko praca, która wykonuję bez szczególnego przekonania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Dlatego ja na przykład upieram się przy recenzowaniu sprzętu amatorsko. Propozycje zajmowania się tym w ramach tzw. całego etatu (zdarzały się) odrzucałem. Nie chciałem, żeby przyjemność uprawiania hobby przerodziła się w znudzenie obowiązkami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja na przykład upieram się przy recenzowaniu sprzętu amatorsko. Propozycje zajmowania się tym w ramach tzw. całego etatu (zdarzały się) odrzucałem. Nie chciałem, żeby przyjemność uprawiania hobby przerodziła się w znudzenie obowiązkami.

 

Józwa............masz rację,bo

Na testowanie sprzętu zawodowo to trza mieć dobrany i zestrojony odpowiednio system-wtedy nie ma nudy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Józwa............masz rację,bo

Na testowanie sprzętu zawodowo to trza mieć dobrany i zestrojony odpowiednio system-wtedy nie ma nudy.

 

No to bierz się do roboty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No to bierz się do roboty.

 

Mogę wszystko robić,nawet kamienie nosić.........tylko dajcie mi ludzi))

Alku drogi.........nie mam potrzeby udowadniania czegoś sobie,a ludzie niech wydadzą ciut grosza-wtedy jest wielka

szansa że doświadczenie i wiedzę zapamietają do swej starości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochany Stary Audiofilu, poniekąd masz trochę racji w powyższym wpisie ale co zrobić kiedy mamy jakieś tam doświadczenia, wydaliśmy trochę i więcej kasy a system jak nie grał dobrze tak nie gra chociaż wydaje nam się że

osiągnęliśmy Nirvanę. I co wtedy zrobć ??? Może podpowiesz......

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.