Skocz do zawartości
IGNORED

Cała prawda o świecie audio


thomaz

Rekomendowane odpowiedzi

A czy to tak trudno wymysleć? ;) Albo zmierzyć?

 

Trudno wymyślić, ale oświeć mnie:)

 

Oczywiśie nie wiem, co jet konkretnie w tych filterkach, bo tych w ręku nie miałem.

 

Pisałeś, że zrobiłeś takie to chyba domyślasz się, co tam może być:) Może napisz w takim układzie, co jest w tych twoich? Jeśli można wiedzieć oczywiście:)

Trudno wymyślić, ale oświeć mnie:)

 

 

 

Pisałeś, że zrobiłeś takie to chyba domyślasz się, co tam może być:) Może napisz w takim układzie, co jest w tych twoich? Jeśli można wiedzieć oczywiście:)

Wersja standard 4,7 nF a MK2 10nF. ;)

.. i jaki z tego wniosek?

Zna Kolega moje zdanie. Wnioski każdy wyciąga sam :-).

To właśnie doświadczenia i "otwarty umysł" pozwalają na różnorodne wnioski. Dotyczy to oczywiście nie tylko sly :)

Czy audiofil robiący niepoprawne technicznie testy porównawcze prowadzące do błędnych wniosków ma "otwarty umysł" ?

 

Lechu....podałeś właśnie ekstremalny przykład ale zaczerpnięty z TV. Może za dużo oglądasz programów w TV o dziwactwach? Może wyobraźnia dopowiada anegdoty o nawiedzonych audiofilach?

Zapewniam Kolegę, że stoję mocniej na realnej ziemi niż niejeden audiofil.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Tylko kondensator wpięty równolegle?

 

Uhm.

 

To wytłumacz mi, czemu taki kondensator w sprzęcie RTV nie miałby mieć wpływu na audio?

Nawet żarówka energooszczędna posiada taki kond wpięty w ten sam sposób do sieci jak ty wpinasz w tym ustrojstwie:) Gdzie nie spojrzysz pralka, lodówka wszędzie elektronika i wszechobecne kondensatory :)

 

Wniosek jest jeden albo każdy sprzęt, który jest wpięty do sieci wpływa na twoje audio albo twój filtr nie działa.

To wytłumacz mi, czemu taki kondensator w sprzęcie RTV nie miałby mieć wpływu na audio?

Nawet żarówka energooszczędna posiada taki kond wpięty w ten sam sposób do sieci jak ty wpinasz w tym ustrojstwie:) Gdzie nie spojrzysz pralka, lodówka wszędzie elektronika i wszechobecne kondensatory :)

 

Wniosek jest jeden albo każdy sprzęt, który jest wpięty do sieci wpływa na twoje audio albo twój filtr nie działa.

Nie mam zamiaru ani ochoty tłumaczyć Ci cokolwiek. Nie jest to moje powołanie ani cel. Chciałeś wiedzieć, to Ci napisałem.

Jeśli interesuje Cię natomiast tłumaczenie, to nauki szukaj tam, gdzie prowadzą szkolenia :) Albo sam je prowadź i wtedy egzaminuj sobie swoich słuchaczy - zgodnie z powołaniem :)

Każdy wyciąga takie wnioski na jakie go stać. Stąd tyle wniosków ile ludzi w takich ulicznych dyskusjach.

Twoje wnioski, są Twoimi wnioskami i pewno skończy się na tym, że jestem głupi. Zreszta, takie pewno jest założenie całej dyskusji. Dopóki celem jest udowadnianie, ze się ma wiekszego, przynajmniej. Tylko to szybko staje się nudne... Co staram się tu w jakiś sposób zasygnalizować... tak dyskutującym.

Jeśli interesuje Cię natomiast tłumaczenie, to nauki szukaj tam, gdzie prowadzą szkolenia :)

A ja zauważyłem, że Kolega też zadaje dużo pytań. Od tego chyba jest forum żeby innym kolegom tłumaczyć pewne zagadnienia.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Nie mam zamiaru ani ochoty tłumaczyć Ci cokolwiek. Nie jest to moje powołanie ani cel. Chciałeś wiedzieć, to Ci napisałem.

A skoro robiłeś taki filtr i wiesz, dlaczego kondensator w żarówce nie ma wpływu na audio, a taki we wtyczce ma, to myślałem, że mnie oświecisz:) No chyba, że to jakaś tajemnica :)

Stąd tyle wniosków ile ludzi w takich ulicznych dyskusjach.

Dyskusje ulicznymi stają się jak jedna ze stron nie potrafi uzasadnić/udowodnić swoich kwestii. Wtedy pojawiają się "argumenty" poza merytoryczne.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ja nie jestem stroną. Jeszcze by tego brakowało ! :)

 

Merytorycznie to moge porozmawiać jak mam taką potrzebę i z osobami z merytorycznymi.. Teraz robie to dla relaksu. ;)

Ale chwila moment, żarówki akurat grają! ;)

 

Tzn, takie nowoczesne świetlówki gdzie 70% masy to jakieś elektroniczne układy napieprzają zakłóceniami na częstotliwościach radiowych, widziałem filmik w necie jak facet w lampce nocnej zbliżał taką żarówkę do radia to zaczynało szumieć ;)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość passer

(Konto usunięte)

Zna Kolega moje zdanie. Wnioski każdy wyciąga sam :-).

 

Czy audiofil robiący niepoprawne technicznie testy porównawcze prowadzące do błędnych wniosków ma "otwarty umysł" ?

 

 

Przytaczając jakiś opis bez podania powodów, dla którego ten przykład został podany powoduje:

- brak zrozumienia rozmówcy

- wyciągnięty wówczas wniosek dotyczy rozmówcy, a nie omawianego zagadnienia.

 

Powtórzę - jaki z tego wniosek.

 

Jeżeli zmierzymy prąd w gniazdku - powiedzmy 230v

jeżeli zmierzymy prąd w mózgu - powiedzmy 20 mikrov

 

Wniosek gniazdko jest mądrzejsze od mózgu.

 

Pomiary zostały wykonane prawidłowo, przy pomocy właściwych i sprawnych urządzeń.

Czy wobec tego wniosek jest prawidłowy?

 

(przytaczam ten opis powtórne, nie jest on mojego autorstwa, szkoda)

 

Jeżeli zmierzymy prąd w gniazdku - powiedzmy 230v

jeżeli zmierzymy prąd w mózgu - powiedzmy 20 mikrov

 

Wniosek gniazdko jest mądrzejsze od mózgu.

 

Ja bym wyciągnał z tego badania taki wniosek, że w gniazdku jest wyższe napięcia niż w czyimś uchu i że tam łatwiej w związku z tym podpiąć się z klockami, no ale jeśli ty wyciągasz wnioski o mądrości w kontekście wysokości napięcia to cóż począć... Ważna jest nie tylko metodologia, ale również umiejący wyciągać odpowiednie wnioski badacz :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Tzn, takie nowoczesne świetlówki gdzie 70% masy to jakieś elektroniczne układy napieprzają zakłóceniami na częstotliwościach radiowych, widziałem filmik w necie jak facet w lampce nocnej zbliżał taką żarówkę do radia to zaczynało szumieć ;)

Ale te z mojego przykładu to takie zwykłe starego typu na drucie wolframowym. One się chyba żarnikowe nazywają.

Wniosek gniazdko jest mądrzejsze od mózgu.

Kto wie, kto wie ? ;-) ;-)

Przytaczając jakiś opis bez podania powodów, dla którego ten przykład został podany powoduje:

To co napisałem wyżej Kolegi komentarza to było pytanie a nie opis.

 

"Czy audiofil robiący niepoprawne technicznie testy porównawcze prowadzące do błędnych wniosków ma "otwarty umysł" ?"

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość passer

(Konto usunięte)

Lechu

"Czy audiofil robiący niepoprawne technicznie testy porównawcze prowadzące do błędnych wniosków ma "otwarty umysł" ?"

 

odpowiedź:

 

" Ważna jest nie tylko metodologia, ale również umiejący wyciągać odpowiednie wnioski badacz :)"

 

I nie chodzitu o ocenę audiofila - tylko o Twoje wnioski

Ja bym wyciągnał z tego badania taki wniosek, że w gniazdku jest wyższe napięcia niż w czyimś uchu i że tam łatwiej w związku z tym podpiąć się z klockami, no ale jeśli ty wyciągasz wnioski o mądrości w kontekście wysokości napięcia to cóż począć... Ważna jest nie tylko metodologia, ale również umiejący wyciągać odpowiednie wnioski badacz :)

To tak jak z tym badaczem zza wschodniej granicy, który badał słuch muchy. Wyrywał nogę i mówił "mucha idź". Okazało się że po wyrwaniu wszystkich nóg mucha straciła słuch. To taki dowcip o podłożu związanym z audio i badaniami wokół niego. ;-) ;-)

 

odpowiedź:

 

" Ważna jest nie tylko metodologia, ale również umiejący wyciągać odpowiednie wnioski badacz :)"

 

I nie chodzitu o ocenę audiofila - tylko o Twoje wnioski

Nie da się wyciągnąć właściwych wniosków bez prawidłowych metod badawczych. Dla mnie to jest oczywiste.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Tyle, że to była diagnoza badacza iż mucha ogłuchła, doszedł do takiego wniosku gdy okazało się, że mucha nie chce iść ( po wyrwaniu wszystkich nóżek)

 

;-)

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Gość passer

(Konto usunięte)

Ale te z mojego przykładu to takie zwykłe starego typu na drucie wolframowym. One się chyba żarnikowe nazywają.

Kto wie, kto wie ? ;-) ;-)

 

To co napisałem wyżej Kolegi komentarza to było pytanie a nie opis.

 

"Czy audiofil robiący niepoprawne technicznie testy porównawcze prowadzące do błędnych wniosków ma "otwarty umysł" ?"

 

Pytanie tendencyjne :), niepełny opis ( z jakiego powodu )

 

- tak ma "otwarty umysł" jeżeli jego działania wynikają np. z chęci sprawdzenia, potwierdzenia jakiś zjawisk co do których nie jest przekonany. Podstawowa cecha " umysłu otwartego" - wątpienie / wg. passer/.

 

Dlaczego w podanym przeze mnie przykładzie wniosek jest błędny? ( celowo ten wniosek jest tak przerysowany?)

 

Panowie przepraszam za pewien bałagan w postach

Podstawowa cecha " umysłu otwartego" - wątpienie

Ale audiofile nie wątpią, że ich metody porównawcze są jedynie słusznymi i intensywnie zwalczają te zdecydowanie bardziej prawidłowe.

To jak jest otwarty ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość passer

(Konto usunięte)

I tak wesoło kolo się toczy.

 

Dla koła to być może naturalne.

Dla nas powinno to chyba być bezsensowne.

 

Korzystając z okazji, aby podnieść swą wiedzę na wyższy poziom, pytanie - jak zbudowany jest atom?

Potrawy też ocenia sie po smaku a nie według składu chemicznego.

A dźwięk muzyki ocenia się na słuch.

 

Smak ocenia się smakiem, ale ilość kalorii czy zawartość białka już nie za bardzo, ale rozumiem dobór bzdurnych przykładów do bzdurnej tezy :)

 

Chociaż dziwi mnie to, że Lech mówi tylko o wyrównaniu poziomów głośności porównywanych urządzeń, a brać kablarska zawzięcie próbuje to rozumieć jako ocenianie artystycznych doznań za pomoca mierników. Zwyczajnie nikt nie ma na to żadnego argumentu więc usiłuje się dyskutować z samodzielnie stworzonymi tezami zamiennymi, nie? :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Smak ocenia się smakiem, ale ilość kalorii czy zawartość białka już nie za bardzo, ale rozumiem dobór bzdurnych przykładów do bzdurnej tezy :)

 

....

A jaka teza była?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.