Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie czytam teraz!

Cholera, nie mogę się oderwać, masakra jakaś...

Proste pisarstwo, ale jakże piękne!

Masz szczęście, że byłeś na wakacjach, ja teraz mogę tylko wieczorami.

Może L4? ;o)

A może audiobooka do samochodu? Shantaram w tej wersji jest całkiem całkiem, tez nie bardzo miałem czas na czytanie, wiec potraktowałem jako powieść w odcinkach do samochodu. Sprawdziło się świetnie.

Właśnie przemawiają do Ciebie, ale Ty wolisz widzieć niż słyszeć;-)

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

  • 2 tygodnie później...

Ostatnio zabrałem się za twórczość Michael Connelly. Przeczytałem już 10 książek, niektóre trudno zdobyć, ale nawet niezłe kryminały. Potrafią wciągnąć.

jakoś audiobooki do mnie nie przemawiają ;)

próbowałem, ja chyba musze widzieć literki...

Audiobooki to chyba dla leniwców. Jak niżej napisał mgrkleszcz też wolę widzieć :-) A po drugie nie lubię jak mi ktoś czyta ;-) Natomiast do wyjątków należą np. z radia sensacje XX wieku. Tego zawsze lubiłem słuchać wieczorami.

 

A co do serii Millenium to już dawno miałem zabrać się za tę trylogię. Filmy oglądałem. Może ktoś odpowiedzieć jak przekłada się ta trylogia nad filmem ? I czy warto skoro oglądało się już film? Może to i głupie pytanie, ale... Pamiętam jak kiedyś najpierw obejrzałem film Kinga To. Potem sięgnąłem po książkę no i cóż tu dużo gadać książka po prostu zamiotła film pod dywan. Ale oglądałem też kilka filmów które pamiętam okazały się lepsze niż książka, weźmy np. pierwszy przykład z brzegu Skazani na Shawshank.

Edytowane przez Satori

polecam SHANTARAM, przez pomyłkę wakacyjnie na to trafiłem i wsiąkłem

w trzy dni łyknąłem 800 stron

rewelacja, dawno nie czytałem czegoś tak dobrego :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Polecam też drugą cześć. cień góry" Jest to kontynuacja. Historii ciąg dalszy i kilka nowych wątków i zmian.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A co sądzicie o Nabokovie? Jakoś nie czytałem nigdy Lolity (trochę tematyka mnie odstręcza), ale ostatnio przeczytałem "Zaproszenie na egzekucję" i szczena mi opadła. GENIALNE po prostu. A teraz się zabrałem za jego eksperymentalny "Blady ogień" (poniekąd za sprawą nowego Blade Runnera, gdzie pojawia się właśnie ta powieść Nabokova, jako ulubiona głównego bohatera ;-) ... no i też zapowiada się pysznie.

Edytowane przez NewbieOpera

Ja, ostatnio - Kaczmarskiego.

Po raz, nie wiem, który.

 

To świetny Poeta był... Przewidujący...

 

"Bo teraz dopiero zrozumiał torrero,

By nie brać Baskijek bez kasku"...

A co do serii Millenium to już dawno miałem zabrać się za tę trylogię. Filmy oglądałem. Może ktoś odpowiedzieć jak przekłada się ta trylogia nad filmem ? I czy warto skoro oglądało się już film?

 

Przeczytałem trylogię, film oglądałem tylko

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . moim zdaniem zawsze warto sięgnąć po książkę, jest rzecz jasna bardziej rozbudowana pod względem charakterystyki bohaterów, inaczej rozwiązana jest kwestia z odnalezieniem Harriet. Kolejne dwie części również śmiało polecam, aczkolwiek trzecia w sposób nazbyt liniowy i oczywisty zmierza do happy endu w stylu holywood.

 

Wczoraj w trójce rozpływali się nad debiutem Nathana Hilla "Niksy",

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , coś ktoś już może?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rasputin

Millenium przeczytać na pewno warto, dobrze napisane, równo, ciekawie. Z innej beczki - jak ktoś lubi lekką fantastykę we współczesnych realiach polecam książki Anety Jadowskiej - cykl o Dorze Wilk i szamański (no może ten to jeszcze jeszcze nie cykl, bo tylko 2 tomy) łyknąłem w ciągu miesiąca. Lekka, przyjemna rozrywka, sporo humoru, czasem wisielczego. Na poprawę humoru w jesienne szarugi jak znalazł. A z rzeczy poważniejszych polecam Zaginione Królestwa Normana Davies'a. Po trochu o wszystkim, i o Polsce, i o zapomnianych miastach i krainach gdzieś tam na dalekim wschodzie, i tych równie zapomnianych ale bardzo blisko. Jeszcze nie skończyłem czytać, ale z czystym sumieniem polecam. Zarezerwujcie sobie kilka wieczorów i poczytajcie. Samo czytanie Daviesa to czysta przyjemność, a poza tym naprawdę spora dawka wiedzy o historii. Jeszcze raz warto.

  • 4 tygodnie później...

Smutna informacja,twórca Kolumbów odszedł

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A może audiobooka do samochodu? Shantaram w tej wersji jest całkiem całkiem, tez nie bardzo miałem czas na czytanie, wiec potraktowałem jako powieść w odcinkach do samochodu. Sprawdziło się świetnie.

 

Mam 40 minut do pracy i audiobooki necesse sunt! :) Bogu niech będą dzięki za pojemne pamięci w smartfonach! :)

 

Smutna informacja,twórca Kolumbów odszedł

 

"Nie bądź taki delikatny. Twardy bądź, jak Roman Bratny". :)

 

Dla odmiany poinformuję Was, czego NIE WARTO przeczytać.

Najnowsza powieść Dana Browna "Początek". Akcja wartka, dużo interesujących przemyśleń ale tak wali lewactwem, że z trudem przez nią przebrnąłem. Co drugie zdanie - potępienie gen. Franco i nacjonalizmu, katolicyzmu, w ogóle wszelkich religii, pochwała nauki jako nowego kultu, no tragedia... śmierdzi lewactwem potwornie.

UWAGA SPOILER!!!

Obowiązkowy wątek homoseksualny.

Król Hiszpanii - homoseksualista, biskup - homoseksualista zakochany w królu... paranoja do kwadratu. Brakowało zakonnicy transgender do trójkącika.

KONIEC SPOILERA.

 

Dan Brown stoczył się w otchłań lewactwa i politpoprawności.

Nie polecam.

 

Dla odmiany - POLECAM Krzysztofa Piskorskiego. Jeśli lubicie SF/fantasy, to jest uczta!

Jego "Czterdzieści i Cztery" oraz "Cienioryt" to wspaniałe książki. Kreacja światów na miarę Dukaja, ale bez Dukajowej grafomanii, która mnie odrzuca i czyni dla mnie jego prozę totalnie niestrawną. Piskorski robi to samo, lecz bez językowej ekwilibrystyki i bez zbędnego pie***nia. Steampunk wymieszany z polską historią w "Czterdzieści i Cztery", płaszcz i szpada wymieszane z Ursulą Le Guin w "Cieniorycie". Klimacior!!!

Piskorski to obecnie największa nadzieja polskiej fantastyki.

Wydaje go krakowskie Wydawnictwo Literackie i to jest rekomendacja sama w sobie, bo oni masowego shitu nie wypuszczają.

 

cienioryt-b-iext43149116.jpg

 

Czterdzie%C5%9Bci_i_cztery.jpg

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

W książce pojawia się tylko jeden wzór E=mc2

 

Gdy wieczorami patrzysz w niebo, widzisz tylko tajemniczą i niepokojącą przestrzeń. Granatowa otchłań przetykana mrugającymi gwiazdami stanowi zagadkę, nad którą pewnie się zastanawiasz. Jednak naukowy język, którym zwykle opisuje się Wszechświat, sprawia, że zamiast zgłębiać teorię Wielkiego Wybuchu, czujesz, że zaraz wybuchnie ci głowa. Właśnie dlatego musisz przeczytać tę książkę. Christophe Galfard, uczeń samego Stephena Hawkinga, zabierze cię na niezwykłą wyprawę 10 milionów lat świetlnych od Ziemi, pokaże powierzchnię gasnącej gwiazdy lub zmniejszy cię do rozmiarów atomu. Dzięki sile wyobraźni, bez trudnych definicji i skomplikowanych obliczeń odkryjesz prawdziwe piękno Wszechświata.

 

1499071814_2u8aqg0MC0Ki.jpg

Dla odmiany poinformuję Was, czego NIE WARTO przeczytać.

Najnowsza powieść Dana Browna "Początek". Akcja wartka, dużo interesujących przemyśleń ale tak wali lewactwem, że z trudem przez nią przebrnąłem. Co drugie zdanie - potępienie gen. Franco i nacjonalizmu, katolicyzmu, w ogóle wszelkich religii, pochwała nauki jako nowego kultu, no tragedia... śmierdzi lewactwem potwornie.

UWAGA SPOILER!!!

Obowiązkowy wątek homoseksualny.

Król Hiszpanii - homoseksualista, biskup - homoseksualista zakochany w królu... paranoja do kwadratu. Brakowało zakonnicy transgender do trójkącika.

KONIEC SPOILERA.

 

Dan Brown stoczył się w otchłań lewactwa i politpoprawności.

Nie polecam.

 

Zgadzaam się co do tego, ze czytać się tego za bardzo nie da, ale że to przez lewactwo? nieeee. Kod czy anioły i demony były o niebo bardziej lewackie, obrazoburcze, ganiącde wszelkie religie i wychwalające pogaństwo, politpoprawne itd, itp a czytały sie jednym tchem. Zaginiony symbol w sumie też. Ale żeby król homo, czy takiż biskup kogokolwiek szokowali to nie bardzo, to przeciez juz nie żaden szok, a norma. No może co do królów to się nie znam, bo nie mieszkam w monarchii i znam takowe tylko z ksiażek, ale biskupi homo - toć to standart, który nikogo nie dziwi. Jak jeszcze takiego nie widziałeś i koniecznie chciałbyś, to odwiedz Poznań w Boże Ciało - zobaczysz na czele procesji. W sumie nic ciekawego, małpy w zoo sa chyba fajniejsze niz podstarzały koleś w fantazyjnej czapie, śliniący sie na widok co młodszych chłopaczków. A wracając do Browna, to zapomniał w Poczatku o tym, co napędzało czytelników do jego ksiażek - o fascynujacych historiach miejsc i zabytków, których jego ksiażki były zawsze pełne. Toz takie Inferno ma akcje nudną jak flaki z olejem i schematyczną, przewidywalną do bólu, ale kto na to patrzy, gdy poznajemy historię Florencji, ciekawostki i tajemnice, zagłebiamy w Inferno Dantego czy poznajemy Mape Piekła Boticzellego. A w Początku? Kicha. Coś tam niby po trochu, ale bez zainteresowania. Przeczytałem w jakieś 3 godziny i po przeczytaniu nie mam nawet śladu chęci żeby do tej ksiażki wrócić.

 

Mówisz ze Piskorskiego warto? To się skuszę, bo przymierzałem się dotąd jak pies do jeża i leży na półce juz ze dwa miesiące kurzem obrastając.

Mówisz ze Piskorskiego warto? To się skuszę, bo przymierzałem się dotąd jak pies do jeża i leży na półce juz ze dwa miesiące kurzem obrastając.

 

Warto, warto!

Po prostu piękne książki. Muszę zapoznać się z innymi tego autora.

Szczególnie klimat Cienorytu polubilem. Fajni bohaterowie, wartka akcja. No i magiczna rzeczywistość.

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

...i Ty masz się za "kulturalnego" gościa?! I nie ważne, że "tylko" cytujesz.

 

Jacek Piekara to jest KTOŚ. A kim jest Wellman?

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Jacek Piekara to jest KTOŚ. A kim jest Wellman?

Kto to jest ten ktoś?

Wellman znam.

Głupi nie lubi się zastanawiać, lecz tylko swe zdanie przedstawić. Księga Przysłów 18,2

Szczególnie klimat Cienorytu polubilem. Fajni bohaterowie, wartka akcja. No i magiczna rzeczywistość.

No patrz, a ja jakoś nie mogę się wciągnąć w tę książkę. Pomysł niezły, wyobraźnię facet ewidentnie ma, gorzej z warsztatem. Męczy mnie po prostu nadmiar przymiotników - po kilkadziesiąt na stronie. Jakbym czytał wypracowanie jakiejś gimnazjalistki. ;-)

 

Wellman znam.

 

Wellman jest znana z tego że jest znana.

 

Gdyby nie TVN to kto by o niej wiedział.

 

Może jakiś widz TVN-u jej książkę kupi ale na pewno nie ja. Przed podjęciem decyzji o kupnie jakiegoś dzieła kieruję się pewną procedurą, która odrzuciłaby jej wypociny. Jedynie do uznanej klasyki nie stosuję tej wypracowanej przez siebie metody. Wtedy zwracam uwagę na jakość wydania np. czy czcionka nie jest zbyt mała i jest czytelna, jakość papieru (kredowy jest gorszy od zwykłego), nie ma błędów ortograficznych (zdarzały się takie kwiatki) itp.

Felietony Wellman są wyśmienite,zatem jest nadzieja,że książka również

Praca w TVN nie jest żadną ujmą,to nie jest powód do utraty wiarygodności autorki

Czemu używasz słowa wypociny,nie znając nawet fragmentu tej książki

Wypociny to było o produktach muzgu naszego hunwejbina.

 

 

P.S.

Żebym jednemu z drugim przygłupowi nie musiał się tłumaczyć powtórzę - muzgu.

Jestem Europejczykiem.

 

Ostatnio w łapy wpadł mi J.Fedorowicz "Ja, jako wykopalisko".

Uśmiałem się zdrowo.

Łatwa, lekka i przyjemna.

Świetnie podana historia polskiego kabaretu i nie tylko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A na całe Kargulowe plemię i pole spuść, dobry Panie, wszystkie plagi egipskie. Tylko się nie pomyl i nas, Pawlaków, sąsiadów Kargulowych, nie doświadczaj, bo my się swojej miedzy trzymamy."

Ja nie zapomnę jakie wrażenie w połowie lat 80 zrobiło na mnie "W zasadzie Tak" Fedorowicza. Instrukcja życia w PRLu w pigułce. Cudeńko.

Ja nie zapomnę jakie wrażenie w połowie lat 80 zrobiło na mnie "W zasadzie Tak" Fedorowicza. Instrukcja życia w PRLu w pigułce. Cudeńko.

 

Pewne rzeczy tam napisane wydają się jakby aktualne :)

Pewne rzeczy tam napisane wydają się jakby aktualne :)

 

Szczególnie prowadzenie archiwum domowego i zachowanie w urzędach państwowych - to się nie zmieniło od lat 70tych ;-)

Do dziś stosuje przepis Pana Jacka Fedorowicza w razie kontaktu z policją ...............Jezus Maria Panie Władzo co to teraz ze mną będzie...... Działa :)

  • 2 tygodnie później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.