Skocz do zawartości
IGNORED

HIGHEND to perfekcjonizm czy choroba


djedryk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Już wyłączając naśmiewanie się z naszych sił zbrojnych - jeżeli myślisz że DiY jest popularne w Polsce to chyba mało wiesz. Prawie wszystkie światowe marki miały swój początek jako szeroko tutaj rozumiane DiY. Czytam też czasem fora zagraniczne i muszę powiedzieć że przy tym co tam się dzieje to u nas DiY ledwo zipie. W Norwegii ludzi którzy idą z DiY na całego jest całkiem sporo jak na wielkość kraju - jeden przykład z tego co jest obecnie do sprzedania -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Pierwsze primo: byłem przekonany, że modernizacja T-72 to podniesienie ich do standardu Twardy albo i lepiej(bo i takie warianty były pokazywane na różnych targach) a okazuje się, że to prościutkie przeróbki i to dalej będzie złom ze dwie dekady za ruskimi T-72, które rzeczywiście ulepszono. Ponoć nawet nie mamy tylu czołgistów żeby ten szmelc obsłużyć. Dwa miliardy pójdą w błoto i tyle.
Drugie primo. Znane firmy często zaczynają od DIY. Nasze firmy balansują na granicy DIY często po 20 latach od założenia.
Wiadomo, takie są realia. Możemy produkować meble, odzież albo żywność a poziom przemysłu opartego na wysokich technologiach przez kolejne dekady będzie taki jak w zbrojeniówce, audio, motoryzacji - czyli słaby albo bardzo słaby. Po co się nadymać?


Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 minutes ago, dzarro said:

Pierwsze primo: byłem przekonany, że modernizacja T-72 to podniesienie ich do standardu Twardy albo i lepiej(bo i takie warianty były pokazywane na różnych targach) a okazuje się, że to prościutkie przeróbki i to dalej będzie złom ze dwie dekady za ruskimi T-72, które rzeczywiście ulepszono. Ponoć nawet nie mamy tylu czołgistów żeby ten szmelc obsłużyć. Dwa miliardy pójdą w błoto i tyle.
Drugie primo. Znane firmy często zaczynają od DIY. Nasze firmy balansują na granicy DIY często po 20 latach od założenia.
Wiadomo, takie są realia. Możemy produkować meble, odzież albo żywność a poziom przemysłu opartego na wysokich technologiach przez kolejne dekady będzie taki jak w zbrojeniówce, audio, motoryzacji - czyli słaby albo bardzo słaby. Po co się nadymać?


Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
 

Odnośnie pierwszego - wogóle mnie to nie interesuje. Odnośnie drugiego - Polskie firmy zdają się zapomninać że na naszym rynku jest zbyt mało zamożnych klientów w porównaniu do firm które chcą zarobić. Warunkiem rozwoju i sukcesu jest wyjście na szersze wody - co też zrobił lampizator i mu to wyszło. Jeżeli firma ma mały obrót to nigdy nie będzie jej stać na taki rozwój jak firma która prosperuje - to jest dość oczywiste (albo powinno być).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka firma z sąsiedniego miasteczka Amplifon. Przenieśli się na rynek zachodni, bo u nas wszyscy audiofile już mieli te ich wzmacniacze. Lepiej było kupić z drugich rąk po modach za pół ceny niż nowy na gwarancji z najtańszymi lampami. Rynek się zapełnił i klops. Firma produkuje aparaty słuchowe, no bo przecie wszyscy są głusi i nie słyszą walorów brzmieniowych wzmacniaczy lampowych. Ponoć za zachodzie całkiem dobrze się to sprzedaje za pieniądze trzy i cztery razy większe niż w pl. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Kris_54701

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam, że mój wątek zszedł na ciekawe tematy.

Troszeczkę go prostując w formie podsumowania:

Ważne, abyśmy wszyscy cieszyli się zwyczajnie muzyką. Myślę, że dla większości ważna jest też jakość reprodukcji dźwięku. Dlatego życzę wszystkim jak najlepszego sprzętu audio, na jaki nas stać. Abyśmy nie popadli rzeczywiście w tą chorobę i nie zaczęli słuchać tylko sprzętu, zaczęli żonglować kabelkami, bezpiecznikami itp.

Dodam jeszcze, że od pewnego pułapu cenowego różnice są na tyle nieistotne, że nazwałbym po prostu, że coś innego już nie gra lepiej, ale po prostu inaczej.

Oczywiście - dla mnie jakość też się liczy, ale nie za wszelką cenę. Może to zabrzmi kolokwialnie, ale dla mnie zwyczajnie szkoda życia, na łapanie króliczka czy jak inni piszą poszukiwanie św. Graala. Bo przecież zawsze może być inaczej. I kółko się zamyka. Nie warto wpadać w taki krąg.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pisałem o polskim, niedrogim systemie na pociomie niemalze YG Acoustic. Dzisiaj przypomniało mi się, że te kolumienki polskiej manufaktury napędzane były lampą SE z dwóch równolegle połączonych lamp na kanał. Rewelacyjnie to grało. Brzmienie SETa, a moc PP.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
6 godzin temu, Meloman napisał:

Dodam jeszcze, że od pewnego pułapu cenowego różnice są na tyle nieistotne

No właśnie istotne, czasami diametralne. Każda z firm ma swój sposób na hajend... Co wyraża się w kształtowaniu dźwięku.

Niestety wiele firm nie ma zacięcia audiofilskiego (cokolwiek to znaczy) a typowy profil komercyjno-marketingowy, stąd tyle wynalazków które "hajend" mają tylko w nazwie i cenie. Niestety jest wiele osób nieosłuchanych, których można łatwo zmanipulować za pomocą efekciarstwa w dźwięku i "designu na bogato", ale to ich kasa i ich problem ;)

15 godzin temu, dzarro napisał:

Dwa miliardy pójdą w błoto i tyle.

Przecież tu nie chodzi o modernizacje, tylko o miejsca pracy ;)

Tak jak z kopalniami, które przynoszą ogromne straty nie tylko finansowe ale i ekologiczne. Ale miejsca pracy są, są :)

Edytowane przez boomaga
lit.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taki dźwięk w głowie, takie wobrażenie dźwieku, ale ie wiem czy jest możliwe do zrealizowania. Nie słyszałem jak dotąd takiego dźwieku z głośników. To taki bardzo bezpośredni pzekaz, bardzo energiczny i realistyczny. Jeśli taki kiedykolwiek usłyszę, to zdecydowanie będzie to Hi-End, a zarazem koniec moich poszukiwań, może nawet koniec całej zabawy z audio. Pozostanie już tylko muzyka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
2 godziny temu, Kris_54701 napisał:

Mam taki dźwięk w głowie, takie wobrażenie dźwieku, ale ie wiem czy jest możliwe do zrealizowania. Nie słyszałem jak dotąd takiego dźwieku z głośników. To taki bardzo bezpośredni pzekaz, bardzo energiczny i realistyczny. Jeśli taki kiedykolwiek usłyszę, to zdecydowanie będzie to Hi-End

Hmm zależy jakiej muzyki słuchasz, przy muzyce akustycznej jest to możliwe, przy nagłaśnianej (rock, metal, pop itp.) nie masz takiej możliwości w domu :)

Mi udało się usłyszeć dźwięk prawie na żywo, piszę prawie bo nie miałem możliwości usłyszeć ani bezpośrednio porównać na żywo utworów, które były grane, ale namacalność całego instrumentarium, scena i lokalizacja fenomenalna, o barwie i dynamice nie wspomnę.

Zamykasz oczy i jesteś w środku całego wydarzenia muzycznego... Otwierasz oczy i bezwiednie "śledzisz" niewidzialne instrumenty wzrokiem :)

Nie, nie, nie było to na audio show ani innym show, tylko w domu o prawdziwego melomana. W zasadzie to w specjalnym pokoju akustycznym przygotowanym tylko na takie wydarzenia muzyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minutes ago, boomaga said:

Hmm zależy jakiej muzyki słuchasz, przy muzyce akustycznej jest to możliwe, przy nagłaśnianej (rock, metal, pop itp.) nie masz takiej możliwości w domu ?

Mi udało się usłyszeć dźwięk prawie na żywo, piszę prawie bo nie miałem możliwości usłyszeć ani bezpośrednio porównać na żywo utworów, które były grane, ale namacalność całego instrumentarium, scena i lokalizacja fenomenalna, o barwie i dynamice nie wspomnę.

Zamykasz oczy i jesteś w środku całego wydarzenia muzycznego... Otwierasz oczy i bezwiednie "śledzisz" niewidzialne instrumenty wzrokiem ?

Nie, nie, nie było to na audio show ani innym show, tylko w domu o prawdziwego melomana. W zasadzie to w specjalnym pokoju akustycznym przygotowanym tylko na takie wydarzenia muzyczne.

Zgadza się - duża część sukcesu w takim przypadku to pomieszczenie. Jest jedna osoba na tym forum która ma system w naprawdę ogromnym pomieszczeniu zrobionym tylko na potrzeby audio i tam nie ma ograniczeń dynamiki czy czegokolwiek - wszystko rozbija się o to że niestety kosztuje to kupe $$$ ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za kolumny?:

https://www.msn.com/pl-pl/rozrywka/gwiazdy/w-takich-luksusach-żyje-najmłodszy-polski-milioner-robert-gryn/ar-BBMDXwP?MSCC=1564940347&ocid=spartandhp#page=1

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, JuG napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No to w sumie "skromnie"...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

W Polsce nie ma dobrych kolumn glosnikowych opartych na konstrukcjach typu Tannoy, jakichs nowych coaxialach, hornow bez glupich kombinacji nie wygladajacych jak sracz. Mysle, ze najbardziej brakuje dobrych glosnikow na dobrych konmponentach, ale wypromowanie i sprzedanie takiego czegos nie jest latwe, chociaz caly czas firmy glosnikowe powstaja i caly czas cos soe w interesie dzieje,. Mysle, ze dobre wysokoefektywne kolumny polskie mialyby jakas szanse.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowo "amerykanskie": cargo/outdoor spodnie ale z krawatem. A o wnetrzu pokoju to juz nawet nie mowie (Polska przed 40 laty) ?

Jak zwykle, szczyt bezguscia

Ale glosnikow bym chetnie posluchal.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xajas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tle tych firanek, stare kolumny wyglądają nieco młodziej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, xajas napisał:

Typowo "amerykanskie": cargo/outdoor spodnie ale z krawatem. A o wnetrzu pokoju to juz nawet nie mowie (Polska przed 40 laty) ?

Jak zwykle, szczyt bezguscia

Drogi użytkowniku xajax - i właśnie tym się różnisz od typowego amerykańskiego bezguścia. Typowe amerykańskie bezguście nigdy nie powiedziałoby o tobie, albo o twoich wykwintnych i bardzo dobrych meblach z Ikei w twoim wykwintnym pokoju, że mu się cokolwiek nie podoba - bo to są po prostu ludzie bez kompleksów i mają w doopie jak ty wyglądasz, co na siebie włożyłeś i jakie masz firanki w swoim M3.

?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy rozne wyobrazenia na temat tego, jak sie prezentuje i wprowadza na rynek nowe produkty za $330.000

To nie jest produkt dla publiki w M3 ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xajas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam żadnego wyobrażenia o promocjach Wilsona, bo i mieć nie muszę - zupełnie mnie to nie obchodzi jak Wilson będzie promował swoje produkty. Jednocześnie myśle, że twoja troska o ich promocje jest zupełnie niepotrzebna, ponieważ Wilson prawdopodobnie poradzi sobie bardzo dobrze i bez twoich cennych wskazówek oraz uwag. Niepotrzebnie  naprężasz poślady w tej kwestii ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

No niby mówimy o hajendzie, a te komentarze wybaczcie nawet hifi nie są... ?

Chicago przeczytaj co napisałeś, tylko na spokojnie... uważasz, że te komentarze są ok?

Ja rozumiem Ameryka, luz, te rzeczy... ale jakiś kapitał kulturowy by się przydał...

Taki minimalny... 

Więcej dystansu życzę i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Chicago napisał:

bo to są po prostu ludzie bez kompleksów i mają w doopie jak ty wyglądasz, co na siebie włożyłeś i jakie masz firanki w swoim M3.

ale... nie do końca

mój syn wrócił z wojaży po Stanach i raz udało mu się nie wejść do jednego z klubów w Miami , bo podobno był zbyt europejsko ubrany ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ameryka czy Korea Północna, podejrzewam, ze kloszardów nie wpuszczają byle gdzie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, slawek.xm napisał:

ale... nie do końca

mój syn wrócił z wojaży po Stanach i raz udało mu się nie wejść do jednego z klubów w Miami , bo podobno był zbyt europejsko ubrany ?

Moja córa tez parę tygodni temu wróciła, zrobili sobie wycieczkę do rodziny Tonego z New Jersey na Florydę
Z Miami pojechali do Key West, gdzieś po drodze, Tony (mąż siostry mojej zony) wchodzi do sklepu a sprzedawczyni ni w ząb po angielsku ? , ten wściekły, większość po hiszpańsku nadaje,
Moje córki kilkukrotnie wzdłuż i wszerz Stany zwiedziły, ale serdeczność na Florydzie podobno na najwyższym poziomie
każdy ma własne doświadczenia, idioci zdążają sie wszedzie
W Niemczech ponad 20 lat temu nieznajomi w parku kłaniali sie sobie i serdeczność była na każdym kroku, teraz jest różnie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez .:Gerard:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, fox733 napisał:

Ameryka czy Korea Północna, podejrzewam, ze kloszardów nie wpuszczają byle gdzie...

dlatego nie wychylasz nosa z komórki

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.07.2019 o 07:15, rochu napisał:

Doświadczenie uczy, że haj-end boli zwykle tych, którzy na co dzień nie obcują z tego typu asortymentem.

Z reguły te osoby mają najwięcej do powiedzenia w tym temacie i są to z reguły krytyczne wypowiedzi.

Ooo !

Dzięki - wyjąłeś mi to z ust.

Coś musi być na szczycie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flagowce wytwarzane są też na pokaz, tego na ile konstruktorowi starcza wyobraźni 

Też po to, aby skupiać uwagę postronnych osób. Tego segment hi fi nie dostarcza. Ale jest trudniejszy bo bardziej konkurencyjny rynkowo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.09.2019 o 21:30, slawek.xm napisał:

ale... nie do końca

mój syn wrócił z wojaży po Stanach i raz udało mu się nie wejść do jednego z klubów w Miami , bo podobno był zbyt europejsko ubrany ?

To jest możliwe. Oni w tym temacie są bardzo zasadniczy, szczególnie w kwestii wieku. W zależności od stanu mają np bardzo restrykcyjne ograniczenia co do prawa do picia alkoholu na koncertach, imprezach, w klubach i pubach. W Chicago nie chcieli wpuścić do klubu mojej kobity która miała wtedy 32 lata, bo ich zdaniem wyglądała na niepełnoletnią. A wstęp był od 18 roku życia, przy czym aby kupić drinka na bardzo trzeba było mieć dokument potwierdzający, że ma ukończone 21 lat. A ona paszport zostawiła w hotelu. Gdyby ochrona zrobiła odstępstwo, to klubowi grozi utrata licencji. To jest tam poważna kwestia. Udało mi się przekonać ochronę i wpuścili ją ale musiałem obiecać, że nie będzie pić alkoholu. Trzeba ich zrozumieć, bo tam jest tygiel etniczny, napięcia narodowościowe i powszechny dostęp do broni. W młodej duszy testosteron buzuje i po alkoholu łatwiej o tragedię. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.