Skocz do zawartości
IGNORED

Zamiana CD na odtwarzacz plików


basil102

Rekomendowane odpowiedzi

Grałem. To bylo z pięć lat temu. Odpuściłem. Szkoda kasy i nerw. To moje zdanie. Wolno mi. Co mam to mam, można przeczytać.

Muszę przewietrzyć mój system…

15 godzin temu, sly30 napisał:

Jakość grania z płyty CD jest lepsza niż ten sam plik z Tidala.

I tutaj nie wszyscy się z Tobą zgodzą.

15 godzin temu, sly30 napisał:

Pliki MQA to żaden hires.

Wszystko zależy z czego był robiony MQA. Jeżeli był robiony z materiału HiRes to można MQA spokojnie też nazwać HiRes.

Ludzie tego słuchają (MQA) bez pełnego wsparcia sprzętowego i wyrażają opinie. To tak choćbym odtworzył płytę CD na odtwarzaczu kupionym w pobliskim markecie.

14 godzin temu, sly30 napisał:

na wielu płytach CD np z Japonii też są napisy 24bit Mastering

To znaczy, że ktoś przyłożył się do Marketingu, a nie, że magicznie długość słowa zwiększyła się z 16 do 24 bitów.

13 godzin temu, sly30 napisał:

Pliki hires zaczynaja się od 24/88 i to tylko te natywne

No to pokaż mi ten standard który mówi iż HiRes zaczyna się od 24/88? Bo ja takiego osobiście nie znam.

Gość

(Konto usunięte)
16 godzin temu, sly30 napisał:

Chyba coś Ci się pomyliło. Plików hires dobrej jakości jest relatywnie mało. Wybór płyt CD jest 1000x większy. Jakość grania z płyty CD jest lepsza niż ten sam plik z Tidala. Pliki MQA to żaden hires. Pliki hires to czyste studio master PCM 24/88, 25/96, 24/176, 24/192 i DSD x2, DSD x4. Niestety nowe tytuły nie są dostępne jako takie pliki. Jest trochę staroci, ale wtedy nie jest wykorzystany potencjał takich plików i nie ma znaczenia czy grasz z CD czy z takiego pliku.

Chyba chodziło o sam hmmm.... dostęp. Za cenę 1 płyty jest miesięczny abonament tidala. W teorii możesz przesłuchać kilkaset albumów zamiast kupić jedną. Ja finalnie i tak wolę kupić 1 plyte, ale rozumiem zachwyt możliwościami tidala

2 godziny temu, phoenix_pl napisał:

No to pokaż mi ten standard który mówi iż HiRes zaczyna się od 24/88? Bo ja takiego osobiście nie znam.

Wystarczy pomyśleć, by rozumieć, że 24/88, to jest minimum na plik hires. Raz, że w studiach nagrań nie nagrywa się poniżej 24/88. Nikt nie używa tam opcji 24/48, a dwa, że wyżej niż 16/44 jest po to, by przy studyjnej obróbce, która zawsze trochę uszczupli finalny plik, po wszystkim zejść nie niżej niż 16/44, które uznano jako wystarczającą rozdzielczość dla człowieka. I tak ponad 90% użytkowników, nawet teraz w 2020r, czyli ok 40 lat po wejściu standardu CD na rynek, nie ma dość dobrego sprzętu, by ten standard w pełni wykorzystać. Dlatego to 24/88 i 24/96, to jest początek tego co można uznać za plik hires. Inna rzecz, to ludzie podniecają się plikami hires, a sprzęt maja delikatnie mówiąc średni i plikiem próbują ratować całość. Zdziwiliby się jak gra dobre wydanie CD na dobrze skonfigurowanymi systemie. 

Gość

(Konto usunięte)

Tak, niestety. Pliki, plikograje...potrafią w pewnych aspektach być poprawniejsze techniczne, pewne aspekty bywają nawet lepsze...ale finalnie...to nie gra. Brak życia, bardziej płasko. Zastanówcie się skąd ciągle poszukiwania ulepszeń w torach plikowych...bo czegoś brak. Routery, dyski... cóż...nie są to czyste nośniki. O komputerze nie mówmy, to najgorsze co można zrobić. Niestety z CD wyciska się więcej cukru w cukrze, jest lepiej

Wiele zależy od tego o jakich plikograjach mówimy 

mialem na testach Lumina S1 i nie zauważyłem żadnych wad , o których piszesz powyżej 

ba, nawet Auralic Altair grał niegorzej od CD w podobnej cenie 

Ilu ludzi tyle opinii

Gość

(Konto usunięte)
36 minut temu, morawka napisał:

Wiele zależy od tego o jakich plikograjach mówimy 

mialem na testach Lumina S1 i nie zauważyłem żadnych wad , o których piszesz powyżej 

ba, nawet Auralic Altair grał niegorzej od CD w podobnej cenie 

Problem jest taki że wybór brzmień nie jest duży. Altair, ale musisz mieć iPhona, Lumin który gra trochę miękko i doszedł Gold Note teraz. Pewnie coś jeszcze ale nie tak łatwo o odsłuchy w każdym salonie. W CD playerach masz pewnie koło 100 realnych opcji wyboru różnych brzmień a już Vincent cd400 potrafi zawstydzić dużo droższe streamery. I żeby było jasne, ten sam efekt można i tam osiągnąć choćby z Lampim. Ale osiągnięcie tego poziomu w pc audio wiąże się z innymi problemami a i tak imho tej iskry życia brakuje, niewiele ale jednak. Eufonia

Wybór streamerów jest nie mniejszy niż odtwarzaczy CD, praktycznie kazda szanująca sie firma ma cos w ofercie. Tez moge podac przykłady streamerów , które graja lepiej od CD w podobnej cenie. Pisałem juz chocby o wiekowym Logitech ModWright Transporter, kupiłem go za ok.4tys, znajdz mi odtwarzacz CD ( moze być uzywany ) który zagra na tym poziomie.

Z plikowców tez mozna osiągnąc bardzo dobre brzmienie, kwestia budżetu

Ilu ludzi tyle opinii

Gość

(Konto usunięte)
9 minut temu, morawka napisał:

Wybór streamerów jest nie mniejszy niż odtwarzaczy CD, praktycznie kazda szanująca sie firma ma cos w ofercie. Tez moge podac przykłady streamerów , które graja lepiej od CD w podobnej cenie. Pisałem juz chocby o wiekowym Logitech ModWright Transporter, kupiłem go za ok.4tys, znajdz mi odtwarzacz CD ( moze być uzywany ) który zagra na tym poziomie.

Z plikowców tez mozna osiągnąc bardzo dobre brzmienie, kwestia budżetu

Roksan, Exposure, Hegel, Audio Analogię, YBA... mógłbym wymienić dziesiątki firm które w źródłach mają tylko CD a liczyć umie każdy. Wystarczy wejść na stronę dowolnego salonu i sprawdzić w czym jest większy wybór. Ja swojego dokonałem bez wątpliwości

A Wy znów powielacie wciąż ten sam mit o gotowych plikowcach. Ten lepszy, tamten gorszy...
Podczas gdy jakość równą każdemu CD-playerowi można osiągnąć ze zwykłego komputerka, ale odpowiednio przygotowanego do audio.
Ja rozumiem, że zakładka hi-end zobowiązuje i trzeba "trzymać poziom" nawijając ciągle o "hajendowych" klockach, a o prostych, ale dobrych rozwiązaniach milczeć dla dobra tej zakładki, ale chyba raczej należy pisać rzeczy prawdziwe, zamiast bzdur.

49 minut temu, Pawło napisał:

Roksan, Exposure, Hegel, Audio Analogię, YBA... mógłbym wymienić dziesiątki firm które w źródłach mają tylko CD a liczyć umie każdy. Wystarczy wejść na stronę dowolnego salonu i sprawdzić w czym jest większy wybór. Ja swojego dokonałem bez wątpliwości

Więc sie ciesz dokonanym wyborem

ale to nie oznacza , że to jedyny słuszny wybór

49 minut temu, soundchaser napisał:

A Wy znów powielacie wciąż ten sam mit o gotowych plikowcach. Ten lepszy, tamten gorszy...
Podczas gdy jakość równą każdemu CD-playerowi można osiągnąć ze zwykłego komputerka, ale odpowiednio przygotowanego do audio.
Ja rozumiem, że zakładka hi-end zobowiązuje i trzeba "trzymać poziom" nawijając ciągle o "hajendowych" klockach, a o prostych, ale dobrych rozwiązaniach milczeć dla dobra tej zakładki, ale chyba raczej należy pisać rzeczy prawdziwe, zamiast bzdur.

ale plikowce podobnie jak odtwarzacze CD są lepsze i gorsze, 

i nigdzie nie stwierdziłem że PC/Mac nie nadaje sie do audio ( tylko trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki

 

Ilu ludzi tyle opinii

2 godziny temu, soundchaser napisał:


Podczas gdy jakość równą każdemu CD-playerowi można osiągnąć ze zwykłego komputerka, ale odpowiednio przygotowanego do audio.
 

Tiaaa. ? Jeszcze takiego nie spotkałem. Ostatnio składał się nawet z 9 komponentów z czterema zasilaczami liniowymi. I niestety nici. ?

3 godziny temu, soundchaser napisał:

Podczas gdy jakość równą każdemu CD-playerowi można osiągnąć ze zwykłego komputerka, ale odpowiednio przygotowanego do audio.

Wiele osób osłuchanych w topowych sprzętach uważa, że tak nie jest, a ty dalej swoje, że tak jest. I wiesz co? Ty masz racje, bo piszesz o tym co słyszysz i jesteś w tym szczery i twardo bronisz to czego jesteś pewien z perspektywy własnego systemu. U Ciebie czy CD, czy komputer czy streamer, to gra tak samo. I ja Tobie wierze, że tak to słyszysz. I nawet wiem dlaczego u Ciebie tych różnic nie słychać. Masz kolumny aktywne z wbudowanymi modułami wzmacniaczy. Z oczywistych powodów, to nigdy nie są wybitne wzmacniacze i nie różnicują nagrań w takich subtelnościach o jakich się tu mówi. Dlatego nie słyszysz różnic, bo Twoje kolumny ich po prostu nie pokazują.

Gość

(Konto usunięte)

Ależ ja nie uważam, że jest jakaś słuszna droga. Po prostu lata porównań i wniosków pokazały mi przewagę CD, wg mnie i dla mnie. I jednak od problemów z routerem czy dyskami nie uciekniemy. Zasilanie. Poza tym to też nie jest że te FLAC które sobie tworzymy na fatalnych domowych komputerkach nie mają ministrat. Jestem pewien że za 3 lata streamery wyjdą z wieku błędów młodości ale dla mnie to za długo, nie chce tracić tych lat na kompromisy i wyrzeczenia

55 minut temu, sly30 napisał:

Wiele osób osłuchanych w topowych sprzętach uważa, że tak nie jest, a ty dalej swoje, że tak jest. I wiesz co? Ty masz racje, bo piszesz o tym co słyszysz i jesteś w tym szczery i twardo bronisz to czego jesteś pewien z perspektywy własnego systemu. U Ciebie czy CD, czy komputer czy streamer, to gra tak samo. I ja Tobie wierze, że tak to słyszysz. I nawet wiem dlaczego u Ciebie tych różnic nie słychać. Masz kolumny aktywne z wbudowanymi modułami wzmacniaczy. Z oczywistych powodów, to nigdy nie są wybitne wzmacniacze i nie różnicują nagrań w takich subtelnościach o jakich się tu mówi. Dlatego nie słyszysz różnic, bo Twoje kolumny ich po prostu nie pokazują.

To rzeczony kolega, piewca sonicznej równości plików z komputerka z cedekiem, gra na kolumnach aktywnych? Jeśli tak i do tego nie daj Boże z zasilaniem w klasie "D", to wszystko jasne. Jest najszczęśliwszym człowiekiem tego forum. I mówię to bez złośliwości tylko stwierdzam fakt. Dlaczego?  Kol. Sly30 w przytoczonym wpisie już to wyjaśniał.  

J.

4 godziny temu, Pawło napisał:

Roksan, Exposure, Hegel, Audio Analogię, YBA... mógłbym wymienić dziesiątki firm które w źródłach mają tylko CD a liczyć umie każdy.

nie wiem jak pozostałe wymienione, ale Hegel to akurat nie trafiony przykład, praktycznie wszystkie wzmaki Hegla obecnie przyjmują stream, topowe modele nawet roon-ready. Hegel po prostu idzie krok dalej ? 

Gość

(Konto usunięte)
26 minut temu, m4tech napisał:

nie wiem jak pozostałe wymienione, ale Hegel to akurat nie trafiony przykład, praktycznie wszystkie wzmaki Hegla obecnie przyjmują stream, topowe modele nawet roon-ready. Hegel po prostu idzie krok dalej ? 

Ja piszę o dedykowanych oddzielnych źródłach, no błagam. CD mieli zintegrowane czy mieli dedykowane odtwarzacze aż do mohikanina? Czy zintegrowany dac CD czy streamer to właściwa droga? Imho nie. Nie wiem czemu mieli świetne odtwarzacze CD a tu idą na łatwiznę. Znam rynek audio i wiem o czym piszę, aż tak bym się nie wygłupił. 

2 godziny temu, umka napisał:

Tiaaa. ? Jeszcze takiego nie spotkałem.

To zapraszam na odsłuchy do mnie. Możesz przywieźć jakiś wypasiony CD-ek. :)
 

5 minut temu, soundchaser napisał:

To zapraszam na odsłuchy do mnie. Możesz przywieźć jakiś wypasiony CD-ek. ?
 

Ale po co? Już wiemy, że u Ciebie różnic nie będzie i wiemy dlaczego. To szkoda czasu. Lepiej idźcie na piwo do pubu.

2 godziny temu, sly30 napisał:

Masz kolumny aktywne z wbudowanymi modułami wzmacniaczy. Z oczywistych powodów, to nigdy nie są wybitne wzmacniacze i nie różnicują nagrań w takich subtelnościach o jakich się tu mówi. Dlatego nie słyszysz różnic, bo Twoje kolumny ich po prostu nie pokazują.

1 godzinę temu, umka napisał:

gra na kolumnach aktywnych? Jeśli tak i do tego nie daj Boże z zasilaniem w klasie "D", to wszystko jasne.

Czy któryś z Was znafców kiedykolwiek słyszał te monitory, czy znów wyrażane opinie są tylko po to, by pokazać kto ma dłuższego?
Bo jeśli nie, to sorry...nie wypada zaocznie pisać bzdur, by podbudować swoje i tak przerośnięte ego.

Z drugiej strony przepraszam za kąśliwy język, ale staram się dorównać Waszej zawoalowanej bufonadzie. wesoly-emotikon-ruchomy-obrazek-0002.gif

 

7 minut temu, sly30 napisał:

Ale po co? Już wiemy, że u Ciebie różnic nie będzie i wiemy dlaczego

Skoro wiecie z internetu co najlepiej gra, to po co to przerzucanie tysięcy klocków audio przez pół życia, którym się chwalicie na forum przez tyle lat?

1 godzinę temu, umka napisał:

Jeśli tak i do tego nie daj Boże z zasilaniem w klasie "D", to wszystko jasne.

Jeszcze jedno - najpierw pofatyguj się i sprawdź sobie w necie (bo przecież nie wiesz) te wzmacniacze, a później zastanów się nad tym co piszesz.

Ależ ja się nie gniewam. Dodam tylko, iż swoją opinię kreuję na podstawie osobistego kilkukrotnego odsłuchu i wielokrotnych opiniach użytkownika na temat pożyczanego mu okablowania na jedynie zasilanych w kwestii basu kolumnach półaktywnych. Niestety połowy moich uwag wyniesionych na podstawie testów na kolumnach tradycyjnych nie udało ani mnie, ani jemu się wychwycić. To zaś pozwala sugerować, że podobny schemat zdarzeń  będzie miał miejsce w przypadku poznania różnic pomiędzy cd i plikami. Nic więcej. Żadnych osobistych wycieczek. A już posądzanie mnie o próbę pokazywania, kto ma dłuższego jest całkowicie nieuprawnione. Nigdy nie oceniam nikogo, ani jego zabawek z pozycji guru. Unikam tego jak ognia, a mimo to zazwyczaj dostaję z fleka od ludzi, że swoje życie pokierowałem nieco inaczej, aniżeli zazwyczaj plujący na mnie interlokutor. 

A co do targania mojego cedeka, to może być problematyczne, bowiem składa się z 5 pudełek. ?

 

 

3 minuty temu, umka napisał:

Nigdy nie oceniam nikogo, ani jego zabawek z pozycji guru.

Serio? Odniosłem inne wrażenie.
 

4 minuty temu, umka napisał:

Unikam tego jak ognia, a mimo to zazwyczaj dostaję z fleka od ludzi, że swoje życie pokierowałem nieco inaczej, aniżeli zazwyczaj plujący na mnie interlokutor.

Czy ja Cię oplułem? Nie, tylko odniosłem się do Twojego bzdurnego wpisu.
A skoro dostajesz częściej "z fleka", to może jest coś na rzeczy?
 

7 minut temu, umka napisał:

A co do targania mojego cedeka, to może być problematyczne, bowiem składa się z 5 pudełek. ?

Jak chcesz...pewnie tak samo przerośnięty. ?


 

 

Sly - jeśli piszesz o "różnicowaniu nagrań w subtelnościach", to ja już wiem, że nie masz pojęcia o tym że dobre aktywne monitory studyjne takowe właśnie produkują.
Doprawdy nie rozumiem jak tutaj można bezkarnie pisać takie herezje.
Niech Kolega Morawka, czy nawet Lechu Wam może wyjaśni pewne sprawy, z którymi nigdy w życiu nie mieliście do czynienia, albo po prostu Bozia słuchu nie dała.

2 godziny temu, sly30 napisał:

Wiele osób osłuchanych w topowych sprzętach uważa, że tak nie jest, a ty dalej swoje, że tak jest. I wiesz co? Ty masz racje,

Czy się z tym wszystkim zgadzamy czy nie to jedno, ale ważniejsze jest, że wykluwa nam się tu definicja hajendu. Wychodzi, że warunkiem koniecznym high endu jest to, że możemy znaleźć lepiej od niego grające urządzenie. Jeżeli nie i gra nam to urządzenie najlepiej z nam znanych wielu, to wtedy na pewno nie jest to highend... 

nagrywamy.com

10 minut temu, soundchaser napisał:

Serio? Odniosłem inne wrażenie.
 

Czy ja Cię oplułem? Nie, tylko odniosłem się do Twojego bzdurnego wpisu.
A skoro dostajesz częściej "z fleka", to może jest coś na rzeczy?
 

Jak chcesz...pewnie tak samo przerośnięty. ?


 

 

Widzę, że jesteś nerwowy. Niestety, jeśli wyrażasz swoją opinię, musisz liczyć się z innym zdaniem. A to nie daje żadnej podstawy do twierdzenia, że jest bzdurne, tylko dlatego, że inne niż Twoje.

Do reszty nie będę się odnosił, gdyż nie za bardzo mam o czym dyskutować. Masz jakiś problem. Pewnie to pozostałość po stosunkowo niedawnych czasach, gdzie kilku majętniejszych userów z braku argumentów jechało po człowieku z pozycji posiadania. Na szczęście to na chwilę obecną jest już historią, dlatego zanim wywalisz podobne tezy zastanów się, czy mają jakiekolwiek podstawy. Jednak przypominam, bronione z kulturą, jednak inne zdanie nie daje podstaw do zastosowanej w stosunku do mojej osoby obrony.

Pozdrawiam Jacek.

No i naturalnie na dobry humor ?

32 minuty temu, soundchaser napisał:

Z drugiej strony przepraszam za kąśliwy język, ale staram się dorównać Waszej zawoalowanej bufonadzie. wesoly-emotikon-ruchomy-obrazek-0002.gif

Po Twoich wpisach widać, że masz problem sam ze sobą. Straszne masz kompleksiki. Nic nie pisałem o Tobie, Umka również nic nie pisał o Tobie, tylko o sprzęcie. W rewanżu mamy od ciebie wpis, kto ma dłuższego, o naszej bufonadzie, o naszym ego itd. Żałosne to strasznie i widać brak argumentów, więc są wycieczki osobiste. 
Co do Twoich kolumn, to nikt nie napisał, że są złe, ale nie musimy ich słuchać, by wiedzieć, że wybitnych wzmacniaczy tam nie ma. W żadnych aktywnych monitorach nie ma wybitnych wzmacniaczy, bo po prostu nie jest to możliwe z wielu względów. Nie trzeba być geniuszem, by wiedzieć, że wybitne wzmacniacze są duże, ciężkie, mają duże chłodzenie itd. Do małej kolumny nie da się tego wsadzić. Kolumna z założenia mała, stałaby się duża, za duża, za ciężka i zbyt droga. Klientela na monitory nigdy by za to nie zapłaciła. Poza tym byłby ogromny problem z chłodzeniem. 

13 minut temu, soundchaser napisał:

 


 

 

Sly - jeśli piszesz o "różnicowaniu nagrań w subtelnościach", to ja już wiem, że nie masz pojęcia o tym że dobre aktywne monitory studyjne takowe właśnie produkują.
Doprawdy nie rozumiem jak tutaj można bezkarnie pisać takie herezje.
Niech Kolega Morawka, czy nawet Lechu Wam może wyjaśni pewne sprawy, z którymi nigdy w życiu nie mieliście do czynienia, albo po prostu Bozia słuchu nie dała.

Miałem się już Ciebie nie czepiać, ale przytoczę jeszcze jedną z życia wziętą anegdotę.

Jakiś rok temu byłem w studiu nagraniowym pod Warszawą w celach ustalenia pewnego rodzaju testu kablowania sieciowego, do którego notabene nie doszło. Jednak najciekawszy był moment, gdy panowie - naturalnie mistrzowie masteringu - wpadli w paniczny śmiech po informacji, że mamy w bagażniku słuchawki za 20 koła japońskiej marki Final. Oczywiście natychmiast chcieli nam coś udowodnić na podstawie zrealizowanego dzień wcześniej miksu do gry komputerowej - naturalnie w oparciu o monitory aktywne, półaktywne i tego typu duperele. Wiesz, jakie było ich pierwsze zdanie po włożeniu na głowę czegoś, co miało szansę pokazać najdrobniejsze niuanse w muzyce? Przytaczam oryginalną wypowiedź: "O k**wa, ale spierdoliliśmy ten kawałek".  Koniec cytatu. Ale zaznaczam, nie wywołuję krucjaty przeciwko nikomu, tylko po raz kolejny przywołuję fakty z mojej przygody z muzyką, a nie ogólnie powielane opowieści z mchu i paproci typu - bo kolega, albo masteringowiec tak powiedział.  Zwyczajnie chłopaki mieli jaja i się przyznali, a nie bronili swojej prawdy jak Reytan. Owszem, na codzień może ich to. ie interesować, jednak po tej przygodzie nie negowali faktu jako takiego, że coś w tych naszych zabawach jest na rzeczy. 

23 minuty temu, soundchaser napisał:

albo po prostu Bozia słuchu nie dała.

Może Tobie słuchu nie dała, bo u nas nagrania są bardzo różnicowane i u nas różnice słychać, a u Ciebie różnic jednak nie słychać. Co do aktywnych kolumn, to słyszałem ich wiele, były lepsze i gorsze, ale nigdy nie miały klasy i finezji, którą oferowały dobre kolumny z dobrymi zewnętrznymi wzmacniaczami. I przyczyna chyba nie leży w koncepcie kolumn aktywnych, ale w średnich wzmacniaczach jakie są tam fabrycznie montowane. Można zrobić system aktywny z użyciem najlepszych wzmacniaczy ale wtedy nie będą one wbudowane w kolumny. 

8 minut temu, umka napisał:

Masz jakiś problem. Pewnie to pozostałość po stosunkowo niedawnych czasach, gdzie kilku majętniejszych userów z braku argumentów jechało po człowieku z pozycji posiadania.

Taaa... ?
Moim jedynym problemem jest to, że nie toleruję bufonady i wkurzają mnie teksty pisane przez rzekomych znawców, którzy sprzętu nie słyszeli, ale wszystko wiedzą najlepiej, bo reklamują się na forum jako guru, którzy przerobili wszystko w temacie i mają patent na nieomylność.
Możesz nie wierzyć, ale ja w swoim życiu też przerzuciłem trochę klocków, ale świadomie, a nie tylko by bawić się. Dlatego po latach wybrałem system aktywny i dokładnie te monitory, a nie żadne inne. Jedynie rajcują mnie jeszcze Adamy S3H i sprawdzę je jak nadarzy się okazja.
 

20 minut temu, umka napisał:

Pozdrawiam Jacek.

No i naturalnie na dobry humor ?

OK. Również pozdrawiam. Dobry humor mam zawsze, nawet jak coś mnie wkurzy. ?

 

6 minut temu, sly30 napisał:

I przyczyna chyba nie leży w koncepcie kolumn aktywnych, ale w średnich wzmacniaczach jakie są tam fabrycznie montowane. Można zrobić system aktywny z użyciem najlepszych wzmacniaczy ale wtedy nie będą one wbudowane w kolumny. 

Prawdziwe głośnikowe systemy aktywne takie jak np Naim kosztują konkretne pieniądze. Są duże, ciężkie i skomplikowane.

I nie mają nic w wspólnego ze studyjnymi pierdziawkami, jakie na tym forum uchodzą za wzorzec dźwięku.

 

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.