Skocz do zawartości
IGNORED

Ansuz acoustic


arek67
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 23.12.2021 o 21:17, .:Gerard:. napisał:

Do testów

Z całym szacunkiem, Gerard, czy nie masz gdzieś w okolicy znajomego z takim lub łudząco podobnym systemem, bym też dowiedział się czegoś reprezentatywnego na temat testowanych kabli..  ?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie, na Burmester będę jeszcze testował a później oddaje
U mnie te kable pokazują takie same sygnatury brzmienia a czy pasują do takich jak wyżej to rzeczywiście trzeba by posłuchać
Na tą chwile mogę śmiało wyróżnić Ansuz D2 ale czy można lepiej ? Można


 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, .:Gerard:. napisał:

mój system brzmi

Brzmienie brzmieniem, każdy ma inne, inna lokalizacja już tylko to powoduje, mnie chodziło w wskazaniu o to, by w miarę reprezentatywnie stwierdzić i opisać, który przewód - lepiej - gorzej, przewodzi prąd, gdyż wszystko sprowadza się na końcu tylko do takiej właściwości.

Na czytelnym, neutralnym, zaawansowanym systemie, opartym o sprawdzone rozwiazania i materiały będzie to słychać natychmiast od pierwszego taktu na dowolnym materiale.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, .:Gerard:. napisał:

A to nie, do tak zaawansowanego systemu jak z video clipu nie mam dostępu

 

sorry ale maniery tych kolumn slychać nawet na yt , przecież nie da się tego słuchać

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, .:Gerard:. napisał:

tak zaawansowanego

Nie wierzę.

W wszystkich salonach macie niemiecki sprzęt ?

 

Najlepszy z takich był na AVS - słuchałem, nie sposób na nim cokolwiek porównać, każda muzyka brzmiała tak samo, dokładnie, dokładnie sprawdzałem z sąsiednim pokojem gdzie stał Relentless.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, slawek.xm napisał:

sorry ale maniery tych kolumn slychać nawet na yt , przecież nie da się tego słuchać

Tez nie moja bajka

Godzinę temu, 747 napisał:

Nie wierzę.

W wszystkich salonach macie niemiecki sprzęt ?

 

Najlepszy z takich był na AVS - słuchałem, nie sposób na nim cokolwiek porównać, każda muzyka brzmiała tak samo, dokładnie, dokładnie sprawdzałem z sąsiednim pokojem gdzie stał Relentless.

Salony audio są ale teraz jest okres świąteczny, u mnie i kolegów zmiany sa wyraźne wiec nie muszę dalej tego testować, w przyszłym tygodniu chce odesłać okablowanie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, .:Gerard:. napisał:

Tez nie moja bajka

No właśnie tu jest ten punkt krytyczny.

Bajka, czy bajki bajkami, ale firma Yamaha z dokonaniami i bandą naukowców z patentami i osiagnieciami to widać za mało.. , plus kultura techniczna i baza materiałowa - materiałów magnetycznych uznawanych za najbardziej zaawansowane na świecie  -  a z tego wytwarza się głośniki - decydujące części, czyli obwód magnetyczny ..

.............

Cóż, muszę się jeszcze wiele nauczyć, wszystko zaczyna się od marzeń, chyba zacznę rozmyślać o Grypfonie oraz zastanawiać się, które Scan Speaki zakupić by "zszyć zakres"..

............

Gerard, bez urazy, można czegoś nie lubić, to jest zrozumiałe, ale mówimy o rzeczowych porównaniach, aby miały jakiś sens, naturalne jest użycie odpowiednich narzędzi, nawet nie-audiofile w studiach mają na stołach małe Yamahy, czytałem w necie artykuł gościa, który chciał rozwikłać tajemnicę popularności NS10M, dokonał ślepych testów z ok 30 - toma innymi monitorami i nigdy żaden nie wypadł lepiej od Yamahy, jaka szkoda że nie kolekcjonuję linków, bo bym udokoumentowł jego poważną metodologię tego doświadczenia, że to nie było czyjeś widzi mi się, - przeciwnie,  potwierdziło tylko że nigdy nic nie bierze się bez powodu.

Yamaha NS5000 to narzędzie pracy, nic mniej i nic więcej, - oczywiście przy okazji - gra muzyka, można słuchać u siebie w zestawie na przykład rezerwowym etc..

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, ja z systemami studyjnymi w ogóle nie mam doświadczenia, choć podobno Kii Three, ATC i parę innych które słuchałem w niektórych mniejszych studiach można spotkać
mam małe doświadczenie ze sprzętem estradowym,
bawię się amatorsko urządzeniami do użytku domowego.
Ze wzmacniaczami yamaha miałem styczność, słuchałem porównywałem i dobrze wspominam

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ansuz C2 - kabel głośnikowy. Jaki jest?

Dzięki uprzejmości firmy Hi-Ton, dystrybutora kabli Ansuz, mogłem przetestować ich głośnikowy C2. Trochę pograł u nich, u mnie jakieś 200h i ponoć producent też wstępnie wygrzewa 100h. To miło z ich strony. Ponad 300h grania, to coś można już napisać.

Ale oceny kabli głośnikowych nie są takie oczywiste jakby mogło się wydawać. Powszechnie uważa się, że kabel głośnikowy wnosi największe zmiany i to poniekąd jest prawda. Z drugiej strony łatwo o błędne wnioski, bo...bo mamy dużo zmiennych. Przy kablach zasilających tych zmiennych mamy dwie. No w zasadzie trzy, ale dwie są bardzo mocne, a trzecia jest mniej znacząca, choć też ważna. Jedna mocna zmienna to sam kabel i jego cechy własne. Każdy kabel ma jakieś tam cechy własne. Nawet te bardzo neutralne tonalnie kable też są jakieś. Swój charakter ma każdy i choć idea kabla całkowicie znikającego w systemie jest bardzo kusząca, to nie jest realna w 100%. Drugą zmienną przy porównywaniu kabli zasilania jest sprzęt do którego dany kabel podłączamy. Każdy sprzęt jest inny i każdy sprzęt może różnie reagować na kabel AC. To mamy dwie mocne zmienne. Jest jeszcze trzecia zmienna. bo do czegoś musimy to wpiąć, czyli jakaś listwa AC czy kondycjoner, który też coś od siebie wnosi. Ale tu wniesione zmiany są mniejsze, więc określam to jako mniej znaczącą zmienną, choć nie można jej lekceważyć. Dla uproszczenia zadania przyjąłem więc, że przy kablach AC mamy 2 mocne zmienne.

Przy ocenie kabli głośnikowych, sprawa się komplikuje, ponieważ mocnych zmiennych mamy aż cztery! Pierwsza to sam kabel i jego własny charakter. Druga to wzmacniacz i jego własny charakter. Trzecia to kolumna i jej charakter, rodzaj przetworników, typ i jakość filtracji itd. Ale jest jeszcze czwarta zmienna, niby niepozorna, często zapominana, lekceważona, a jednak bardzo ważna, tzn...jakość wysterowania kolumny przez wzmacniacz. Chodzi o to, że jakość ta radykalnie przekłada się na reakcję kabla głośnikowego, który można zagrać nawet wbrew własnej naturze. Sprawa wydaje się prosta i oczywista. Mamy dobry naszym zdaniem wzmacniacz, mamy jakieś dobre kolumny, ceniony kabel głośnikowy, czyli 3 mocne zmienne, zasiadamy do słuchania i po wygrzaniu wydajemy werdykt. Wiemy już, że ten kabel jest jest taki i taki. Ale to niestety nie jest takie oczywiste.

Wiele wzmacniaczy ma słabą wydajność prądową. Mogą mieć dużo watów, grać głośno, ale wydajność prądowa bywa czasem słaba. Do tego coraz mniej jest na rynku kolumn wysoko skutecznych, a nie każdy lubi tuby. Większość kolumn, z różnych względów ma podaną skuteczność ok 90dB. a realnie okazuje się, że jest to 84-86dB. Do tego przebieg impedancji bywa nierówny, a w zakresie basu, wiele nawet cenionych konstrukcji potrafi schodzić poniżej 2 ohm-ów. Jeśli mamy wzmacniacz o słabej wydajności prądowej, to on po prostu nie potrafi kontrolować kolumny w sposób prawidłowy. Do tego oddzielny problem, to lubiane przez wielu wzmacniacze lampowe. Nawet te najmocniejsze, mogące mieć grubo ponad 100W mocy, na kabel głośnikowy podają słabe parametry elektryczne sygnału. Potrafią wtedy grać nawet bardzo głośno ale jeśli podłączy się je do kolumny, która ma duże spadki impedancji i jeszcze na dodatek niską efektywność, to nie ma szans na prawidłowe wysterowanie kolumn. Najczęściej dźwięk zmula się, na basie robi się buła, cały przekaz staje się nieczytelny, jakby zza koca,spada rozdzielczość, selektywność i jest problem, choć niektórzy lubią takie granie i nazywają je ciepłym, organicznym i muzykalnym. Ale to nie jest prawdziwa muzykalność. W takiej sytuacji kabel głośnikowy zachowuje się nietypowo i można wysnuć zupełnie błędne wnioski co do jego cech własnych. To jest właśnie ta czwarta, mocna zmienna przy ocenie kabli głośnikowych.

Sam przekonałem się o tym jakieś ok 3 lata temu, Miałem monobloki lampowe na słynnej mocnej lampie SET 833A. Duża bańka o mocy ok 140W. Fajne sprzęty, fajny dźwięk. Lubiłem je. I zaproponowano mi test kabla głośnikowego Tary Labs Omega Evolution. Grube pytony, wielkie kabliszcze, dobre opinie w necie. Podłączyłem i...dramat. Wzmacniacze zaczęły się dziwnie męczyć, moc jakby spadła, dźwięk nakrył się kocem, zmuliło się wszystko. Kiszka na maxa. Oddałem kabel z radością i werdykt mógł być tylko jeden...kabel beznadziejny, do...4 liter... 🙂 Jakieś 2 lata później, nie miałem już lamp, grałem na Vitusach i Accuphase i znów pojawiła się opcja posłuchania najnowszej wersji tego kabla o dodatkowym symbolu SP. Okazało się, że kable głośnikowe Tary Labs stawiają pewnego rodzaju opór wzmacniaczom i nie wszystkie dają sobie radę, niektóre się mocniej grzeją, inne się wyłączają. Dlatego też Tara Labs wypuściła dodatkowe wersje SP swoich 2 topowych modeli. I były to wersje o zmienionych parametrach elektrycznych, tak by były bardziej przyjazne dla nieco słabszych wzmacniaczy.

Taką wersję dostałem, podłączyłem i było bardzo dobrze. Powróciła wiara w Tarę Labs, bo dźwięk był wysokiej próby. Grałem dłuższy czas na całym zestawie tych kabli. Po czasie się jednak zdziwiłem, gdy okazało się, że ta pierwsza Tara, która tak zmuliła dźwięk i w zasadzie zabiła moje mocarne lampy 833A...to była taka sama wersja SP!! No i co teraz? Jak wyglądam sam przed sobą. Kable te same, a wnioski diametralnie różne. Strach spojrzeć w lustro... :-)) Stary dureń dał się porobić jak dziecko... 🙂 Nowe wnioski były oczywiste. Moje lampy, nawet tak mocne, bo przecież 140W, dawały za słaby elektrycznie sygnał na kabel głośnikowy i ten zachowywał się nietypowo, a finalnie cały układ zagrał fatalnie. Ale to nie była wina kabla, bo z tranzystorami śmigał aż miło. To było niewłaściwe użycie go w układzie w którym nie powinien być podłączony. I ta czwarta, niedoceniana zmienna jest bardzo ważna przy ocenie kabli głośnikowych, bo bez uwzględnienia jej dojdziemy do absurdalnych wniosków. I takich błędnych opinii w necie jest pełno. Ludzie po prostu podłączyli kable i ocenili je, nie wiedząc, że ocena jest zupełnie błędna i kabel gra źle, wbrew swoim cechom własnym ale z winy tej danej konfiguracji. Bo gdy wzmacniacz nie wysterowuje prawidłowo kolumny, to kabel głośnikowy zachowuje się absurdalnie.

Teraz wiedząc już trochę więcej, łatwiej mi ocenić jakie dane kable są tak na prawdę. Jest mi też łatwiej, bo używam do tego monobloków Gryphon Essence, która mają niby tylko 110W mocy ale każdy ma trafo 1.4KVA i 440 000 microF bank kondensatorów. Wydajność prądowa jest duża. Do tego napędzają moduł MTM, czyli zakres od ok 200hz do 40khz. Nie ma tam basu i nie ma spadków impedancji. Nie ma więc też opcji, że wzmacniacze nie dają sobie rady z prawidłowym wysterowaniem kolumny. Cechy własne każdego kabla słychać wyraźnie.

I jaki jest ten Ansuz C2? To jest kontynuacja stylu grania kabli AC C2. To są w zasadzie te same cechy. Ogromna przestrzeń, szerokość i głębokość sceny, cała ta przestrzeń stanowi wielkie continuum, a nie podział na pierwszy, drugi i trzeci plan. Wszystko przechodzi płynnie i leci daleko w głąb. Do tego ogromna rozdzielczość i selektywność, dużo powietrza, ale to nie jest dźwięk ani jasny, ani ciemny. Tonalnie jest neutralny. Basu nie mogłem ocenić w moim podłączeniu, ale wiem po kablach AC C2, że bas jest perfekcyjny, więc i tu zapewne taki jest.

Dostajemy niesamowity wgląd w każde nagranie. Dźwięk jest bardzo analogowy, gładki, lekko ocieplony, ale minimalnie. To nie jest zamulacz. Gęstość i soczystość jest lekko na plus ale nie leje się czekolada z karmelem. Zresztą gdyby się lała, to odbiłoby się to na szybkości i rozdzielczości, a tu ta soczystość i gęstość jest ale jest na tyle, żeby nie stracić szybkości i właśnie rozdzielczości. Te kable nie podbijają ani nie wycinają żadnych zakresów częstotliwości. Można powiedzieć że próbują realizować idee kabli neutralnych, które znikają z systemu i nic nie korygują nie mając własnego charakteru. To w pełni realne nie jest, bo i te kable jednak swój charakter mają, ale faktycznie same z siebie nie narzucają żadnych cech i nie faworyzują żadnych podzakresów. Wielu z nas, kablami próbuje nieco poprawić czy też podleczyć swoje systemy. Gdy gra za jasno, to szukamy kabli grających ciemniej. Gdy jest za ostro, to szukamy kabli które nieco złagodzą przekaz. Gdy znów brakuje nam góry pasma, to szukamy kabli, które tą górę lepiej pokażą.

Ansuz C2, to nie jest kabel lekarstwo. On nam nic nie poprawi, jeśli mamy problem w naszym systemie. Ani nie wyostrzy, ani nie rozjaśni, ani nie przyciemni, ani nie złagodzi. Pokaże wyraźniej, to co mamy w systemie. Pokaże to z ogromną przestrzenią, szybkością, rozdzielczością i mocnym wglądem w każde nagranie. Do tego pokaże to analogowo i gładko. Jeśli szukamy kabla rozjaśniającego albo zamulacza, to C2 taki nie jest. To kabel do systemu, który jest już na tyle dobrze dobrany, że nie potrzebuje korekcji, a jedynie jak najlepsze pokazanie potencjału i cech własnych danego systemu audio.

Kabel jest lekki, nie gruby, łatwo się układa i nie obciąża gniazd. Jakość wykonania super, a cena niestety nie jest niska, bo ok 30 tys.pln. Z drugiej strony w kategorii top high endu mamy kable nawet kilka razy droższe, więc cena choć wysoka, to jeszcze nie zabija. Pisać można wiele ale najlepiej samemu się przekonać. Hi Ton nie utrudnia opcji sprawdzenia we własnym systemie. Każdy ma swoje uszy, więc trzeba słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać... 🙂

A u mnie grzeje się już model oczko wyżej czyli głośnikowy D2...

13 minut temu, sly30 napisał:

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez sly30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sly

 Dobrze, że się nawróciłeś. Jak wzmacniacz może być tak badziewny, że podłączenie topowego kable jednej z najbardziej uznanych i cenionych firm audio powoduje że dźwięk robi się z tym wzmakiem  do ..4 liter. Co to za beznadziejny wzmak ??? A już wiem - lampowy. 

   Wiele wzmacniaczy ma słabą wydajność prądową ??? Ale jakich wzmacniaczy ? Chyba nie Gryphon, MBL, Soulution, Vitus, CH Precision, DartZeel, D'Agostino. O jakich wzmacniaczach piszesz ? Chyba jakichś budżetowych albo lampowych ( ale to nie są WZMACNIACZE tylko świecące bańki).

Między bajki można włożyć - " nie wpasowało się w system" Jak coś ma jakość to się wpasuje w KAŻDY wysokiej klasy system/urządzenie. Nie może być inaczej. Nowy, najwyższej jakości kabel głośnikowy nie może "wpasować" się w system zasilany przestarzałymi szklanymi bańkami.

6 godzin temu, sly30 napisał:

Moje lampy, nawet tak mocne, bo przecież 140W, dawały za słaby elektrycznie sygnał na kabel głośnikowy i ten zachowywał się nietypowo, a finalnie cały układ zagrał fatalnie. Ale to nie była wina kabla, bo z tranzystorami śmigał aż miło.

 Sam widzisz, że to  była wina tych kiepskich lamp i techniki sprzed 100 lat.

 

A co do Ansuza. Za rok, dwa, trzy będzie kolejny "Ansuz" czy inny "Enerr" dający jeszcze bardziej niesamowity wgląd w nagranie i jeszcze bardziej ogromną przestrzeń. To wszytko oczywiście za cenę domu na Florydzie i Ferrari w garażu.

I tak w koło macieju. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrana grubość kabla i materiał optymalizuje wydajność
Kazdy element w torze powinien trzymać równowagę, jeżeli odczuwamy jakiś podbity zakres w pasmie to jest brak spójności, dobranie okablowania moze wnieść spójność

 

Testowałem u kolegi na Burmester Ansuz okablowanie, zmiany byly słyszalne ale u niego nie stworzyły spójności, nie wpasowały w charakter tego systemu

Video

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IMG_5001.thumb.jpg.272a85f28094c7103f81cabf53b3903e.jpg

 

Następnego dnia po teście a wiec wczoraj przyjechał do mnie ze znajomym
Sluchamy, on jest muzykiem nauczycielem i otwiera czwarta szkole i specjalizuje się w grze na fortepianie, ale na skrzypcach tez potrafi,
teraz uwaga, wielokrotnie słuchałem i robiłem u niego pomiary wiec wszystko wiem, włączyłem im pare demo z mojej listy, widzę ze ciężko przełyka ślinę, nie wytrzymał i "ale włącz mi Keith Jarrett - Meaning Of The Blues bo chce porównać fortepian"

..... dokoncze pozniej bo pies mnie prosi aby wyjsc

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To  po części tylko wina że wzmak nie daje rady wysterować, reszta to grubosc kabla ,im grubszy wzrasta pojemność I naskorkowosc ,czyli następuje przesunięcie fazowe lub osłabienie wyższych częstotliwości ( potocznie  mówiąc, zamula ) to mówi teoria która często w praktyce się sprawdza,.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, tedi02 napisał:

To  po części tylko wina że wzmak nie daje rady wysterować, reszta to grubosc kabla ,im grubszy wzrasta pojemność I naskorkowosc ,czyli następuje przesunięcie fazowe lub osłabienie wyższych częstotliwości ( potocznie  mówiąc, zamula ) to mówi teoria która często w praktyce się sprawdza,.

Czasem cienki kabel też ma dużą pojemność i zmula dźwięk. Znam taki. Drogi, srebrny i….do 4 liter… 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... dalej

Włączam Keith Jarrett a później słyszę "fortepian brzmi inaczej !"
Ma dobry wyspecjalizowany w tym kierunku słuch i pamięć, porównuje wlasny system do mojego sugerując sie ze u niego jest jak oryginał,
wiec mu tłumacze, ty masz AMT i słychać jego narzucona charakterystykę szczególnie z bliska, zbieg okoliczności ze ja tez mam AMT jako Super Tweeter tylko dostrojony, przyciszony,
robie mu dodatkowy test, podbijam ST AMT i prezentuje " o tak gra u ciebie na twoim Burmester"
słyszę "no ale McIntosh przymula ...."
Naczytał sie na forach i powtarza, z kablami jak Furutech, Enerr, Shunyata itp. tak jest, ale zadbałem różnymi sposobami ale uzyskać transparentność

Pozniej pojechaliśmy do znajomego bo chciał kable głośnikowe przetestować, traf ze ma pianino w domu, wiec kolega muzyk zaczyna grac i śpiewać, biorę jego kolegę pod ramie i stajemy blisko, mowie "słyszysz"," a teraz chodź odejdziemy 4 - 5m, słyszysz teraz ? "
On lubi tak a ja tak

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, sly30 napisał:

Czasem cienki kabel też ma dużą pojemność i zmula dźwięk. Znam taki. Drogi, srebrny i….do 4 liter… 🙂

A to też prawda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oczekiwaniu na zasilający demo Ansuz C2 dostałem do testów Ansuz D2. Nie wiedziałem, że z mojego systemu można tyle "wyciągnać" (tu: usłyszeć) bez kaleczenia uszu czy odbiegania od neutralności. Rzeczywiście coś jest na rzeczy z pozytywnymi opiniami o tych kablach zasilających.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Pawcio70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S.

Pisałem lata temu, podawałem informacje, że kable głośnikowe, z sprzętem typu wzmacniacz lampowy, zachowują się "inaczej" / to znaczy zachowują się dokładnie tak samo, gdyż fizyka ich pracy nie może ulec zmianie /, - z powodu transformatora wyjsciowego - głośnikowego.

Jest w nim całe mnóstwo drutu, w bezpośredniej obecnści "żelaza", rdzenia magnetycznego, powodującego dla transmisji audio, najgorsze, nie do zniesienia dla psychiki ludzkiej zniekształcenia intrmodulacyjne.

Bardzo dobry kabel, tak samo poprawnie przekaże nam muzykę, jak i efekty oddziaływania rdzeń-uzwojenie.

Przykro mi.

 

Jeśli ktoś z Państwa jest ciekaw co robi materiał ferromagnetyczny z dźwiękiem, proszę sobie w własnym systemie sprawdzić doświadczalnie, obkładając kabel głosnikowy blaszkami transformatorowymi...może być permaloy, albo mat amorficzne, nawet ferryt.

Następnie życzę każdemu powodzenia w radowaniu się systemem hi endowym za .. 

 

Wzmacniacz lampowy cechuje się tym, że nie posiada półprzewodników - to jest jego przewaga, lampa jest przewodnikiem.

Niczego jednak nie mamy za darmo, - chcesz przewodnik w stopniu mocy - to masz, ale trzeba użyć dopasowania z transformatorem.

Z tego powodu, kto posiada tajemną wiedzę i najlepsze materiały, jest w stanie konstruować dobre wzmacniacze w technice lamp.

Jak drogie są najlepsze druty, - sami widzimy po cenach najlepszych kabli, a tej klasy muszą być użyte w transformatorze wyjsciowym.

Czy są ?

Myslę że wątpię.

Stąd kłopoty z współpracą "jakiś wzmacniacz na lampach" - wybitny kabel głośnikowy.

 

 

Konstruując wzmacniacz lampowy, trzeba dobrze ocenić balans jakości, - zyski i straty z posługiwania się daną technologią.

Nabywca wzmacniacza lampowego, musi chcieć słuchać lamp, musi być świadom niechcianych cech półprzewodnika, ale i konieczności tolerowania w systemie ogranicznika jakości jakim jest trafo wyjściowe stopnia mocy na lampie.

 

Dżwięk wzmacniacza pochodzi jednak przyczynowo-skutkowo z trafa zasilania, jest on najważniejszym i najtrudniejszym w wykonaniu elementem toru hi end audio, - współpracuje z kablami zasilającymi i jest dla nich barierą w transmisji, czyli barierą jakości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Pawcio70 napisał:

Rzeczywiście coś jest na rzeczy z pozytywnymi opiniami o tych kablach zasilających.

Kabel zasilający, oprócz cech transmisji, posiada też fizycznie uwarunkowaną, konieczną właściwość / nie może w ogóle być inaczej / bycia ostatnim przed urządzeniem "magazynem chilowej energii, która będzie esencją krwiobiegu" danego urządzenia.

Jest więc determinantem jakości w pełnej skali.

Nigdy nie jest wystarczajaco dobry.

Jest możliwy ciągły postęp w jakości pracy urządzenia, kiedy podpinamy wciąż lepsze kable, a różnice mogą być wciąż spektakularne, pomimo że wydaje się nam, że "tym razem gra już tak dobrze".

W dniu 29.12.2021 o 06:50, babatular napisał:

Za rok, dwa, trzy będzie kolejny "Ansuz" czy inny "Enerr" dający jeszcze bardziej niesamowity wgląd w nagranie i jeszcze bardziej ogromną przestrzeń

To prawda, postępu nie da się zatrzymać, a najlepszego kabla nie wykona maszyna, chyba że niezwykle zaawansowana..

W przewodach istnieją i odgrywają podstawową rolę niezwykle skomplikowane całe układy oddziaływań, - tylko świadom ich producent jest w stanie wytworzyć najlepszy komponent.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postep w dziedzinie traf zasilających, głośnikowych jest, nowe materiały, nowa koncepcja . Firma IDHOS ,integry ,monobloki lampowe z rodzimego podwórka, korzystającą z własnych traf ,szerzej znanych z nazwiska producenta W.Glowinskiego. Trafa toroidalne ,rdzenie amorficzne ,nawijane litz .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, tedi02 napisał:

Trafa toroidalne ,rdzenie amorficzne ,nawijane litz

Proszę o zrozumienie, jeśli dywagujemy poważnie, materiał amorficzny na trafo toroidalne, nawinięte litz, może wziąć każdy specjalista.

To wszystko za mało.

 

O wiele, wiele, poziomów zbyt mało, by mówić o poziomie wszystkich i wszelkich możliwości w tym zakresie, dla windowania jakości w hi end.

 

Mamy 2022 rok, postęp w technice medycznej-informatycznej-wojskowej, wywindowany bajkowo-niebotycznie, ... a ... transformatory dla audio... takie same od kilkudziesięciu lat, doszła tylko nanotechnika, mat amorficzne i technika proszków.

To wszystko nie wystarcza dla istotnego postępu - skokowego.

Transformatory produkowane są masowo - technologia ma być tania, - tu jest źródło początkowe problemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez zbędnych słów, to jest top.  Ludzie wymieniają trafa z sansui ,audio notę, srebrne itd .Materiał selekcjonowany ,po za tym tajembica tkwi w nawijaniu traf.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, tedi02 napisał:

Ludzie wymieniają trafa z sansui

Jeśli jest jeden człowiek, który naprawia wkładki MC, - to też zawsze będzie miał klientów.

Ja piszę treści na podstawie własnych badań i obserwacji, zachowania komercyjne, rynkowe rządzą się swoimi, nieco innymi prawami, wykonuje się to z czego można po prostu żyć.

Osoby żyjące z audio, raczej mają skłonność do zachowania wygodnego status quo.

Nawet jak osiągną wysoki poziom, to "muszą" się na nim zatrzymać, na jakiś czas, by skonsumować inwestycję w wyszukaną technikę, - to oczywiste, nikomu nic to nie odbiera, ale takie są fakty, ktoś inny w tym momencie może kontynuować rozwój niejako w nieskończoność jeśli ma taką wolę i możliwości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez 747
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, tedi02 napisał:

Bez zbędnych słów, to jest top.  Ludzie wymieniają trafa z sansui ,audio notę, srebrne itd .Materiał selekcjonowany ,po za tym tajembica tkwi w nawijaniu traf.

Chodzi o trafa od glowinskiego oczywiście. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.01.2022 o 22:58, 747 napisał:

Jeśli ktoś z Państwa jest ciekaw co robi materiał ferromagnetyczny z dźwiękiem, proszę sobie w własnym systemie sprawdzić doświadczalnie, obkładając kabel głosnikowy blaszkami transformatorowymi...może być permaloy, albo mat amorficzne, nawet ferryt.

Zapraszam na

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chętnie poeksperymentyję dalej

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Ansuz D2 - kabel głośnikowy.

Miałem okazję potestować model C2 i było bardzo dobrze. Ciekawość skusiła na testy modelu D2. To wyższy model w ofercie Ansuz-a i niestety ponad 2x droższy. Dodatkowo, chcąc w pełni wykorzystać jego potencjał, to trzeba dokupić specjalny zasilacz aktywnego ekranowania. Nie jest to mus, bo bez tego też można kabli normalnie używać, ale z tym dodatkiem, otrzymujemy pełny potencjał D2. Plusem jest to, że zasilacz ma wiele wejść i może obsłużyć kolejne kable z serii D2, które będziemy mieć w systemie np interkonekty i cyfrowe.

Kabel świetnie wykonany, ale to u nich norma. Niezbyt gruby, lekki, łatwo się układa, nie obciąża gniazd. Ważniejsze jest, jak wpływa na system audio od strony dźwiękowej. I tu znowu nie ma niespodzianek. Cechy, zmiany i proporcje są takie same jak w ich kablach zasilających. Jak gra C2 to już wcześniej opisałem. D2 nie tyle jest lepszy, bo finalnie jest lepszy, ale przede wszystkim jest inny. To jest granie po ciemniejszej stronie mocy.

Przede wszystkim, trzeba dać mu sporo czasu na pełne wygrzanie. Na początku jest wrażenie przygaszenia góry pasma, ale a powoli wszystko się otwiera. Po 200-300h grania kabel jest otwarty. Niemniej jednak, to nie jest kabel dający mocną, cykającą górę. Góra jest delikatna, spokojna, dźwięki wyłaniają się z mega czarnego tła. Scena jest zbliżonej szerokości jak przy C2 ale głębia jest jeszcze większa. Barwy gęste, soczyste, wszystko jest dociążone jak w innych kablach grających po ciemniejszej stronie mocy, ale rozdzielczość i wgląd w nagranie są niesamowite. Tu konkurencja ma ciężko dorównać. Kabel bardzo szybki, ale nie z tych odchudzających. To jest i szybkość i jednocześnie dociążenie, co jest rzadkością w temacie kabli. Najczęściej dociążenie idzie w parze z lekkim spowolnieniem, a szybkość z odchudzeniem. A tu tak nie jest. Dostajemy to co najlepsze...razem. To jest super.

Dzięki rozdzielczości, szybkości, czarnemu tłu, wgląd w nagranie jest tak mocny, że wszystko materializuje przed słuchaczem. Obecność muzyków w pokoju jest mocno odczuwalna. Zaraz przypomina mi się dowcip audiofilski, że sprzęt tak dobrze zaznaczał obecność muzyków w pokoju, że zaczęła znikać kokaina i alkohol właściciela systemu... 🙂 I z tym kablem tak jest dlatego...używek i napitków bez nadzoru w pokoju trzymać się nie powinno... :-))

Nic nie szumi, nie skrzeczy, nie ma podkreślania sybilantów. Przekaz jest gładki, łagodny ale też wyrazisty, jednakże nie przerysowany. Nie ma ostrych krawędzi dźwięków, co zwykle dają inne, bardzo rozdzielcze kable, a jednocześnie jest hiper wgląd w nagranie. Nie wiem jak to osiągnęli ale ważne, że to słychać. Kabel trochę bardziej czaruje niż model C2.

Na początku nie sprawia wrażenia WOW! Później też nie jest jakoś specjalnie spektakularny czy efekciarski. Nie cyka mocno, nie zwala z fotela. Po prostu zaprasza nas do muzyki i szeroko otwiera drzwi sali koncertowej. A potem niewidzialna ręka wciąga nas do środka. Stopniowo staje się częścią naszego systemu po czym znika. Zostaje tylko muzyka. Gorzej jest, gdy wypnie się go z systemu. Nie jest łatwo znaleźć alternatywę.

Tak czy inaczej, kable z ligi tych najlepszych i do najlepszych systemów. Nie są to kable poprawiające niedomagania systemu. System musi być dobrze złożony i wtedy można zacząć eksperymenty. Na pewno trzeba tego posłuchać u siebie. Nie musi być tak, że D2 będzie wyraźnie lepszy niż C2. U mnie tak właśnie było ale jeśli ktoś ma ciemno grający system z dźwiękiem bardzo gęstym, soczystym i barwnym, to wpięcie głośnikowego D2 wcale nie musi okazać się lepsze niż wpięcie znacznie tańszego C2. Wtedy C2 może zagrać nawet lepiej. Hi-Ton - Warszawa. Z nimi rozmawiać jeśli ktoś ma chęć posłuchać różnych kabli marki Ansuz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.