Kobieta Audiofil

[hubertrs]

 

Nie w takim sensie ale myslalem ze to dosc zrozumiale.

 

Tak zrozumiale, aczkolwiek chcialem jasno dac do zrozumienia, iz uwazam plec piekna za przystosowana do innych celow niz my faceci, a to, ze sa wyjatki od kazdej reguly to rzecz oczywista, czego dowodem ww Maja.

[awietek]

 

 

Tak zrozumiale, aczkolwiek chcialem jasno dac do zrozumienia, iz uwazam plec piekna za przystosowana do innych celow niz my faceci, a to, ze sa wyjatki od kazdej reguly to rzecz oczywista, czego dowodem ww Maja.

Czyli raczej nie zrozumiale... No nic - nie jest latwo.

[hubertrs]

Wiec moze jasniej.

[hubertrs]

No tak, trzeba najpierw wiedziec co sie ma na mysli.

[awietek]

No tak, trzeba najpierw wiedziec co sie ma na mysli.

A moze trzeba raczej kogos kto moze ogarnac taka mysl po drugiej stronie? Brales pod uwage taka ewentualnosc?

Pozdrawiam i owocnych przemyslen zycze.

[sly30]

Myślę, że jest na odwrót. To mężczyźni w ciągu wieków wyczulili sobie słuch na drobne dźwięki - polowania, partyzantka, nocne wojaże. Kobiety były zazwyczaj w domu przy dzieciach. Ich słuch nie musiał być czuły kierunkowo, ale powiedzmy dookólny :) W moim mniemaniu tak pozostało do dziś. Mężyczyźni - koncetracja, kobiety - podział uwagi.

 

I tu kolega zauważa ważną rzecz o podłożu egzystencjalnym i historycznym. Faceci polowali i walczyli. Słuch musieli mieć dobry. A kobiety pilnowały wrzeszczące dzieciaki i słuch musiały wręcz blokować ucząc się "wyłączać" dźwiękowo. To działa do dziś. Gdy czasem obserwuje wśród znajomych matki zajmujące się dziećmi to podziwiam ich odporność na hałasy, krzyki, płacz dzieci. Ale wiem, że one mają wyuczony system nie dopuszczania tego wszystkiego do swojej świadomości, taki rodzaj Standby. W kontekście tego nie ma się co dziwić, że nie zajmują się audio. Inna rzecz, że w ogóle mało kobiet ma jakiekolwiek hobby poza prowadzeniem domu,co nawet trudno nazwać hobby. Część czyta książki i tyle. A fakt, że wiele kobiet nie lubi naszej audio pasjii ma głównie podłoże finansowe. Nie chcą byśmy wydawali kasę na kolejne sprzęty. Moja nie lubi kolejnych kartonów czy skrzyń, które zalegają w chacie podczas testowania sprzętów, kolumn itd.

[awietek]

Zastanawia mnie jakich argumentow jezcze trzeba uzyc zeby poczuc sie komfortowo ze swoim samczym egocentryzmem. Robi sie troche smiesznie... a wlasciwie zenujaco.

[malikali]

Ale jak przychodzi co do czego to:

"moja żona z kuchni zapytała czemu teraz gorzej (lepiej) gra"?

[Lumperator]

Ale wiem, że one mają wyuczony system nie dopuszczania tego wszystkiego do swojej świadomości, taki rodzaj Standby.

 

Faceci też mają ten system. U mnie załącza się automatycznie na hasło "wyrzuć śmieci" :)

[Lech36]

ze sa wyjatki od kazdej reguly to rzecz oczywista, czego dowodem ww Maja.

'Maja' była rzeczywiście wyjątkowa pod względem wiedzy audio, ale miejscowi audio-guru nie mogli tego znieść więc ją zniechęcili do udzielania się na tym forum. A szkoda. To strata dla tego forum.

[Marcin_75]

Tak samo zresztą jak strata @staregoM,@sławkaR , @Grzegorza7,rocha i wielu innych.

[Gość NEWNEW]

Grzegorz 7 pisuje ale chyba wyłącznie w zakładce Muzyka. Rochu założył ponownie konto, ale udziela się jedynie w postaci komunikatora oraz lajków.

[denonzgc]

A niech będzie,że jestem szowinistą i egocentrykiem.To że to faceci byli i są wielkimi kompozytorami,to są fakty.Beethoven zaczął tracić słuch mając 25 lat,a mimo to komponował,robił to nawet gdy całkowicie ogłuchł,bo muzykę słyszał w głowie.Po prostu był wrażliwy na piękno,i pragnął się tym podzielić.Mamy ten dar,i cieszmy się tym,a większość kobiet może nam tylko pozazdrościć.Myślę że konfigurowanie bez końca sprzętu stereo w poszukiwaniu idealnego dżwięku to również swego rodzaju komponowanie,a to że jest nas tylu na tym forum to dowód że chcemy się podzielić się tym co osiągnęliśmy.W końcu Ci wielcy też dążyli do ideału.-)

[luk1985]

Moja zona ma sluch zero-jedynkowy, nic a nic do niej nie trafia, czasem cos tam powie ze gra lepiej, ale jak jej to zasugeruje...

ogolnie pochodzi z rodziny lubiaca muzyke, chodza po koncertach kiwaja sie w rytm cichej muzyki z telewizora, az mnie szlak trafia jak tu wtedy nie wlaczyc wzmaka i nie dac glosniej, zamiast pierdziawki z tv :)

 

chociaz tyle ze moge kupic to i owo i upchnac tu i tam :)

 

jak wczoraj kupowalem dywan to nie mowilem ze pod lepsze granie :)

[monolithhh]

Eee, moja też twierdziła, że wszystko gra tak samo, że nie słyszy różnicy. Kiedyś zrobiła mi wyrzut, że kupuje kolejne kolumny i w dodatku coś wspominała, że bez odsłuchu. Trochę się zagotowałem i wygarnąłem, że na jej pomoc w wyborze i tak nie ma co liczyć. Dzisiaj nawet potrafi wskazać subtelne różnice ;)

[Varrol]

A może jest jakaś metoda, żeby wychowując dziewczynkę zaszczepić audiofilizm :) albo chociaż minimalne zainteresowanie sprzętem.

[malikali]

[luk1985]

Moja 15 miesieczna corka za to muzyke uwielbia, odrazu zbiera sie do tanca jak uslyszy muzyke, wie ze pilot od denona to muzyka a ten od tv do tv, włączanie i wylaczanie sprzetu to jej ulubiona zabawa, ale do galki glosnosci w pma-1055r czuje respekt

[Gość NEWNEW]

Ja od kilku lat konsekwentnie włączam swoją córkę w odsłuchy. Nie tłukę jej do głowy żadnych teorii, tylko wykorzystuję dobry słuch. A ona ma łatwość w definiowaniu co i dlaczego jej zdaniem gra lepiej. Taką spontaniczność, bez wchodzenia w szczegółowe analizy.

[brbr]

Wielki skarb kobieta taka zasłuchana jest... ;) Na poważnie - odkąd poznałem drugą połowę, to zawsze raźniej razem weryfikować wszelkie zmiany, kabelki etc. A że przy okazji płytoteka nabiera blasku, mieszają się gusta, miło płynie czas - tzw. wartość dodana :) Czego i wszystkim życzę, a nade wszystko radości z muzyki. We dwoje to już przecież podwójnie!

[sly30]

Uważaj z tymi wartościami dodanymi, bo z takich układów wartości dość łatwo się...dodają! A gdy tych wartości dodanych pojawi się za dużo to skończy się spokojne i radosne słuchanie muzyki... :-)

[Filwoj]

E tam, nie należy się przejmować a tym bardziej przed tym bronić. Gdy moje pociechy zaczęły już słuchać "swojej" muzy co nieco od nich przejąłem i tak mi pozostało, wyraźnie horyzonty mi się powiększyły. A teraz gdy mają już swoje życie nadal wymieniamy się odkryciami muzycznymi. Mam syna i córę i dzięki temu odkrywamy muzę potrójnie.

W.

[sly30]

Skoro nie ma się czym przejmować to mogłeś przyjąć na klatę jeszcze 3 wartości dodane! Mając piątkę to razem moglibyście odkrywać muzę hexagonalnie... :-)

[Filwoj]

Taaa, ale czas to nie guma nomen omen...

W.

[zetempowiec]

Wielki skarb kobieta taka zasłuchana jest... ;)

Taka to jak yeti. Wszyscy o tym mówią, ale nikt nie widział.

[chrysophylax]

.

[insaimz]

Sa wyjatki w tym hobby ale to tylko wyjatki. Dlatego można śmiało generalizowac i stwierdzić , że kobiety maja zupełnie inne zainteresowania i potrzeby. Stawianie znaku równości między kobietą a mężczyzną to błąd. Płeć przeciwna ma zupełnie co innego w głowie i zupełnie innymi rzeczami się kieruje w życiu.

[ASURA]

Tak wyjątki są ale bez szaleństw po 22 albo ściszanie albo słuchawki.

Moja kobieta ma w genach najpierw rodzina później audio bardzo za to ją szanuję, potrafi zachować priorytety. Jeśli 1 wariant jest bezpieczny drugi może być no limit. Byłbym zapomniał słyszy a nawet śpiewa po włączeniu nagrywania nagle cisza, i zrozum tu kobiety ;)

[djmilkyway]

Dziś wracam ze studia do domu, a na kolumnach świeczki się palą:) moja Pani przygotowała romantyczny wieczór! Głupio było drzeć mordę, ale gul do gardła skoczył, myśli nawet miałem zahaczające o kryminalistykę, jednak skończyło się na upomnieniu:)

[ns-40]

może trochę zbaczam z tematu, ale przykład z branży o którym zawszę pamiętam - Manley lab. Z tego co mi wiadomo, pani prezes nie przejeła firmy po dziadku, mężu, kochanku.... Można? Można