Skocz do zawartości
IGNORED

HIGHEND to perfekcjonizm czy choroba


djedryk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, file-moon napisał:

babatular: Podlikuj prosze twoje “fakty” a nie swistakuj.

Jesli twierdzisz ze bity czytane z CD sa lepsze jak te czytane z innego zrodla podaj zrodlo.

Format CD audio znacznie ustepuje plikom “gestym”.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tak ustępuje im miejsca w cyber przestrzeni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Tak ustępuje im miejsca w cyber przestrzeni.


CD jest tako samo cyfrowe - przykro mi ...

Ja osobiscie nie widze sensu grac z CD. Albo gram z czarnego krazka albo z plikow/strumieni.



Sent from my iPhone using Tapatalk

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za młody jesem na CD playery, ale szanuję brzmienie pierwszych kostek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej wysłuchać płyty CD, pliku i płyty winylowej z tego samego mastera i wybrać dla siebie to, co najbardziej pasuje. Myślę, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z płytami, jako nośnik fizyczny i kolekcjonerski jest kłopot, ponieważ poprzez to, że zeszły do niszy, stają się coraz droższe, coraz mniej dostępne i elitarne - oczywiście w kontekście kolekcjonerskim i w kontekście wartościowych wydań. Obserwuję rynek płyt już bardzo długo i tak jak kiedyś wszystko było dostępne, tak teraz, cokolwiek wartościowego i oryginalnego się pojawi, to znika na pniu. A obserwuję non-stop rotację i ruch płytowy w jednym z najlepszych sklepów płytowych na świecie, więc mój światopogląd w tym temacie jest oparty o rzeczywistość i realne fakty. Sklepy te dalej dobrze przędą, ale jest ich garstka, więc siłą rzeczy, stały się elitarne i ogólnie niedostępne - tylko w dużych metropoliach coś takiego może egzystować. W małych pipidówkach jakikolwiek sklep z płytami, to praktycznie porażka w przedbiegach. A pliki? Są dostępne społeczeństwu wszędzie, nie ma problemów z półkami i miejscem na płyty, nie wymagają odtwarzaczy CD i gramofonów... praktycznie same zalety w obecnym zdygitalizowanym świecie. Warto się zastanowić, co high-end będzie oferował na przykład za ćwierć wieku? Do czego to zmierza i jak będzie wyglądał sprzęt audio high-end za te kilkadziesiąt lat. Generalnie, muzyka live pozostanie, więc to jest najbardziej optymistyczny akcent i jest to sedno tej sztuki. Realny kontakt z dobrą muzyką zmienia wszystko - wyobrażenie, świadomość, ocenę brzmienia i artystycznych inklinacji. Płyta, czy też w ogóle muzyka odtworzona, mechaniczna, zawsze będzie w jakimś sensie martwa - to martwe dzieło sztuki, bez możliwości uczestniczenia w wydarzeniu, bez możliwości zaobserwowania smaczków i detali na gorąco. W jednej danej chwili muzyka się pojawia i zaraz znika - znika bezpowrotnie. Nie można tego zobaczyć ani uchwycić z płyty, z nagrania - to wszystko jest już przeinaczone i sprowadzone do pigułki, do tabletki. Ktoś mądry powiedział, że "każda sztuka dąży do tego, żeby być muzyką. Namalowany obraz nie posiada życia - nie wywołuje interakcji z ludżmi i nie ma kontynuacji. Malarze tworząc w domowym zaciszu nie widzą reakcji, odpowiedzi. Nagrana płyta w studio, jeżeli nie jest to nagranie 'studio live' z małą, aczkolwiek grupą słuchaczy i widzów, też jest w pewnym sensie obrazem. O wiele trudniej jest przenieść emocje przez płytę i przekazać 1:1 rzeczy, które dzieją się na koncertach, gigach czy też nawet zwykłych jam sessions'. Live, to sedno i sens muzyki. Ale to tylko tak na marginesie, bo zdaję sobię sprawę z utrudnień w uczestnictwie w dobrym live - miejsce zamieszkania, dojazd, brak czasu... itd. Więc pozostaje obraz, który i ja bardzo cenię, ale przy bezpośrednim czy nawet pośrednim porównaniu jest to jak live z fajną kobietą i super porno w 8K ?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Chicago napisał:

Najlepiej wysłuchać płyty CD, pliku i płyty winylowej z tego samego mastera

No jasne, spoko. Jakiś przykład? ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Colosseum Live, War Live, Santana 3, Eric Clapton 'Just One Night', plus tysiąc płyt jazzowych, których nie znasz i nie będziesz słuchał, bo nie słuchasz jazzu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Chicago napisał:

Colosseum Live, War Live, Santana 3, Eric Clapton 'Just One Night', plus tysiąc płyt jazzowych, których nie znasz i nie będziesz słuchał, bo nie słuchasz jazzu.

Nie ma takiej technicznej możliwości, żeby to samo było na cd i na winylu. Może gdyby się jakoś do tego przyłożyć i podebrać sygnał z magnetofonu nacinającego, to blisko, ale nadal nie to samo. O inne rzeczy trzeba dbać i się o nie dba przy winylu a o inne przy cyfrze, to nie jest zarzut ani szykana ani złośliwość ani nic, tylko po prostu normalna inżynierska uczciwa robota. Zwłaszcza nagrania robione w stanach, z europejskimi już łatwiej ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez przemak

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to rozumiem - mój błąd, sorry. Nieprecyzyjnie się wyraziłem.  Chodziło mi mniej więcej o przykłady i porównania nagrań CD z tego samego mastera, nagrań winylowych z tego samego mastera i pliku z tego samego mastera. Wybrać najlepsze i porównać nośniki oraz pliki. I zdecydować co mnie kręci najbardziej. Ale nie wiem, czy to ma jakiś sens i czy nie lepiej zainteresować się określonymi wytwórniami i nagraniami, które genaralnie są dobrze zrealizowane, inżynierami nagrań i miksu, którzy wiedzą co robią... sposobów jest wiele. Wojna audiofilska, co lepiej brzmi i kto ma dłuższego, to okładanie się łopatkami w piaskownicy. Tak to mniej więcej widzę ?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, Chicago napisał:

Najlepiej wysłuchać płyty CD, pliku i płyty winylowej z tego samego mastera

To może być trudne do zrealizowania...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że winyl to winyl, a CD lub pliki, to już inne klocki, choć nowe winyle, to też przecież digital master. Kiedyś, w dawnych czasach, miałem dość pokażną kolekcję winyli, którą w dużej części odtworzyłem sobie na CD. I teraz tak - pamiętam doskonale jak wybrane tematy winylowe brzmiały, które były bardzo dobre, które były średnie, a które były wręcz złe. Dokładnie taka sama rzecz dzieje się z CD - winyl Santana 3, który brzmiał bardzo dobrze na winylu, tak samo bardzo dobrze brzmi na CD. 'Just One Night' EC z winyla był rewelacyjny, to i CD jest rewelacyjne. Santana 'Amigos' fatalnie na winylu, to i tę samą fatalność otrzymałem na CD. Jethro Tull 'Songs From The Wood' dobrze na winylu, i  dobrze na CD. Procol Harum 'Exotic Birds And Fruit' - tu żle i tu niedobrze... itd. Owszem, zdarzają się wyjątki i specjalne wydania, ale generalnie nie spotkałem się jeszcze z wydaniem analogowym, totalnie spieprzonym, które to wzorowo brzmi na CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HI-End umiera niestety. Zaczynają też umierać ludzie którzy go tworzyli, którzy go słuchali i którzy nim się pasjonowali.

 "Młodzież" teraz słucha plików na pchełkach w uszach. Jeśli już kupi sprzęt to akustykę skoryguje DSP, a kolumny kupi bezprzewodowe. Co, jak gra ? - "młodzież" oceni na filmikach na You Tube, a porównanie sprzętu zrobi na smartfonie oceniajac wykresy.

 Efekt jest taki że coraz więcej sprzętu tylko coraz więcej kosztuje ale przyrostu jakości do tego co było powiedzmy 10-20 lat temu nie ma żadnego - jest wręcz regres.

Smutna konstatacja - HI-End umiera.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
49 minutes ago, Zbig said:

To może być trudne do zrealizowania...

To jest niemożliwe do zrealizowania i były już takie dyskusje. Po pierwsze zostało udowodnione że mastery wydawane na winylu są inne (akurat są lepsze bo nie mają dołożonego loudnessu i okrojonej dynamiki i raczej to głównie odpowiada za to że vinyl lepiej gra), po drugie będziemy oceniali głównie źródło a nie sam format i w zasadzie więcej nie trzeba.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Chicago napisał:

Ja to rozumiem - mój błąd, sorry. Nieprecyzyjnie się wyraziłem.  Chodziło mi mniej więcej o przykłady i porównania nagrań CD z tego samego mastera, nagrań winylowych z tego samego mastera i pliku z tego samego mastera.

Jaki błąd Chicago? Dziwne, że ja Ciebie dobrze zrozumiałem, a Przemak nie.
Nie znasz sceptyków? Wykorzystają każdą "nieprecyzyjną" wypowiedź, by zaraz się mądrować i udowadniać swoje racje, a adwersarza zapędzić w kozi róg. A i odwracanie kota ogonem przychodzi im z dziecinną łatwością.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wypada wypowiadać się precyzyjnie, a wypowiedziałem się nieprecyzyjnie, za co przeprosiłem. Przecież zdaję sobię sprawę, że inny master jest robiony pod winyl, a inny pod CD, ale wyszło jak wyszło. A precyzyjność wypowiedzi w słowie pisanym na forum jest istotna i potrzebna - pozwala to na uniknięcie nieporozumień.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, piter z napisał:

To jest niemożliwe do zrealizowania i były już takie dyskusje. Po pierwsze zostało udowodnione że mastery wydawane na winylu są inne (akurat są lepsze bo nie mają dołożonego loudnessu i okrojonej dynamiki i raczej to głównie odpowiada za to że vinyl lepiej gra), po drugie będziemy oceniali głównie źródło a nie sam format i w zasadzie więcej nie trzeba.

Ja się z Tobą zgadzam, ale grono sceptyków zaraz Ci udowodni, że jesteś w błędzie, bo winyl ma swoje ograniczenia i takie tam bla bla bla...teoretyzowanie. A przecież liczy się to co słyszymy. Jeśli dla kogoś dźwięk z winyla jest lepszy, to pisanie o jego ograniczeniach tego nie zmieni.

3 minuty temu, Chicago napisał:

Ale wypada wypowiadać się precyzyjnie

Ty się wypowiedziałeś precyzyjnie i Przemak z pewnością wiedział co masz na myśli, skoro nawet taki "nietechniczny" jak ja wiedział. ?
Master pod winyl jest inny niż master pod CD i między innymi dlatego jest różnica w brzmieniu nawet jeśli jedno i drugie jest robione z tej samej taśmy matki.

3 godziny temu, Lech36 napisał:
4 godziny temu, soundchaser napisał:

Porządny, zewnętrzny DAC czyta więcej i robi to lepiej.

Co robi lepiej i dlaczego?

Czyta. Złe określenie? Przecież sam takiego użyłeś.
A dlaczego? Bo jest bardziej wyspecjalizowany do przetwarzania plików cyfrowych na analogowe niż DAC w zwykłym CD.
Oczywiście w wysokiej klasy CDkach też potrafią siedzieć bardzo dobre przetworniki, ale chyba nie masz wątpliwości, że zewnętrzne nie wymyślono w celach marketingowych?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie ze ma ograniczenia, odpowiedni master winyla ma ograniczenia minimalizowac.

Ograniczenia te powoduja ze winyl jest “odporniejszy” na “loudness war”.

Slabosc winyla okazala sie jego zaleta.



Sent from my iPhone using Tapatalk

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, file-moon napisał:

Slabosc winyla okazala sie jego zaleta.

Ale jego wielkość problemem w magazywaniu tego shitu - plus pralki do prania winyla i wiele innych rzeczy związanych z kolekcją. Dlatego m.in zrezygnowałem z winyla i chyba do niego już nigdy nie powrócę, choć wiadomo - never say never. Poza tym, uważam że największym problemem i niedogodnością jest dostępność wartościowych wydań i tytułów i ich cena.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie...coś za coś. Stajemy się coraz bardziej wygodni, jeśli mamy taką możliwość. Za czasów winyli nie było wyboru.
Chociaż teraz winyl przeżywa renesans i grono jego zwolenników się znów powiększa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moda - generalnie w każdym segmencie (nośniku fizycznym lub pliku) jest jakość i bylejakość. To są fale - raz winyl, raz CD, a teraz to już dosłownie wszystko - ostatnim szlagierem w US są kasety magnetofonowe ? Rozmawiałem na ten temat z długoletnimi sprzedawcami z branży - i to oni powiedzieli, że są to fale. Ale faktem jest, że największą kasę robią na winylach z punktu widzenia globalnego. Coś jest w czarnej z dziurką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, file-moon napisał:

Slabosc winyla okazala sie jego zaleta.

Tylko że winyl ma więcej słabości niż tylko ta jedna. Cała masa słabości wynika z samego gramofonu, który generuje ogromną ilość słyszalnych artefaktów własnych. To słychać w trakcie odtwarzania takich płyt. Co jest z audiofilskimi słuchami że tego nie dostrzegają? Czyżby to audiofile byli jednak głusi a nie sceptycy jak to często jest sugerowane w dyskusji? Oczywiście tylko niektórzy audiofile. "Loudness war" wymyślili producenci którzy wytwarzają materiał muzyczny dla młodzieży, na CD da się zrealizować na LP też ale w bardzo ograniczonym zakresie. Tak jak napisali w wytycznych producenta płyt wszelakiego rodzaju "wszystko co jest zapisane na LP da się nagrać na CD, nie wszystko co jest nagrane na CD można nagrać na LP". Za nieprzyjemne w odsłuchu rejestracje, również te na LP, odpowiadają ludzie po stronie producenckiej a nie system CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje, cala masa slabosci, artefaktow, zeby bylo dobrze jest dosc drogo, igly i nosniki sie brudza, zdzieraja itd.

 

Ja od audio nie oczekuje perfekcji, oczekauje “klimatu” czarna plyta pozwala mi poczuc ten klimat nieco lepiej jak pliki czy cyfrowe krazki.

 

Klimat jest bardzo subiektywna sprawa.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, file-moon napisał:

Klimat jest bardzo subiektywna sprawa

Jakby się miłośnicy winyla potrafili przyznać, że chodzi o klimat, co rozumiem i szanuję, to nie było by sprawy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za różnice w brzmieniu winyla vs plików/CD odpowiadają możliwości techniczne samego sprzętu odtwarzającego. Tak przetworniki cyfrowo analogowe, jak i igły gramofonowe mają swje cechy, które można usłyszeć. Być może zakup dobrej igły jest o wiele latwiejszym i tańszym przedsiewzięciem od skonsruowania dobrego DACa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Kris_54701 napisał:

Być może zakup dobrej igły jest o wiele latwiejszym i tańszym przedsiewzięciem od skonsruowania dobrego DACa.

Poważnie tak myślisz? 

15 godzin temu, Chicago napisał:

Coś jest w czarnej z dziurką.

Może to tą dziurkę chodzi ;-)?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak myślę. Nawet podstawowa najtańsza igła/wkładka na rynku, gra na poziomie średniej półki DACa. Oczywiście są tez bardzo drogie wkładki, ale i ceny DACów równiez nie mają gornego zakresu cen. Dla posiadaczy Kolekcji winylów to prosta droga do dobrego grania. Swoją przygodę z czarnymi krążkami zakończyłem, kiedy uświadomiłem sobie, że nie stać mnie na czarne płyty. Koszt zaledwie kilku dobrych tytułów pokrywa cene dobrego DACa. Ze względów ekonomicznych płyta CD i pliki zdobyły rynek muzyczny. Nadal jednak czarne krązki bedą funkcjonowały w świątyniach audiofili, a już dziś są niezaprzeczalnym symbolem hajendu, wpisując się doskonale  w najdroższe zestawy audio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gramofon jak dla mnie to słabizna. Jego powrót do łask wynika z sentymentu i spraw estetycznych - nie brzmieniowych. Wiele razy przymierzałem się do gramofonu ale zawsze w porównaniu z wysokiej jakości CD - gramofony brzmiały gorzej. Czy nikt nie słyszy tej rachitycznej dynamiki na gramofonach, o trzaskach, pierdnięciach , szumach nie wspominając.  Od strony brzmieniowej porażka. Jeszcze ta beznadziejna obsługa.

  Jedyne co mnie urzeka w gramofonach to wygląd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kris_54701 napisał:

adal jednak czarne krązki bedą funkcjonowały w świątyniach audiofili, a już dziś są niezaprzeczalnym symbolem hajendu, wpisując się doskonale  w najdroższe zestawy audio.

Z punktu wizualnego jak najbardziej hi-end, oczywiście w hi-endowym wykonaniu. Z odtwarzaniem rejestracji to już gorzej zaliczyć gramofony do hi-endu, ale cóż są różne działy działalności hobbystycznej. Analog też powinien istnieć. Niepokoi tylko fakt że w dziale TV analog się nie uchował i jakoś nikt do TV analogowej nie tęskni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.