Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

930 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

- Mówią!

Trzeba tylko poznawczo i logicznie; mentalnie i faktycznie rozgraniczyć obiektywną (w tym m.in. pomiarową) "lepszość" od pozbawionego często wszelkich reguł, subiektywnego i zasadzającego się jedynie na dotychczasowym- ograniczonym ( zawsze jakoś) doświadczeniu i przyzwyczajeniu zwykłym.... "podobaniu się". ;)

Każdy ma swoją prawdę i swoje racje.

De gustibus non est disputandum

Każdy ma swoją prawdę i swoje racje.

Lepiej lać wodę. Koce, pozorne źródła, czarne tło. Eseje się świetnie czyta, czuć czasami egzalatacje autorów. Ale bajki ciągle są tylko bajkami.

Lepiej lać wodę. Koce, pozorne źródła, czarne tło. Eseje się świetnie czyta, czuć czasami egzalatacje autorów. Ale bajki ciągle są tylko bajkami.

Sam wiesz,że niektórzy przez całe życie wierzą w bajki.Jednak bardzo często te bajeczki są cholernie drogie.

De gustibus non est disputandum

Sam wiesz,że niektórzy przez całe życie wierzą w bajki.Jednak bardzo często te bajeczki są cholernie drogie.

Wydawane złotówki przez innych mnie nie interesują. Skoro zarobione to wspaniale. Jednak jeśli ktoś próbuje tłumaczyć cokolwiek technicznie, co jest zupełnie głupim tłumaczeniem, np. 2m przewód sieciowy jest filtrem dla zakłóceń, to nie. Wtedy należy się odezwać. Bo to jest czyste kłamstwo, czysta ułuda, którą ktoś chce sprzedać na forum. Jak sądzę, ktokolwiek formułujący takie stwierdzenia nie szanuje również innych użytkowników. Smutne. Być może testuje czy tylko on został nabity w butelkę.

Każdy ma swoją prawdę i swoje racje.

 

Zwłaszcza, że jak przecież wiemy....

Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda. ( :) )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Słucham właśnie dwóch kabli sieciowych. Panowie mówię wam rewelacja. Oba są czarne jak polskie złoto. I jakie czarne tło wywołują. Jeden od gramiaka a drugi od wzmaka. Polecam.

 

Jest jeszcze przezroczysty kabel od lampki podświetlającej gramofon. I mimo swojego koloru naprawdę działa bardzo synergicznie z pozostałymi.

To tak jak sa ludzie ktorzy moga godzinami siedzic w galerii podziwiajac obrazy mistrzow, a innym wystarcza chleb powszedni i maja gdzies sztuke.

Po prostu niektorym jest obojetne co gra, nie sa na to wrazliwi, i nawet nie zdaja sobie z tego sprawy.

Na takiej nieswiadomosci buduja cala filozofie pouczania innych, bo zawsze szuka sie zdzbla w oku blizniego.

Mowienie ze najlepsze sieciowki nie maja wplywu na koncowe brzmienie wlasnie pod to podchodzi moim zdaniem.

Z drugiej strony- budowanie "ideologii sieciówki" to jak ochy i achy, jak to materiał z którego wykonane są przewody paliwowe może wpływać na dynamikę i jakość prowadzenia się auta.

Albo- żeby nie było motoryzacyjnie- kolor taczki na jej ładowność :-)

 

Czy kiedykolwiek, jakiekolwiek badania laboratorium NIE ZWIAZANEGO Z PRODUCENTEM PRZEWODÓW potwierdziły słyszalny wpływ sieciówki na działanie wzmacniacza?

Ja sie zgodze, ze wiele rzeczy w audio zostalo wyolbrzymionych i zgodze sie nawet ze zjawisko autosugestii wystepuje neder czesto w audio. Duza naiwnoscia jest jednak twierdzenie, ze podloze psychiczne calkowicie wyczerpuje temat, a zakladane zmiany w rzeczywistosci nie wystepuja. Ludzie sa jednak rownoczesnie przy swojej niedoskonalosci zdolni do krytycznej oceny i sa w stanie odroznic pewne rzeczy.

Ja sie zgodze, ze wiele rzeczy w audio zostalo wyolbrzymionych i zgodze sie nawet ze zjawisko autosugestii wystepuje neder czesto w audio. Duza naiwnoscia jest jednak twierdzenie, ze podloze psychiczne calkowicie wyczerpuje temat, a zakladane zmiany w rzeczywistosci nie wystepuja. Ludzie sa jednak rownoczesnie przy swojej niedoskonalosci zdolni do krytycznej oceny i sa w stanie odroznic pewne rzeczy.

Napisałeś 3 zdania i nic o przewodach sieciowych. Niby się zgadzasz ale jednak moc kosmiczna czlowieka jest nie do przecenienia. Nie. Żaden przewód sieciowy o nominałach przekroju, o których uczą na elektrotechnice, przewidzianych dla zakładanego natężenia prądu nie wpływa na dźwięk wydobywający się z koluimn. I choćby z twoich ust lał się najczystszy, polski, kosmiczny miód, nie będzie miał. I co najlepsze, nawet "na granicy percepcji". Bo nie ma najmniejszego przełożenia na ten dźwięk, jeśli spełnia ten jeden powyższy warunek.

moc kosmiczna czlowieka

kosmiczny miód

Chyba kolega troche odlecial. O niczym takim nie pisalem.

 

Ludzie sa przy swojej niedoskonalosci zdolni do krytycznej oceny. Co w tym kosmicznego?

Może to, ze cały temat o sieciówkach jest NIE Z TEJ ZIEMI???

 

No chyba, że nie chodzi o kwestie przewodzenia zasilania, a czysto estetyczne.

 

Zresztą- wiele z tych wypasów na sterydach to najzwyklejsze przewody, ale ubrane w wiele warstw koszulek, oplotów i nadętą ideologię:-)

Zresztą- wiele z tych wypasów na sterydach to najzwyklejsze przewody, ale ubrane w wiele warstw koszulek, oplotów

Widzisz już sam niechcący odkryłeś że w audio chodzi także o tłumenie wibracji oraz odizolowanie kabla od otoczenia .

 

Przyznam że z uśmiechem czytam wszelkie wątki kablarskie . A to dlatego że przypominam sobie dokładnie swoje początki w audio i reakcję na słowa że kable zasilające też grają .

Uważam że jak ktoś zacznie budowanie zestawu od dupy strony czyli osoba nowa nie potrafiąca kompletnie słyszeć zmian w wybrzmiewaniu instrumentów , narastaniu i zmian dynamiki i próbuje na średniej klasy sprzęcie jak poczyta o podkładkach antywibracyjnych i kablach je u siebie testować pomyśli co najwyżej stado wariatów .

Na wszystko przychodzi czas także na śmianie się z siebie w audio .

Widzisz już sam niechcący odkryłeś że w audio chodzi także o tłumenie wibracji oraz odizolowanie kabla od otoczenia .

 

Tak jak ta kropka?

 

Każdy przewód zasilający musi mieć zrobioną izolację zgodnie z odpowiednimi normami. Tyle i aż tyle. Wszelkie dodatkowe koszulki, królicze futerka, skóry węża, piasek to tylko niczym nie potwierdzone rojenia kablo-producentów. Te wszystkie dodatkowe koszulki nie wpływają w żaden sposób na audio. Co najwyżej wpływają na wysokość marży i wyniki sprzedaży.

Kiedyś kiedyś jak będziesz zaczynał się dziwić że jakieś zmiany zaczynasz słyszeć . Owiń sobie kabel folią do gotowania i grubo folią strecz taką do pakowania nie wpłynie to na marże a na wygląd kabla tragicznie więc według teori placebo coś co wygląda gorzej musi zagrać gorzej a skoro jesteś nastawiony że nie zmienia dzwięku to nie powinno zmienić dzwięku wcale :)

 

Najpierw trzeba nauczyć ucho słuchać niuansów a potem można bawić się w ich zmiany . Ucho jak każdy narząd trzeba zwyczajnie wytrenować to wymaga regularności , czasu i skupienia .

 

Tak czasem jest to kropka a czasem jest tak że zamiast pojedyńczego zlanego dzwięku waltorni zaczynasz słyszeć że pojedyńcze dmuchnięcie to wiele wibracji które drgają narastają i opadają i można wyłapać zmiany oraz można te wibracje , narastania zmieniać sprzetem audio nie tylko wzmacniaczami .

  • Redaktorzy

Każdy przewód zasilający musi mieć zrobioną izolację zgodnie z odpowiednimi normami. Tyle i aż tyle.

 

To brzmi rozsądnie, dopóki nie pomyśli się, że tę samą zasadę można zastosować do wzmacniaczy i normy hi-fi (która również istnieje).

W audio moim zdaniem chodzi o prostą zasadę a z czasem o dwie . Najpierw ma nam się zwyczajnie podobać a z czasem ma nas oszukać że gra muzyka na żywo a nie sprzęt .

Od osłuchania i ucha będzie zależeć jaki sprzęt spełni najpierw punkt 1 a z czasem punkt 2 .

Dla jednych kopka bedzie przeszkodą inni kropki nigdy nie usłyszą .

Widzisz już sam niechcący odkryłeś że w audio chodzi także o tłumenie wibracji oraz odizolowanie kabla od otoczenia .

 

Tłumienie wibracji kabli sieciowych - to dobre jest :) Muszę kolegę zmartwić, ale na prąd elektryczny to nie ma wpływu, ale ciekawe jest że kabli w ścianach już nie trzeba "wytłumiać" ?!? A kable za oknem dyndające na wietrze? Co brak konsekwencji :)

Gość

(Konto usunięte)

Kiedyś kiedyś jak będziesz zaczynał się dziwić że jakieś zmiany zaczynasz słyszeć . Owiń sobie kabel folią do gotowania i grubo folią strecz taką do pakowania nie wpłynie to na marże a na wygląd kabla tragicznie więc według teori placebo coś co wygląda gorzej musi zagrać gorzej a skoro jesteś nastawiony że nie zmienia dzwięku to nie powinno zmienić dzwięku wcale :)

 

Najpierw trzeba nauczyć ucho słuchać niuansów a potem można bawić się w ich zmiany . Ucho jak każdy narząd trzeba zwyczajnie wytrenować to wymaga regularności , czasu i skupienia .

 

Tak czasem jest to kropka a czasem jest tak że zamiast pojedyńczego zlanego dzwięku waltorni zaczynasz słyszeć że pojedyńcze dmuchnięcie to wiele wibracji które drgają narastają i opadają i można wyłapać zmiany oraz można te wibracje , narastania zmieniać sprzetem audio nie tylko wzmacniaczami .

 

Jacm...czy Ty nas uważasz za kompletnych ignorantów?

 

Jak myślisz, jak słucham muzyki?

Ale to dość oddzielna sprawa od słuchania muzyki.

Wbrew pozorom nie jest oddzielna, jest tylko obiektywna. W końcu porównanie też odbywa się na sygnale muzycznym i naszym ośrodkiem odbioru dźwięków czyli uszu i mózgu. Sygnał muzyczny i sprzęt jest tylko w trakcie porównania ujęty w ramy pozwalające na na techniczną powtarzalność w czasie rzeczywistym. Przy porównaniu to warunek niezbędny do uzyskania możliwie obiektywnego wyniku. W końcu porównanie ma służyć do tego czy chcemy mieć lepszy dźwięk i czy na pewno ten lepszy dźwięk zapewni nam np. nowy wzmacniacz. Pomijam aspekty zachciankowe np. taki że stary sprzęt nam się znudził i trzeba kupić coś nowego żeby kolegów szlag trafił ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Panowie i Panie (jeśli tu są), ta dyskusja nie ma chyba większego sensu bo słyszący nie przekonają niesłyszących i odwrotnie. Jedyne co to wzbudza niepotrzebne nikomu emocje. Zamiast tego proponuję się trochę odprężyć

Stare ale jare i mnie zawsze wprawia w dobry humor :)

 

 

Jeszcze odrobina popu z ciekawą rockową nutą, mi się podoba choć jest po niemiecku :)

 

Gość

(Konto usunięte)

 

Najpierw trzeba nauczyć ucho słuchać niuansów a potem można bawić się w ich zmiany . Ucho jak każdy narząd trzeba zwyczajnie wytrenować to wymaga regularności , czasu i skupienia

 

Czy uważasz, że Metallica brzmi u Ciebie dobrze?

To jest główny argument...

U mnie też ma on silne działanie na organizm, ale czynnikiem przeciwnym jest rozsądek cenowy i dlatego obiektywne porównania odsłuchowe nie są złe.

 

Panowie i Panie (jeśli tu są), ta dyskusja nie ma chyba większego sensu bo słyszący nie przekonają niesłyszących i odwrotnie.

Problem jest w tym że na tym forum są tylko słyszący. Podział przebiega inaczej, są słyszący obiektywnie i słyszący subiektywnie, który rodzaj słyszenia jest lepszy każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Wszelkie sugestie co do słyszenia wskazują na działalność marketingową.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość

(Konto usunięte)

Wolę argument typu...przychodzi kolega, puszczam mu Sepulturę Roots...na zakończenie mówi..."i niech ktoś mi teraz powie, że metal to hałas i łomot"

 

Dlatego gram już 6 lat bez żadnych zmian...kable też te same...

"i niech ktoś mi teraz powie, że metal to hałas i łomot"

No bo metal to najczęściej tylko hałas i łomot, poza balladami ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość

(Konto usunięte)

No widzisz Leszku...nie lubisz metalu i tyle ;-)

Albo odpowiem w stylu jaki jest powszechny na forach audio...ja bym tak nie powiedział ;-)...mało słyszałeś ;-))), musisz potrenować słuchanie... ;-)))

 

...nie słyszałeś widocznie dobrze odtworzonego metalu...i nie chodzi o kopanie w klatę :-)

Kiedyś kiedyś jak będziesz zaczynał się dziwić że jakieś zmiany zaczynasz słyszeć . Owiń sobie kabel folią do gotowania i grubo folią strecz taką do pakowania nie wpłynie to na marże a na wygląd kabla tragicznie więc według teori placebo coś co wygląda gorzej musi zagrać gorzej a skoro jesteś nastawiony że nie zmienia dzwięku to nie powinno zmienić dzwięku wcale :)

Jasne. Już biegnę po Jana Niezbędnego. Przecież folia musi być firmowa a nie jakaś "no name".

Na koniec owinę sobie tą folią uszy. Wtedy zapewne zmiany usłyszę.

Kolega zdaje się próbuje ze mnie robić nieszkodliwego wariata, a ja wbrew pozorom dość twardo na ziemi stoję i nie ze mną takie numery.

Folia aluminiowa może i by coś zmieniła w przypadku kabli sygnałowych analogowych. Tu rozmawiamy o kablach zasilających, które jako takie są przed sprzętem audio. Prąd w nich płynie tak samo jak w ścianie czy za licznikiem.

Ładne pierdu, pierdu o różnicach to nie do mnie kolego.

Użytkownik jacm dnia 05.04.2018 - 09:11 napisał

Widzisz już sam niechcący odkryłeś że w audio chodzi także o tłumenie wibracji oraz odizolowanie kabla od otoczenia .

 

Tłumienie wibracji kabli sieciowych - to dobre jest :) Muszę kolegę zmartwić, ale na prąd elektryczny to nie ma wpływu, ale ciekawe jest że kabli w ścianach już nie trzeba "wytłumiać" ?!? A kable za oknem dyndające na wietrze? Co brak konsekwencji :)

 

No patrz. Wibracje w sieciówce.Jakie q***wa wibracje?!

Może chodzi o "wibracje" 50 Hz?

Czego jeszcze się dowiemy?

A podobno jest już parę lat, jak odeszło do historii średniowiecze...

Może chodzi o taką sieciówkę od pralki, która drga podczas wirowania? Wątpię jednak czy jej "usztywnienie" poprawi parametry pralki :) Już widzę oczami wyobraźni, jak zadowolony słuchacz biegnie obwieścić żonie o pralce, której nie słychać po zastosowaniu super sztywnego kabla, a potem się okazuje, że cisza jest owszem, bo wyrwało gniazdko ze ściany :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.