Skocz do zawartości
IGNORED

Najlepszy transport?


Lesław01

Rekomendowane odpowiedzi

Napedy CD/DVD smieca, tzn generuja ogromne ilosci zaklocen ktore ida w elektronike i w tor analogowy i to wlasnie slychac w splaszczeniu dzwieku i braku wypenienia. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujemny, ja też kiedyś nie mogłem zrozumieć dlaczego pliki nie brzmią zawsze tak samo skoro to tylko bity, ale niestety sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana niż Ci się wydaje. Niestety muzyka rządzi się innymi prawami niż inne dane, które widzisz na ekranie komputera. Dlatego wszystko ma znaczenie - konwerter USB, kabel cyfrowy, kabel USB, zakłócenia i szumy w komputerze m.in. z zasilacza, wibracje napędu i innych podzespołów, jitter, jakość lasera, oprogramowanie itp. Ech.. gdyby to było takie proste jak myślisz...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujemny po prostu nie ma żadnych doświadczeń z audio.

Nie ma sensu z nim dyskutować bo to nawet nie jest kwestia jego odmiennych

poglądów co braku poglądów wynikających z testów i doświadczeń.

Po kilku pytaniach które zadawał w innych wątkach wiadomo że temat audio jest mu

zupełnie nieznany a jego komentarze są tyle warte co kogokolwiek ogladającego relacje

np z wypraw w Himalaje. Co innego oglądać to w TV a co innego tam być w tych śmiertelnych

warunkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wszystko ma znaczenie - konwerter USB, kabel cyfrowy, kabel USB, zakłócenia i szumy w komputerze m.in. z zasilacza, wibracje napędu i innych podzespołów, jitter, jakość lasera, oprogramowanie itp. Ech.. gdyby to było takie proste jak myślisz...

Ja się z tym ogólnie zgadzam, może właśnie dla tego, że jestem informatykiem z zawodu, a nie domorosłym specjalistą od bitów jak niektórzy.

 

Wszystko jednak zależy od tego jak system wygląda jako całość. I tak można sobie spokojnie założyć, że im lepszy konwerter USB, tym mniejszy wpływ ma sama budowa komputera włączając w to również napęd. Nieprawdą więc jest że w każdej konfiguracji grają rolę wszystkie czynniki.

 

Ujemnemu odpowiedziałem już w mojej stopce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytnik w komputerze jest najważniejszy, jak taki czytnik zczyta nie dość spiczaste jedynki i nie dość obłe zera, to potem się one w ramie obijają o siebie i generują statyczne wyładowania, jak kot potarty o dywan. A potem jeszcze jak te kańciaste bity trafią z ramu do pliku wymiany na dysku, to tam już w ogóle wyglądają jak psu z gardła wyjęte, a jak jeszcze wyobrazimy sobie, że ta operacja kańciacienia zostanie powtórzona 50 milionów razy na sekundę to doprawdy strach się bać, włączasz vivaldiego a tu jay z.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwy audiofil brzydzi sie plikami!! Fuj... Wole wachac kocie siki, niz z peceta sluchac pliki!

Zasadniczo lubie celebrowac chwile zwiazane z muzyka. I tak jak nie podchodza mi pliki, bo wciaz wierze, ze jakosc tkwi w realizacji, a tylko troche w formacie, tak nie podchodzi mi picie wina ze sloika, czy szybka fajka na mrozie. Starzeje sie! Wole cygaro i wino pite z kieliszka. Ale w dobie Mcdonalizacji wszystkiego, byc moze kiedys format CD umrze. I nie chodzi tu o jakosc, tylko zwykle lenistwo ludzi i sklonnosc do sciagania muzyki za darmo. Byly juz lepsze formaty od CD, bylo SACD etc. i co? Ta odrobina lepiej nie byla nikomu potrzebna. I nawet jesli umrze CD i pozostana pliki, to nadal beda to dziadowskie realizacje, tyle ze podane w inny sposob. Audiofil nadal bedzie przemierzal bezkresna siec w poszukiwaniu dzwiekowych perelek wydanych we flaku! :) I nadal bedzie musial wybierac miedzy jakoscia nagrania a jakoscia samej muzyki. Jasne, bedzie wygodniej. Osobiscie nie sadze aby CD wymarlo, bo ludzie sa sentymentalni i wciaz wracaja do pewnych spraw, chociazby do analogu piecow lampowych. Pliki nie sa w mojej ocenie potrzeba duszy. Nie powstaly w powodow jakosciowych, chodzilo o wygode, darmoche i tego typu historie. Muzyka miala sie zmiescic w pudelku zapalek. Oczywiscie temat podchwycili producenci, branza musi sie krecic, stad taki wysyp dacow, strumieniowcow itp. A jak dac to i kompa trzeba porzadnego kupic i kabel i jeszcze czasem oprogramowanie. W zasadzie widze tu tylko wygode, bezduszna wygode.....A jakosc? Po co komu jakosc, jesli plyty i muzyka popularna brzmia tak jak slychac.

Dodam tylko, ze to moje subiektywne zdanie, z ktorym kazda ma prawo i zgadzac sie nie bedzie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwym przełomem było wprowadzenie cyfrowego zapisu dźwięku. Cała reszta to tylko stopniowa ewolucja ze ślepymi zaułkami po drodze.

 

Ja tam się o pliki nie martwię. Od CD nie są specjalnie lepsze ale też nie są gorsze. Najbardziej martwi mnie bezpośredni streaming z internetu: tu czai się prawdziwy zamach na wolność audiofila.

 

Co do bezdusznej wygody, to owszem możnaby o tym mówić, gdyby cierpiała na tym jakość odtwarzania. Wygoda nie jest chyba czymś negatywnym. Jak ktoś musi miec pod górkę, to niech przed każdym utworem robi sto przysiadów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej martwi mnie bezpośredni streaming z internetu: tu czai się prawdziwy zamach na wolność audiofila.

 

A jakiż to? Dane na serwerach kańciacieją jeszcze bardziej niż w zwykłym komputerze?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwy audiofil brzydzi sie plikami!! Fuj... Wole wachac kocie siki, niz z peceta sluchac pliki!

Zasadniczo lubie celebrowac chwile zwiazane z muzyka. I tak jak nie podchodza mi pliki, bo wciaz wierze, ze jakosc tkwi w realizacji, a tylko troche w formacie, tak nie podchodzi mi picie wina ze sloika, czy szybka fajka na mrozie. Starzeje sie! Wole cygaro i wino pite z kieliszka. Ale w dobie Mcdonalizacji wszystkiego, byc moze kiedys format CD umrze. I nie chodzi tu o jakosc, tylko zwykle lenistwo ludzi i sklonnosc do sciagania muzyki za darmo. Byly juz lepsze formaty od CD, bylo SACD etc. i co? Ta odrobina lepiej nie byla nikomu potrzebna. I nawet jesli umrze CD i pozostana pliki, to nadal beda to dziadowskie realizacje, tyle ze podane w inny sposob. Audiofil nadal bedzie przemierzal bezkresna siec w poszukiwaniu dzwiekowych perelek wydanych we flaku! :) I nadal bedzie musial wybierac miedzy jakoscia nagrania a jakoscia samej muzyki. Jasne, bedzie wygodniej. Osobiscie nie sadze aby CD wymarlo, bo ludzie sa sentymentalni i wciaz wracaja do pewnych spraw, chociazby do analogu piecow lampowych. Pliki nie sa w mojej ocenie potrzeba duszy. Nie powstaly w powodow jakosciowych, chodzilo o wygode, darmoche i tego typu historie. Muzyka miala sie zmiescic w pudelku zapalek. Oczywiscie temat podchwycili producenci, branza musi sie krecic, stad taki wysyp dacow, strumieniowcow itp. A jak dac to i kompa trzeba porzadnego kupic i kabel i jeszcze czasem oprogramowanie. W zasadzie widze tu tylko wygode, bezduszna wygode.....A jakosc? Po co komu jakosc, jesli plyty i muzyka popularna brzmia tak jak slychac.

Dodam tylko, ze to moje subiektywne zdanie, z ktorym kazda ma prawo i zgadzac sie nie bedzie :)

Przed ferowaniem takich kategorycznych sadow polecam lekture chocby ostatniego nr Audio Video , artykul "Czy pliki hires maja sens"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Konto w trakcie usuwania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy transport ? Hmm, moim zdaniem lotniczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość partick

(Konto usunięte)

Wiecie co ,mam takie wrażenie że pliki nie mają duszy,jest coś takiego w płycie że chce się jej słuchać ,a muzyka z plików,nawet jeżeli system obiektywnie jest o klasę czy dwie lepszy ,nawet kiedy więcej informacji słychać i ogólnie niby jest lepiej to brakuje pełnej satysfakcji ze słuchania ,brakuje czegoś ,niektórzy mówią że brakuje tkanki łącznej.

 

CD to są pliki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Negatywny stosunek do plików może popsuć radość słuchania. Niemniej nad uprzedzeniami można pracować, a kluczem do sukcesu jest zrozumienie irracjonalności takich uprzedzeń.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestiach audio najlepiej jest przyjąć zasadę - nie uwierzę póki nie usłyszę. Nie jestem inżynierem urządzeń Hi-End ani nawet informatykiem, dlatego ufam tylko i wyłącznie swoim uszom.

A moje uszy podpowiadają mi że w plikach drzemie ogromny potencjał brzmieniowy, który znacznie przekracza możliwości odtwarzania płyty CD. Może na dzień dzisiejszy to jest mało rozwinięta gałąź Hi-Fi, ale za kilka lat ...

 

Dobrze by było tutaj usłyszeć opinie ludzi, którzy mają lub mieli w swoim systemie jeden i drugi rodzaj transportu, mniej więcej w tym samym zakresie cenowym ( lub nie ). I powiedzieli np. mam transport Audio Note i z plików gra fajnej albo mam transport Dcs-a i pliki się do niego nie umywają.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Elb nie ma już cd-ka - przerzucił się na pliki - nie wierzycie mu?

 

Wstyd!

 

A i jeszcze jedno, teraz trzeba mieć kolumny z metalu, inne nie grają.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy transport ? Hmm, moim zdaniem lotniczy.

 

W Himalajach to jaki

W Ameryce kiedyś muły

W krajach śródziemnomorskich osły

Najszybszy transport ma mleko

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość partick

(Konto usunięte)

Dobrze by było tutaj usłyszeć opinie ludzi, którzy mają lub mieli w swoim systemie jeden i drugi rodzaj transportu, mniej więcej w tym samym zakresie cenowym ( lub nie ). I powiedzieli np. mam transport Audio Note i z plików gra fajnej albo mam transport Dcs-a i pliki się do niego nie umywają.

 

gutekbull - http://www.audiostereo.pl/pozegnalem-sie-z-cd-jakos-tak-smutno_73228.html

 

a TY musisz zacząć sam od początku i nie ma zmiłuj ;-)

ot np. od http://www.computeraudiophile.com/content/338-logitech-squeezebox-touch-review/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gutekbull -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czytając to forum można by pomyśleć, że tylko oszołomów stać na klocki po 50k, a tu taka niespodzianka :)

 

chociaż co do jednego na pewno nie ma racji:

 

"W mojej prywatnej ocenie u podstaw tej zmasowanej dyskredytacji muzyki z HDD leży najprostszy na świecie powód. Nikt jeszcze nie wymyślił jakich argumentów należy użyć, aby sprzedać audiofilowi dysk twardy za 10 000 czy lepiej za 100 000 zł. Bo nie ma chyba na świecie takiego idioty, który dałby się na to nabrać. Jakby było mało nieszczęścia, to taki dysk wystarczy klientowi do końca życia przechowując tysiące płyt i oferując bezbłędny odczyt. Branżowa tragedia normalnie. :mrgreen:"

 

Tacy idioci są. Nawet argumentów nie trzeba wymyślać, sami ich usilnie szukają, co widać między innymi w tym wątku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakiż to? Dane na serwerach kańciacieją jeszcze bardziej niż w zwykłym komputerze?

Ujemny, zamieniłeś cdp na pliki a płeć też zmieniłeś czy dopiero masz zamiar ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem wiele razy z transportu plików, czy jak to zwać.. od Squeezkupy po Lampizatora - zawsze było to słabe...

Może dlatego, że płyty to mamy dobrej jakości, a pliczki to zgrane, dostane, czy inne "nie wiadomo jakie.."

Na dziś pliki i słuchanie z kompa nie ma startu do dobrze skonfigurowanej kombinacji napęd CD, kabel cyfrowy, DAC, ale w przyszłości to kto wie..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchaj Berkeleya. To jedno z tych doświadczeń, które całkowicie zmienia optykę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddaję głos w dyskusji i proszę to tylko tak traktować. ;)

Ostatnio, po wielu dobrych transportach i odtwarzaczach CD/ SACD, miałem kilka lat jako bazę dCS Puccini. Wg mnie znakomity zarówno jako transport, jak i źródło.

Po odsłuchach porównawczych zamieniłem na kompa i konwerter.

Już ze Stello U3 było fajnie. Dla mnie lepiej.

Z Berkeley Alpha USB lub np. z Bel Canto REFLink zdecydowanie!

Warto posłuchać różnych rozwiązań i podjąć - samodzielną (!) decyzję.

Nawet już teraz! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja dodam 3 grosze :)

Słuchałem dCSa Vivaldiego ostatnimi czasy i ... opcja z transportem (nota bene najdroższej części pełnego zestawu) była, jak dla mnie, dużo lepsza od grania z plików z 3 częściowym zestawem upsampler + dac + zegar. Z plikami brakowało może trochę powietrza i jakiegoś takiego rozmachu w dźwięku, przestrzeni. Oczywiście to i tak granie na najwyższym poziomie, aczkolwiek różnice między plikami a cd były... przyznam niewielkie, ale były.

Oczywiście problemem mógł być transport plików (Mac Pro) i z jakimś Aurenderem czy czymś podobnym mogłoby być inaczej. Ale jak dla mnie, jeśli kogoś stać, to wciąż się opłaca inwestować w jak najlepszy transport cd.

Podejrzewam, że kolejny produkt dCSa w 2014/2015r. być może będzie już 5 (!!) częściowy z dodatkowym transportem/serwerem plików, albo udoskonalą technologię tak, że zagra wyśmienicie z PC.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, nie ma to jak zapłacić kilkadziesiąt tysięcy za " trochę powietrza i jakiegoś takiego rozmachu w dźwięku".

 

Który w ślepym teście kiedy nie wiadomo czy gra jakiś obleśny komputer czy szlachetny bo szlachetny transport-nie komputer. zniknie zanim zdążysz powiedzieć "z komputera za 500 zł byłoby dokładnie tak samo."

 

Jedna tylko rzecz przy tych drogich klockach może mieć tu znaczenie. Przy rozdziale na DAC i dedykowany transport wsadziłbym wszystkie układy obróbki sygnału w transport, jakieś antyjittery itp, wtedy faktycznie ze wszystkim innym ten DAC może grać gorzej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówimy to o topowym high endzie i najlepszym cyfrowym źródle na świecie. Nie mówię, że było źle z plików, ale jeśli z cd grało powiedzmy na 10pkt. to z plikami grało na mocne 9. Podejrzewam, że na niższym pułapie cenowy różnice te się zacierają.

Może ujmę to w ten sposób - gdybym dopiero zaczynał zabawę w drogie audio i nie miał zbyt wielu płyt, to pewnie szukałbym jak najlepszego grania z plików. Wtedy w porządku - kupuję album, 'ripuję' i jest fajnie. Ale jeśli ktoś zbiera płyty od lat, ma ich 1000+ sztuk, ma trochę kasy i nie jest leniem, żeby wstać i zmienić płytę :) to ja na tą chwilę wybieram transport cd. Zapewne ostatni raz w karierze audiofilskiej, bo temat jest bardzo rozwojowy i za, powiedzmy, 5 lat transporty plików będą zapewne lepsze od transportów CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne ostatni raz w karierze audiofilskiej, bo temat jest bardzo rozwojowy i za, powiedzmy, 5 lat transporty plików będą zapewne lepsze od transportów CD.

Mysle ze juz sa lepsze, tak donosza ludzie z calego swiata ktorzy bawia sie w absolutnie topowe PC-audio.

A jesli chodzi o komercjalizacje to ja daje gora dwa lata. Powod - bedzie grac duzo lepiej za duzo mniejsze pieniadze, chociaz z tym ostatnim stwierdzeniem bylbym ostrozny ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stasio, PC Audio to taka zabawka jak pestki do uszu zamiast normalnych słuchawek [ jeśli już ].Poczekamy,zobaczymy.Może

za 5 lat i więcej, będą 'właściwe' ceny na tego typu wynalazki i lepszy dostęp do plików hires.Jak na razie playery są nie do

zastąpienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed ferowaniem takich kategorycznych sadow polecam lekture chocby ostatniego nr Audio Video , artykul "Czy pliki hires maja sens"

 

Marslo, to tylko moja opinia, zadne tam ferowanie wyrokow, a Audio Video czytam, jak wszystkie inne periodyki, ktore jak dla mnie wyrocznia nie sa. Jesli realizacja jest do dupy, to zwiekszona rozdzielczosc pliku bedzie jak dodatkowa warstwa farby na rdzewiejacym samochodzie. Choinka zapachowa w Toy Toyu niewiele poprawi sytuacje. Jasne, pliki sa wygodniejsze, ale branza jakos nie pcha sie do sieci. Jesli chce posluchac najnowsza plyte, to zwykle musze ja kupic, chyba ze ktos zrobil to wczesniej, a ja sciagne ja za darmoche. Pliki nie powstaly w trosce o nieskazitelna jakosc specjalnie dla audiofili. Wiadomo co bylo powodem. Lenistwo i darmocha. Owszem, wyzsza rozdzielczosc to lepsza jakosc, ale nie przepasc. Jak juz pisalem oferowano nam lepsza jakosc i co? Niech producenci muzyki zadbaja najpierw o realizacje, zebym nie musial sluchac gniota w najwyzszej rozdzielczosci.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.