Skocz do zawartości
IGNORED

Cała prawda o świecie audio


thomaz

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli Twoje odsłuchy tak wyglądają, to tłumaczy Twoją traumę i podejście do audio.....zwłaszcza akcesoriów..

Moje odsłuchy tak nie wyglądają tylko mojego kolegi ekstremalnego audiofila.

 

Staję przeciwko głuchocie (która staje się normą wśród młodzieży), negatywnemu podejściu do pasji, jaką jest słuchanie Muzyki w dobrej jakości i chyba w ogóle przeciwko tzw. "myślenia negatywnego".

Wolisz audiofilską manipulację ? Dlaczego ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Dajcie spokój, każdy wydaje własne pieniądze na sprzęt i ma prawo decydować i kierować się własnymi kryteriami kupując.

 

Znam dużo większe grupy "pasjonatów" którzy pakują duuuużo większe pieniądze w gadżety i nie na to nic wspólnego z obiektywnym podejściem do tematu. Poprostu ma być na bogato.

 

Każdy z nas musi swoją miarą oceniać co chce mieć, na co go stać etc

 

Ja życzył bym sobie raczej jedności w środowisku audio, a nie darcia kotów o byle co.

 

P.S.

Natomiast wielu z piszących odeślę do teorii Hi- End i polecam pozyskanie wiedzy przed komenowaniem i negowaniem zachowań w środowisku ausiofilskim.

*****************...bo najważniejsza jest muzyka!!!...*****************

Dajcie spokój, każdy wydaje własne pieniądze na sprzęt i ma prawo decydować i kierować się własnymi kryteriami kupując.

Nikt nigdy tego nie podważał (przynajmniej ja). Natomiast jeżeli chodzi o kryteria to powinno się znać wszystkie które prowadzą do dobrych decyzji. Należy umożliwić wybór kryteriów oceny też, a nie narzucać jedynie słusznej metody wyboru zwłaszcza że jest ona bardzo ułomna (testy bez wyrównanych poziomów).

Ja życzył bym sobie raczej jedności w środowisku audio, a nie darcia kotów o byle co.

Wbrew pozorom ta jedność jest. Moi znajomi audiofile ekstremalni (ci którym żarówki oświetleniowe zmieniają brzmienie) nie unikają mojej osoby chociaż wiedzą że nie akceptuję niektórych głoszonych przez nich zasad. Jak się spotykamy to unikamy nachalnego lansowania swoich poglądów na temat. Jak się spotykamy to staramy się słuchać nagrań na których można zaprezentować pełnię możliwości nagraniowo-sprzętowych (ekstremalnie dobre jakościowo nagrania). Spodkania są zawsze sympatyczne i każdy wynosi z nich coś dla siebie (oni też mnie słuchają :-) ). Sprzęt i u nich i u mnie chodzi naprawdę dobrze i muzyki słucha się z dużą przyjemnością, tylko drogi dojście do dobrego brzmienia były inne. U nich bardzo długie i pełne dziwnych eksperymentów, u mnie krótsze i to zdecydowanie.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Wolisz audiofilską manipulację ? Dlaczego ?

Audiofilskie manipulacje również mnie nie interesują, niestety jest ich trochę....

Staram się kierować zdrowym rozsądkiem i słuchem - jeśli wyraźnie usłyszę, że coś wyraźnie działa i cena nie jest urwana z kosmosu, to nabywam.

Ale zawsze staram się wnikliwie sprawdzić, w swoim systemie, bo u mnie też nie wszystkie "cuda" się sprawdziły.

Co nie znaczy, że uznam wszystkie akcesoria za oszustwo i robienie wody z mózgu nawiedzonym audiofilom.....

Ja z resztą chyba bardziej jestem melomanem;-)

Ja z resztą chyba bardziej jestem melomanem;-)

To bardzo pozytywne. Ja niestety chyba jestem bardziej sprzętowiec (nie lubiący częstych zmian) niż meloman, ale ostatnio bardzo dużo słucham (muzyki !) więc chyba też mam dobry kierunek.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Sprzęt i u nich i u mnie chodzi naprawdę dobrze i muzyki słucha się z dużą przyjemnością, tylko drogi dojście do dobrego brzmienia były inne. U nich bardzo długie i pełne dziwnych eksperymentów, u mnie krótsze i to zdecydowanie.

 

 

Dro­ga do praw­dy wyb­ru­kowa­na jest paradoksami.

Oscar Wilde

 

Lechu:jaki system daje Ci w tej chwili przyjemność ze słuchania?

Pytam bez cienia sarkazmu i podtekstów.

l'enfant sauvage

Pewnie gdybym miał dużo forsy też pokusiłbym się o zakup jakiegoś drogiego sprzętu z czystej ciekawości – podświadomie mając nadzieję, że skoro takie drogie to musi grać, że ach i och.

 

Natomiast mam pewność, że gadżety w rodzaju „woreczek z tajemniczym wypełnieniem, z zewnątrz wykończony wąsikiem, oczkami ...” byłyby poza kręgiem mojego zainteresowania.

 

Są pewne przedmioty, urządzenia z których świadomie rezygnuję, na nic reklama maszynki do golenia, która ma takie ostrza jak nigdy dotąd – ja po prostu nie ufam reklamom. Nie dam się przekonać do zakupu .

 

Też uważam, że dobrze mieć jakieś swoje pasje – hobby . Pewnie np. wędkarze również wydają na jakieś żyłki, haczyki itp. spore pieniądze, ktoś mógłby powiedzieć, że na bambusową wędkę łowił taaakie ryby, o których ten posiadający wędkę z jakiegoś włókna super -hiper może tylko pomarzyć.

 

Dlaczego o tym piszę, bo myślę sobie, że jeśli już ktoś ma tego rodzaju hobby, te swoje świrki, to niech sobie je ma, irytujące są te postawy, które dyskredytują innych.

 

Facet słuchający muzy na sprzęcie za 2 tysiące może być tak samo zadowolony jak gość, który wydał na swój sprzęt równowartość mieszkania. Przy czym ów mając sprzęt warty tyle co jakieś M-3 nadal będzie miał „gorszy” sprzęt niż ktoś kto ma z kolei urządzenia warte tyle co pokaźny dom z pięknym ogrodem.

Czyli teoretycznie zawsze jest ten ktoś „lepszy” i chyba w takiej sytuacji trzeba pokory.

Żyjemy w czasach "wyścigu szczurów" czy jak kto woli -gonimy króliczka. Zdrowy rozsądek zawsze w cenie.

 

Miłego dnia :))

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Dro­ga do praw­dy wyb­ru­kowa­na jest paradoksami.

Oscar Wilde

 

Lechu:jaki system daje Ci w tej chwili przyjemność ze słuchania?

Pytam bez cienia sarkazmu i podtekstów.

Dwa systemy. Jeden od 1993 roku (aktywny dedykowany - bardzo go lubię ;-) ) a drugi dosyć niedawno przeszedł z wersji biernej na aktywną choć na kolumnach z 1996 roku. Zadowolenie na wysokim poziomie (oczywiście wg mojej opinii), zniechęcającym do kombinacji, choć oczywiście nie 100%. Takiego nie osiąga się nigdy, chyba że na koncercie w filharmonii. Ten nowy ma bardzo duże możliwości kombinacji ze względu na zwrotnicę DSP. Jest w trakcie prób jak parametry zwrotnicy wpływają na słyszalne efekty odbierane przez nas. Na szczęście przy tych eksperymentach trzeba dużo słuchać muzyki co uznaję za bardzo pozytywny czynnik.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Moi znajomi audiofile ekstremalni (ci którym żarówki oświetleniowe zmieniają brzmienie) nie unikają mojej osoby

 

Lechu….powiem tobie tak….tematem audio zajmuję się już 35 lat, spotkałem setki jeśli nie więcej audiofilów i melomanów i hobbystów z tego tematu.

Widziałem i słyszałem niejedno, przeróżne cuda i gadżety. Ale nigdy nie spotkałem aż tak "odjechanych" o jakich ty piszesz, ludzi którzy każą wyłączać światło w pokoju albo uważają, że żarówka ma wpływ na system, ludzi którzy każą wynieść z pokoju kilka płyt bo pudełka w których się znajdują zakłócają akustykę albo obracają wzmacniacz w którąś tam stronę bo wtedy lepiej gra. I do tego ty twierdzisz, że znasz takich osób więcej. Wiesz statystyka to taka okrutna nauka która się nie myli. Zakłada oczywiście ekstrema ale to wszystko wydaje się nieprawdopodobne. Skoro ja nie spotkałem nikogo takiego na powiedzmy 1000 osób a ty znasz takich kilku to coś tu nie gra i nie jest to sprzęt… :-)

 

Albo przebywasz w jakimś bardzo patologicznym środowisku, może nawet w jakimś zamkniętym ośrodku leczenia poważnych zaburzeń psychicznych albo to są tylko wymyślone anegdoty pokazujące przerysowany obraz szurniętych audiofilów jako dowód absurdalności ich postaw. Stosuje się takie taktyki w dyskusji, gdy w nieuczciwy sposób chce się zdyskredytować jakieś postawy, osoby czy ich zachowania albo argumentacje. Np chcąc za wszelką cenę udowodnić, że samochody niemieckie są gorsze od japońskich opowiada się różne wymyślone anegdoty o licznych sytuacjach znanych danej osobie oraz najbliższym znajomym gdzie użytkownicy aut niemieckich przeżywali niesamowite przygody, gdzie samochody notorycznie psuły się w najbardziej nieoczekiwanych sytuacjach, wybuchały itd. Takie wymyślone dyrdymały opowiedziane jako 100% pewne sytuacje z życia naszych godnych zaufania znajomych wydają się bardziej wiarygodne.

Gość passer

(Konto usunięte)

że jeśli już ktoś ma tego rodzaju hobby, te swoje świrki, to niech sobie je ma, irytujące są te postawy, które dyskredytują innych.

 

... i w taki sposób można by zakończyć spór - ty jesteś taki, ... a ty owaki.

 

O ileż byłyby ciekawsze i krótsze wątki.

 

Tylko czy byłoby tylu użytkowników, tyle postów? Czy szefowie forum byliby zadowoleni? :)

Takie wymyślone dyrdymały opowiedziane jako 100% pewne sytuacje z życia naszych godnych zaufania znajomych wydają się bardziej wiarygodne.

Czy nie masz przypadkiem wrażenia, że własnie takie "wymyślone dyrdymały" są podstawą działalnosci niektórych firm audio - np. Harmonixa ?

Gość passer

(Konto usunięte)

Czy nie masz przypadkiem wrażenia, że własnie takie "wymyślone dyrdymały" są podstawą działalnosci niektórych firm audio - np. Harmonixa ?

 

Czy mowa jest o firmach czy o ludziach /audiofilach /?

Albo przebywasz w jakimś bardzo patologicznym środowisku,

Ja w tym środowisku nie przebywam. Czasem (bardzo rzadko) się z nim spotykam. To naprawdę bardzo sympatyczni ludzie. Czy ono jest patologiczne to nie wiem, ale niektóre działania i teorie są mocno kontrowersyjne. To jest rzeczywistość z mojego "podwórka" a nie audiofilska fikcja. Może Kolega w to wierzyć lub nie, ale tak jest.

Na przykład można dać osobę amerykańskiego multimiliardera, który prowadził ascetyczny (bardzo surowy) tryb życia rzadko się golił, pił własny mocz i robił dużo innych bardzo dziwnych rzeczy. Ten człowiek sfinansował wydobycie radzieckiego atomowego okrętu podwodnego, który zaginął Rosjanom na Pacyfiku i nie znali jego miejsca zatonięcia (lata chyba 60 ubiegłego wieku). Film dotyczący tej sprawy był na Dicovery. Marynarki amerykańskiej nie było stać na tą operację.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Lechu….powiem tobie tak….tematem audio zajmuję się już 35 lat, spotkałem setki jeśli nie więcej audiofilów i melomanów i hobbystów z tego tematu.

...

Czasem sobie wielu podstawówki nie wliczyłeś do 'stażu' ? :)

 

Gdyby tak było rzeczywiście, nie pisałbys tu tyle i taaaakich różnych "odkrywczych" rzeczy.

Gość passer

(Konto usunięte)

Na przykład

 

... i jaki z tego wniosek?

 

Czasem sobie wielu podstawówki nie wliczyłeś do 'stażu' ? :)

 

Gdyby tak było rzeczywiście, nie pisałbys tu tyle i taaaakich różnych "odkrywczych" rzeczy.

 

To właśnie doświadczenia i "otwarty umysł" pozwalają na różnorodne wnioski. Dotyczy to oczywiście nie tylko sly :)

Czy nie masz przypadkiem wrażenia, że własnie takie "wymyślone dyrdymały" są podstawą działalnosci niektórych firm audio - np. Harmonixa ?

Harmonix przynajmniej gra, czego nie mozna powiedzieć o dużej ilości innych.

 

Czasem sobie wielu podstawówki nie wliczyłeś do 'stażu' ? :)

 

Gdyby tak było rzeczywiście, nie pisałbys tu tyle i taaaakich różnych "odkrywczych" rzeczy.

 

Słuszna uwaga. Zaczynałem w podstawówce. Taka prawda. Wpierw był polski szpulowiec M2405 czy jakoś tak, później Zodiak itd.

 

 

Ja w tym środowisku nie przebywam. Czasem (bardzo rzadko) się z nim spotykam. To naprawdę bardzo sympatyczni ludzie. Czy ono jest patologiczne to nie wiem, ale niektóre działania i teorie są mocno kontrowersyjne. To jest rzeczywistość z mojego "podwórka" a nie audiofilska fikcja. Może Kolega w to wierzyć lub nie, ale tak jest.

Na przykład można dać osobę amerykańskiego multimiliardera, który prowadził ascetyczny (bardzo surowy) tryb życia rzadko się golił, pił własny mocz i robił dużo innych bardzo dziwnych rzeczy. Ten człowiek sfinansował wydobycie radzieckiego atomowego okrętu podwodnego, który zaginął Rosjanom na Pacyfiku i nie znali jego miejsca zatonięcia (lata chyba 60 ubiegłego wieku). Film dotyczący tej sprawy był na Dicovery. Marynarki amerykańskiej nie było stać na tą operację.

 

Lechu....podałeś właśnie ekstremalny przykład ale zaczerpnięty z TV. Może za dużo oglądasz programów w TV o dziwactwach? Może wyobraźnia dopowiada anegdoty o nawiedzonych audiofilach?

... i w taki sposób można by zakończyć spór - ty jesteś taki, ... a ty owaki.

 

O ileż byłyby ciekawsze i krótsze wątki.

 

Tylko czy byłoby tylu użytkowników, tyle postów? Czy szefowie forum byliby zadowoleni? :)

... i w taki sposób można by zakończyć spór - ty jesteś taki, ... a ty owaki.

 

O ileż byłyby ciekawsze i krótsze wątki.

 

Tylko czy byłoby tylu użytkowników, tyle postów? Czy szefowie forum byliby zadowoleni? :)

Nie wiem czy szefowie forum są z tego powodu zadowoleni, bo tego typu dyskusje pojawiają się cyklicznie. Każdy ma swoje racje, doświadczenia. Co rusz jeden drugiemu coś udowadnia.

Chyba nie należy tego traktować jako wątki, które wniosą inne spojrzenie, uwrażliwią, przyczynią się do tego, że pan -x odpuści sobie zakup akrylowych stopek czy skórzanych myszek.

Tudzież wpłyną na inną osobę, która zaufa i kupi gadżety lub inne przedmioty, których jedyną wyróżniającą cechą jest to, że są niebanalne - inne niż polecane dotychczas.

Myślę, że tego typu wątki to najzwyklejsze "brandzlowanie" się słowem, sposób na spędzanie wolnego czasu, zabijanie nudy.

 

;-)

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Widziałem i słyszałem niejedno, przeróżne cuda i gadżety. Ale nigdy nie spotkałem aż tak "odjechanych" o jakich ty piszesz, ludzi którzy każą wyłączać światło w pokoju albo uważają, że żarówka ma wpływ na system, ludzi którzy każą wynieść z pokoju kilka płyt bo pudełka w których się znajdują zakłócają akustykę albo obracają wzmacniacz w którąś tam stronę bo wtedy lepiej gra.

 

Wbrew pozorom to nie jest bardziej kuriozalne niż szlif płyt CD lub wtykanie do gniazdka takich wtyczek

http://allegro.pl/e-spira-3-filtry-sieciowe-systems-and-magic-i4119396950.html

Skoro ktoś uważa, że wpięcie tego cuda coś daje, to czemu wyłączenie światła lub jakiegoś sprzętu ma nie wpływać na audio?

Gość passer

(Konto usunięte)

Rozmowa antagonistów, która nie ma doprowadzić do zdyskredytowania adwersarza, a jedynie przedstawienia własnych racji może być pouczająca. I nie sądzę aby uczestniczenie w takiej rozmowie wynikało z nudy.

Nie wiem czy szefowie forum są z tego powodu zadowoleni, bo tego typu dyskusje pojawiają się cyklicznie. Każdy ma swoje racje, doświadczenia. Co rusz jeden drugiemu coś udowadnia.

Chyba nie należy tego traktować jako wątki, które wniosą inne spojrzenie, uwrażliwią, przyczynią się do tego, że pan -x odpuści sobie zakup akrylowych stopek czy skórzanych myszek.

Tudzież wpłyną na inną osobę, która zaufa i kupi gadżety lub inne przedmioty, których jedyną wyróżniającą cechą jest to, że są niebanalne - inne niż polecane dotychczas.

Myślę, że tego typu wątki to najzwyklejsze "brandzlowanie" się słowem, sposób na spędzanie wolnego czasu, zabijanie nudy.

 

;-)

Jak spotykasz się z przyjaciółmi na piwie to 95% rozmów tez jest o dupie marynie. O to chodzi, to sa spotkania towarzyskie słuzące przyjemności, wyluzowaniu i kontaktach z innymi. Jeśli chce się czegoś konkretnego dowiedzieć i nauczyć to to sie zdobywa na ogłół samodzielnie w ciszy i spokoju siegająć do odpowiednich źródeł a nie na internetowej "piwiarni".

Jeśli nie jest to z nudy, to dlaczego w kolejnych pojawiających sie tego typu wątkach, najczęściej uczetsniczą te same osoby. No ale pewności nie mam, to tylko moja hipoteza.

 

Pozdrawiam ))

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Wbrew pozorom to nie jest bardziej kuriozalne niż szlif płyt CD lub wtykanie do gniazdka takich wtyczek

http://allegro.pl/e-spira-3-filtry-sieciowe-systems-and-magic-i4119396950.html

Skoro ktoś uważa, że wpięcie tego cuda coś daje, to czemu wyłączenie światła lub jakiegoś sprzętu ma nie wpływać na audio?

Akurat tego typu filterki sobie zrobiłem i działaja :) Mam wpiętego nawet w listwę.

 

Jeśli nie jest to z nudy, to dlaczego w kolejnych pojawiających sie tego typu wątkach, najczęściej uczetsniczą te same osoby. No ale pewności nie mam, to tylko moja hipoteza.

 

Pozdrawiam ))

To dla rozrywki, przecież nie można w kółko wszystko brac na poważnie i serioznie. Trzeba się odpężyc pomiedzy jedną myślą a drugą :)

Jak spotykasz się z przyjaciółmi na piwie to 95% rozmów tez jest o dupie marynie. O to chodzi, to sa spotkania towarzyskie słuzące przyjemności, wyluzowaniu i kontaktach z innymi. Jeśli chce się czegoś konkretnego dowiedzieć i nauczyć to to sie zdobywa na ogłół samodzielnie w ciszy i spokoju siegająć do odpowiednich źródeł a nie na internetowej "piwiarni".

 

 

Ależ nie mam nic przeciw tego typu spotkaniom, ale po co od razu się nadymać ? Jakoś nie po drodze byłyby dla mnie relacje z osobami, które wyśmiewałyby się z mojej ( Twojej) Ugody uznając j ten wazmacniacz za przedmiot którego należy się wstydzić ( bo tani, bo DIY)

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Jak spotykasz się z przyjaciółmi na piwie to 95% rozmów tez jest o dupie marynie. O to chodzi, to sa spotkania towarzyskie słuzące przyjemności, wyluzowaniu i kontaktach z innymi. Jeśli chce się czegoś konkretnego dowiedzieć i nauczyć to to sie zdobywa na ogłół samodzielnie w ciszy i spokoju siegająć do odpowiednich źródeł a nie na internetowej "piwiarni".

 

 

Ależ nie mam nic przeciw tego typu spotkaniom, ale po co od razu się nadymać ? Jakoś nie po drodze byłyby dla mnie relacje z osobami, które wyśmiewałyby się z mojej ( Twojej) Ugody uznając j ten wazmacniacz za przedmiot którego należy się wstydzić ( bo tani, bo DIY)

A co tu sie przejmować opiniami jakiś wirtualnych bytów internetowych. Choroba zaczyna się wtedy, gdy wirtual staje się jedynym bytem dla danej osoby.

Akurat tego typu filterki sobie zrobiłem i działaja :) Mam wpiętego nawet w listwę.

 

To wyłączenie światła, lodówki również będzie działać...

 

Swoją drogą, co to za filtr i co filtruje, skoro nie jest wpięty między sprzęt a sieć, równie dobrze mogę powiedzieć, że wpinam odstraszacz komarów i mam wpływ na audio :)

To wyłączenie światła, lodówki również będzie działać...

 

Swoją drogą, co to za filtr i co filtruje, skoro nie jest wpięty między sprzęt a sieć, równie dobrze mogę powiedzieć, że wpinam odstraszacz komarów i mam wpływ na audio :)

A czy to tak trudno wymysleć? ;) Albo zmierzyć?

Oczywiśie nie wiem, co jet konkretnie w tych filterkach, bo tych w ręku nie miałem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.